renowacja chassis,a zdrowie

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: romanradio »

Witam pięknie.Przy renowacji Philipsa/37r.spotkała mnie niemiła przygoda.Do tej pory,,jak niektórzy Koledzy oszczędzałem na myciu chassis benzyną ekstrakcyjną,czy skażonym spirytusem(oczywiście bez "tykania" obw. rezonansowych).Skaleczyłem rękę i rana długo nie chciała się goić.Pomogło dopiero przemywanie spirytusem(nie skażonym) tudzież stosowanie tegoż wewnętrznie.Prawdopodobnie zakaziłem się jakąś NN bakterią,w istnienie których do tej pory nie bardzo wierzyłem :) Pełną wiedzę na ten temat posiadają chyba jedynie różne Samepi.dy-nie ważne! Ale chyba ważne,aby jednak zwracać uwagę na takie drobiazgi,jak mycie i zarazem choć cząstkowe odkażenie chassis.Do mojego przypadku związanego z naszym radiowym hobby chyba pasuje powiedzenie"jak nie syf to korniki"Pozdrawiam .
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: TELEWIZOREK52 »

romanradio pisze:przypadku związanego z naszym radiowym hobby chyba pasuje powiedzenie"jak nie syf to korniki"Pozdrawiam .
Hihihi Na złapanie tego pierwszego mam przyjemniejsze sposoby.Natomiast wszystkie stare rupcie wyprowadzam na spacer na zewnątrz domu i po usunięciu wszelkich pluskiew, prusaków, ptasio -mysich odchodów i wszelkiego innego paskudztwa za pomocą pędzla i sprężonego powietrza, wprowadzam dopiero na warsztat.
romanradio pisze:tudzież stosowanie tegoż wewnętrznie.
Jak najbardziej wskazane. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: djivo »

Wewnętrznie tak ale nie samemu!!
Tylko dzieląc się z kolegami z forum wtedy te korniki i inne bakterie typu NN ich nie dopadną.
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: Jado »

Podobno przy politurowaniu niektórzy sobie łykają :lol:
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: gustaw353 »

By stawić czoło różnym zagrożeniom podczas pełnienia naszej misji proponuję zapoznać się z osiągnięciami pewnego instytutu - zapraszam do Wrocławia :
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... nika_.html
- powołano go w lutym 2010r.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: Jado »

Ja nastawiłem własnie baniaczek wina - wiśniowo-czarnoporzeczkowego ;-)
Przyjemnie popatrzeć jak bąbelkuje :-)
Zamieściłbym mały tutorial DIY "How to make a wine", ale to nie tematyka forum....
No chyba, żeby zrobić baniaczek podgrzewany lampami :lol:
Ostatnio zmieniony wt, 24 lipca 2012, 20:00 przez Jado, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: AndrzejJ »

Zawsze baniaczek może być metalowy a podgrzewać indukcyjnie poprzez np. GU81 lub 6P45S ;)
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11229
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: tszczesn »

Jado pisze:Zamieściłbym mały tutorial DIY "How to make a wine", ale to nie tematyka forum....
No chyba, żeby zrobić baniaczek podgrzewany lampami :lol:
Wrzuć, wrzuć, jest tu też dział 'inne' :)
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: szalony »

Zasadniczo przy grzebaniu we wszelkich zasyfionych urządzeniach przy których można się skaleczyć warto pamiętać żeby być zaszczepionym na tężec, choć choroba ta dotyczy głównie skaleczeń przy dłubaniu w ziemi, ale nie jest to katar (potrafi wygiąć kręgosłup w przeciwną stronę!). W praktyce przy renowacji starych radi(ów) najbardziej niezdrowe będą wszelkie roztocza i pyły wydobywające się ze skrzynki. Warto zauważyć że chętnie pokazywani w telewizji archiwiści z IPN czy bibliotekarze z jagiellonki pracują w maseczkach.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: djivo »

AndrzejJ pisze:Zawsze baniaczek może być metalowy a podgrzewać indukcyjnie poprzez np. GU81 lub 6P45S ;)
Myślę że najlepiej postawić na 4x 6s33s.
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: dark_one »

szalony pisze:Warto zauważyć że chętnie pokazywani w telewizji archiwiści z IPN czy bibliotekarze z jagiellonki pracują w maseczkach.
Dodatkowo w gumowych rękawiczkach, odzieży ochronnej, bo niektóre woluminy są traktowane preparatami lub procesami technologicznymi przeciwko sinicom, amebom itp, a w szczególnych przypadkach (woluminów pochodzących z rejonów tropikalnych) pracownicy są szczepieni na wypadek wystąpienia różnych dziwnych chorób. W drewnie potrafią się gnieździć różne niekoniecznie niegroźne insekty - mój znajomy przekonał się o tym boleśnie czego byłem naocznym świadkiem kiedy z dziury po kołatce w poręczy w starym drewnianym domu wylazło coś, co ugryzło go w dłoń, po czym szybko się schowało. Ręka do łokcia spuchła mu jak bania, dobrze że do wieczora opuchlizna zeszła, bo nie wyglądało to ciekawie. Ja profilaktycznie używam na drewniane skrzynki cudeńka o nazwie "Chylotox Q" - jest niezwykle skuteczne na owady, wycina w pień wszystko - od mikroskopijnych insektów po sporych rozmiarów pająka, ale trzeba uważać z tym preparatem bo szkodzi też i ludziom.
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Jado pisze:Ja nastawiłem własnie baniaczek wina - wiśniowo-czarnoporzeczkowego
Osobiście wina nie lubię i nie piję ale od lat wyrabiam z własnego winogrona. Po latach obserwacji zauważyłem że najlepszą porą do zbioru jest moment kiedy winogronem zaczyna się interesować chmara szerszeni co nie przeszkadza mi zrywać w ich licznym towarzystwie, po prostu są tak nawalone że co chwila spadają na ziemię nieprzytomne. Po wyciśnięciu soku wytłoki zostawiam w gąsiorku na 2-3 tygodnie i trzykrotnie destyluję. W ten sposób powstaje środek do skutecznej wewnętrznej dezynfekcji, oczywiście dla panów. Powyższy tekst nie dotyczy renowacji chassis- jeno zdrowia.
Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

Re: renowacja chassis,a zdrowie

Post autor: romanradio »

TELEWIZOREK52 pisze:
Jado pisze:Ja nastawiłem własnie baniaczek wina - wiśniowo-czarnoporzeczkowego
Osobiście wina nie lubię i nie piję ale od lat wyrabiam z własnego winogrona. Po latach obserwacji zauważyłem że najlepszą porą do zbioru jest moment kiedy winogronem zaczyna się interesować chmara szerszeni co nie przeszkadza mi zrywać w ich licznym towarzystwie, po prostu są tak nawalone że co chwila spadają na ziemię nieprzytomne. Po wyciśnięciu soku wytłoki zostawiam w gąsiorku na 2-3 tygodnie i trzykrotnie destyluję. W ten sposób powstaje środek do skutecznej wewnętrznej dezynfekcji, oczywiście dla panów. Powyższy tekst nie dotyczy renowacji chassis- jeno zdrowia.
No i wróciły wspomnienia sprzed lat wielu.Podróżując z kolegą (żony doma),natrafiliśmy przy budowanej autostradzie w kier.granicy z Grecją na opuszczoną winnicę z już przedojrzałymi winogronami.Żywiliśmy się nimi przez tydzień(komu by się chciało gotować,czy szarpać z pancerną konserwą).Zamiast herbaty, coś ,co nazywano ouzo? Byliśmy jak Twoje telewizorku szerszenie,ale nie na tyle,aby nie zauważyć reklamy w sklepie RTV (obok ouzo :) ) naszej Toski( telewizor),nie w wersji lux.Sympatyczni tubylcy mówili "Toszka)
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
ODPOWIEDZ