Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

_idu

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: _idu »

Atlantis pisze: A no tak - tutaj masz rację. Chociaż wydaje mi się, że i to operatorzy będą musieli zmienić za jakiś czas. Zwykły użytkownik nie potrzebuje zazwyczaj dużego pasma upload.
Niestety dostawcy oferują tlyko coraz większe pasmo download. Nawet DSL to upload tylko 512kb/s i o ile zwiększenie download (jak nie za daleko kablem) to kłopot (od ręki) to większy upload w większości przypadków nie. Kabłowki - super, brak własnego IP, brak możliwości zdefiniowania przekierowań portów (bo pewnie piractwo) czyli taki udawany internet - mierna namiastka, co do pasma upload - mizerota bez szans na więcej (nie bo ie kablówka ma monopol.... - zupełnie inny temat)

Atlantis pisze: Co musisz zrobić, żeby zacząć bawić się mikrokontrolerami albo mikroprocesorami? Kupujesz podręcznik, zestaw startowy i zaczynasz zabawę. Potem, gdy już nabierzesz doświadczenia możesz bawić się w projektowanie, lutowanie i programowanie własnych układów.
A teraz wyobraź sobie, że jakiś elektronik amator chciałby spróbować z łącznością radiową na własnoręcznie złożonym sprzęcie. Zmontowanie jakiegoś Kacpra szczególnie trudne nie jest. Ale okazuje się, że zanim kogoś zawołasz musisz jechać do innego miasta, zdać egzamin i poczekać na uzyskanie licencji. Trzeba też opanować cały "protokół" związany z prowadzeniem łączności. Wielu potencjalnych chętnych pewnie się rozmyśli. A przecież mogłoby istnieć całkowicie wolne pasmo, przeznaczone do eksperymentów i prowadzenia luźniejszych rozmów.
No właśnie a komu jest potrzebny własny nadajnik radiowy jak są telefony komórkowe?
A zabawa z mikrokontrolerem ma jedną korzyść - potencjalnie jest źródłem monety.


Radio pirackie obecnie nie ma racji bytu. Niestety. Ma sens jak ktoś tego słucha. Trzeba się ujawnić - najłatwiej w internecie a tu niespodzianka - można się postarać o łącze z dobrym upload i z adresem muticast'owym. Wtedy całkiem legalnie masz radio (pomijam legalność emitowanego materiału - to inna bajka).
Radio takie ma zasięg światowy bez topienia kasy w energię do nadajnika.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: gustaw353 »

CB-radio:
W Niemczech można nadawać z modulacją AM na 12 kanałach z mocą 1W; z FM na 80 kanałach (z wyjątkiem niektórych landów) z mocą 4W.
Generalnie w całej (!) Europie dozwolona jest praca z FM /4W a w Rosji FM /10W. W większości krajów AM jest zabroniony.
Oczywiście zasięg łączności (fali przyziemnej) z wykorzystaniem FM jest ciut mniejszy niż przy AM ale za to umożliwia o wiele sprawniejszą łączność, szczególnie gdy użytkownicy CB-radia są najczęściej skończonymi dyletantami.
Co do zasięgu... w górnym paśmie KF (np: 11m) można mieć zasięg globalny nawet z mocą 4W. Oczywiście wszystko uwarunkowane jest propagacją i umiejętnościami operatora – to taki sam sport jak wędkarstwo. Wędkarz opowiada, że złapał „taaaaką rybę” a inni zrobili „taaaką łączność”.
Sam miałem łączność z Odessą w paśmie 11m z modulacją FM jak ze stacją lokalną - z sąsiedniej ulicy.

AM i fale długie:
Myślę, że AM'u i fal długich będziemy mieli okazję jeszcze posłuchać jakiś czas.
Lotnicy będą używać AM bo im to podpowiedział kol. Doppler.
Fale długie, i to bardzo, stosują podwodniacy – Amerykanie: 82 Hz a Rosjanie chyba 76 Hz.
Gorzej będzie gdy do łączności wykorzystywać będą neutrino – ponoć pozwoli to na łączność wskroś ziemi z prędkością 10 bitów/sek. a nie jak dotychczas 1(jeden!) bit/min.
No, musimy już teraz pomyśleć nad detekcją tych „fal”.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: gustaw353 »

Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: Atlantis »

frycz pisze:Nie w tym sęk, że jak oddasz pasmo 2,3-2,5 to tam usiądzie radio pajęczarz i zacznie mówić na okrągło "dupa" w 6 językach
Tacy to się teraz wyżywają w Internecie, (szczególnie na Chatroulette). Sprzęt nieporównywalnie tańszy, jego obsługa nie wymaga specjalnych umiejętności technicznych, a i możliwości wkurzenia bliźnich nieporównywalnie większe. :)

tylko sęk w tym że zaraz zbiegną się tam różne świry, mafia czy terroryści.
Heh... Typowy argument zwolenników zwiększania państwowej ingerencji w różnych dziedzinach. Znajduje się jakiegoś szpiega, imperialistycznego dywersanta, gangstera, pedofila albo terrorystę i zaczyna się nim straszyć, tłumacząc rzekomym zagrożeniem rozmaite działania państwa. Przypomina mi się tutaj sytuacja z połowy lat dwudziestych, kiedy władze RP zaczęły robić problemy radioamatorom mieszkającym przy granicy. Spotykali się z odmownymi decyzjami na wnioski o zarejestrowanie radioodbiornika. Tłumaczono to właśnie zagrożeniem działalnością szpiegowską. Redakcja "Radioamatora" trzeźwo przypomniała, że szpiegów zgoda ze strony państwa polskiego (na którego szkodę działają) najmniej obchodzi. :)
Ale pójdźmy dalej tym tropem. Świry - jak już mówiłem - obecnie wyżywają się w Internecie i nie sądzę, żeby KF były dla nich atrakcyjnym medium. Mafia również ma swoje sposoby na bezpieczną łączność - "jednorazowe" telefony komórkowe, telefony satelitarne czy w końcu szyfrowanie korespondencji internetowej (chociażby z użyciem jednorazowych kluczy). To samo dotyczy terrorystów. Zresztą naprawdę myślisz, że państwowe zakazy im przeszkadzają? Jeśli ktoś ma wielką plantację kokainy, bandę uzbrojonych po zęby najemników, regularnie porywa ludzi dla okupu, organizuje rozboje i handel ludźmi, to twoim zdaniem przestraszy się zakazu nadawania na falach krótkich bez licencji? Oczywiście, że nie - gdy uzna to za przydatne, kupi radio i zacznie nadawać, nie przejmując się opinią władz.

No i w imię czego je oddać? Wymień 3 korzyści społeczne jakie będziemy z tego mieli?
A czy zawsze musi być jakaś korzyść społeczna? Najważniejsze, żeby nie było szkody. Tutaj odnoszę się do zagadnienia, które poruszyłeś wyżej. Szkodą jest m.in. śmiecenie poza pasmem. To, że wykroimy "liberalne" fragmenty pasm nie znaczy oczywiście, że będzie wolno na nich robić wszystko, co się żywnie podoba (np. nadawać nadajnikiem na GK71 bez FDP). ;) Podchodzący do tematu powinien przecież wiedzieć co to są harmoniczne i dlaczego nie wolno generować zakłóceń poza pasmem. A gdyby tak jednak robił, to niech UKE ingeruje - jednak ze względu na generowanie zakłóceń poza pasmem, a nie sam fakt nadawania bez błogosławieństwa państwa.
Ale jak formalnie wyjmiesz pasmo spod kontroli to rozpęta się piekło... I naprawdę nie rozumiem po co to ktoś miał by robić, skoro pasma są pustawe i możesz robić na nich co tylko sobie chcesz w ramach kilku naprawdę nieuciążliwych zasad.
Chyba źle się zrozumieliśmy. Ja nie proponuję wprowadzenia anarchii na fale krótkie. Chciałbym po prostu wykrojenia fragmentów pasm, na których zasady byłyby, ale bardziej liberalne, niż w przypadku krótkofalarstwa, a także umożliwienia obecnym radiopiratom działania w sposób legalny. Naprawdę nie sądzę, żeby miało rozpętać się jakieś piekło. Kontrola państwa nad tym wszystkim i tak jest czysto iluzoryczna.

No i podstawowe pytanie: jeśli te pasma faktycznie mają opustoszeć, to dlaczego nie? ;)
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: frycz »

Atlantis pisze:
frycz pisze:
No i w imię czego je oddać? Wymień 3 korzyści społeczne jakie będziemy z tego mieli?
A czy zawsze musi być jakaś korzyść społeczna?

/.../ Chyba źle się zrozumieliśmy. Ja nie proponuję wprowadzenia anarchii na fale krótkie. Chciałbym po prostu wykrojenia fragmentów pasm, na których zasady byłyby, ale bardziej liberalne, niż w przypadku krótkofalarstwa/.../ )
Strasznie bijemy pianę. :wink:

No więc sam widzisz że jak byś nie kluczył, w jak ładne słowa nie ubierał ( a jesteś w tym nad wyraz biegły ;)) to tych 3 korzyści nie znalazłeś.
Nie można niczego rozdawać za darmo! Znamienny przykład piekarza, który dawał pieczywo za darmo i zbankrutował. Gdyby sprzedawał biednym pieczywo po 5 - 10 groszy było by OK. To że pasma są teraz opustoszałe to nie znaczy że można je oddawać za darmo, chociażby dlatego że stwarza to groźny precedens! Dasz pasmo (na przykład!) 2,3 -2,5 MHz (czyli wyjmiesz spod kontroli UKE), zbiorą się tam różni dziwacy i zaraz inni zechcą tak samo. Albo oleją zasady prowadzenia łączności, przedstawianie się, karty QSL, troskę o mały WFS. Czy wiesz z czego biorą się kłopoty finansowego państwowego radia i telewizji ? A z tego, że premier kiedyś powiedział: myślimy o tym żeby w ogóle odejść od abonamentu jako formy przestarzałej i zastąpić czym innym. I to był koniec dyscypliny społecznej. Ludzie lawinowo przestali płacić abonament, bo skoro tak mówi sam Pan Premier, że to przestarzałe, to tylko głupi by płacił.... Oczywiście nic nie wymyślono, bo to była ściema, a poza tym były sprawy ważniejsze takie jak afera hazardowa a teraz TV i radio gnije z braku kasy...

Chyba nie ma takiej potrzeby żeby anarchizować pasma bo wymogi są pewnym progiem filtrującym dostęp do pasm. Kiedyś takim czymś była telegrafia. Czytałem teraz książkę o krótkofalarstwie w Polsce i w latach 50/60 musiałeś być rok/dwa nasłuchowcem, potem praca na radiostacji klubowej, potem egzamin, czekanie pół roku na licencję, a jak dziadek był w AK , to zapomnij. Teraz to jest bajka! Załatwisz wszystko w miesiąc. Jakieś wymogi muszą być, bo nie każdy powinien być na pasmach, tak samo jak nie każdy powinien być myśliwym, alpinistą, kierowcą wielkiej ciężarówki. Jeśli chcesz bez zdobywania wiedzy i zdawania egzaminów ucinać pogaduchy na paśmie to jest "grupa" Sierra Papa czy jakoś tak. Chłopaki kupują radia CB ze wstęgami, zakładają "dopałki" i "łoją" po całym świecie. Nawet z jakimiś tam sukcesami. Bez zezwoleń, z jakimiś dziwacznymi kartami QSL, lub bez, posługując się często jakimiś wymyślonymi znakami... Chcesz konstruować? Proszę bardzo - zrób Bartka na 27 MHz :) Na jakiejś "piątej czterdziestce" możesz sobie eksperymentować do oporu.... Możesz łoić na CW (A1A), gdyż lepsze CB radia mają gniazdo dla klucza. Możesz też dorobić generatorek akustyczny i nadawać kluczem (A2A) z użyciem najtańszej Onwy czy Alana. Kto Cię tam znajdzie na kanale 32 albo w "dziurze" (przestrzeń miedzy kanałami np. 7A - 27.040 ). Ba! Możesz eksperymentować na 27,12 MHz... ( kanał 14) Kupić sobie kwarc i zrobić coś lampowego... Czemu nie.

Ja tam wieczorami słyszę na wstęgach chłopaków na 27 MHz. Gadają od lat na skraju pasma na którejś tam - dodajmy - nielegalnej czterdziestce, bo u nas legalna jest czterdziestka "C" ale skoro oni nikomu nie przeszkadzają to i nikt im nie przeszkadza. Gadają sobie wieczorami nieformalnie od lat. Czyli można..

Pamiętaj że zanarchizować jakąś przestrzeń społeczną, jakieś zachowanie, respekt do czegoś jest bardzo bardzo prosto, podobnie jak roztyć się, zaniedbać zęby, wykształcenie... A potem "postawić się w pion" jest trudno, kosztownie i zwykle się nie udaje :( . Zobacz że komuniści zniszczyli szacunek do pracy, a teraz po 20 latach mamy najniższą wydajność pracy w Europie.

Gdyby teraz na przykład prezes Polskiego Związku Łowieckiego powiedział że "coroczne przestrzeliwanie broni to jakiś dziwaczny anachronizm" to połowa myśliwych natychmiast olała by ten ważny obowiązek. A potem żeby ich zmobilizować potrzeba by było pięciu lat wytężonej pracy.

A poza tym, dlaczego dawać komuś za darmo wycinek pasma?! W imię czego?! Dlaczego firma np. ochroniarska ma płacić za pasmo, dlaczego radio Pik w Sochaczewie ma płacić za pasmo a inni nie?

No i ciągle nie napisałeś trzech korzyści społecznych jakie będziemy mieli z uwolnienia pasma np. 2,3-2,5 MHz.
Co to nam da? Co na tym zyskamy? Muszą być korzyści żeby przeprowadzić proces legislacyjny. Jak pójdziesz do UKE i to zaproponujesz to zapytają Cię - tak ale po co? Co nam to da? Bo żeby była "epidemia" radiopajęczarzy, tysiące młodych ludzi zaśmieca pasma, UKE nie daje rady. No o wtedy daje im się pasmo np. 2,3-2,5 MHz. Upraszcza rejestrację (wystarczy zgłoszenie) ustala limit mocy, wprowadza jakąś symboliczną opłatę typu 50 PLN i jest OK. A jeśli jest tych ludzi 50 czy 100 to nie ma sensu. Poza tym zapewniam Cię że jak będziesz rozumnie i z wyczuciem eksperymentował na paśmie, powiedzmy 3,2 MHz to też pewnie nikt Ci krzywdy nie zrobi... :wink:

To definitywnie tyle z mojej strony, nieco przydługo :)
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: Atlantis »

frycz pisze: Strasznie bijemy pianę. :wink:
A gdzie tam... Zwykła dyskusja. ;)
No więc sam widzisz że jak byś nie kluczył, w jak ładne słowa nie ubierał ( a jesteś w tym nad wyraz biegły ;)) to tych 3 korzyści nie znalazłeś.
Z prostego powodu - nie uważam ich za merytoryczny argument w tej sprawie, co już wcześniej wyjaśniłem. Wielu rzeczy można by zabronić, kierując się wyznacznikiem braku trzech społecznych korzyści. Ja zadaję sobie pytanie czy działalność określonych jednostek jest realnie szkodliwa ze społecznego punktu widzenia. Jeśli odpowiedź brzmi nie - nie widzę powodu, żeby państwo miało przed nimi piętrzyć trudności.
Nie można czegoś dawać za darmo, w imię niczego! To że pasma są teraz opustoszałe to nie znaczy że można je oddawać za darmo, chociażby ze to robi groźny precedens! Dasz pasmo (na przykład!) 2,3 -2,5 i tam się zbiorą tacy różni i zaraz inni zechcą tak samo, albo oleją zasady prowadzenia łączności, przedstawianie się, troskę o sprzęt.
Hmm... Wydaje mi się, że całe nieporozumienie bierze się z tego, że za każdym razem gdy mówię "liberalizm" słyszysz "anarchia". ;)
W żadnym razie nie domagam się zniesienia wszystkich zasad regulujących pracę w eterze i depenalizację wszelkich możliwych zachowań, jakie tylko można sobie wyobrazić odnośnie pracy na pasmach. W żadnym razie! Postuluję po prostu wydzielenie fragmentu pasma, gdzie te zasady byłyby mniej uciążliwe, dając możliwość legalnego działania tym, którzy i tak już to praktykują, nie stwarzając nikomu żadnych problemów.


Nie ma takiej potrzeby żeby anarchizować pasma bo wymogi są pewnym progiem filtrującym dostęp do pasm. I dobrze. Nie każdy powinien być na pasmach, tak samo jak nie każdy musi być myśliwym, alpinistą, kierowcą ciężarówki. Jak chcesz bez wiedzy i egzaminów ucinać pogaduchy na paśmie to jest "grupa" Sierra Papa czy jakoś tak. Chłopaki kupują radia CB ze wstęgami, zakładają "dopałki" i "łoją" po całym świecie. Bez zezwoleń, bez kart QSL, posługują się jakimiś wymyślonymi znakami...
I... Ciągle robią to nielegalnie. ;) Właśnie temu jestem zdecydowanie przeciwny - to najgorsza możliwa patologia. Państwo zakazuje działalności, która nikomu nie przynosi żadnej szkody i równie dobrze mogłaby zostać zalegalizowana. Jednocześnie wszyscy dobrze wiedzą, że nie istnieją możliwości do podjęcia skutecznej walki ze zjawiskiem na pełną skalę, a więc zjawisko nadal ma miejsce. Wystarczy jednak, że znajdzie się młody urzędnik, dla którego złapanie kilku groźnych piratów stanie się planem na uzyskanie awansu i z kilku pasjonatów, którzy nie wyrządzili nikomu żadnej szkody robimy przestępców... Przecież jeden taki przypadek został przytoczony nieco wcześniej.
myśliwych natychmiast olała by ten obowiązek. A potem żeby ich zmobilizować potrzeba by było pięciu lat wytężonej pracy. A poza tym, dlaczego dawać komuś za darmo wycinek pasma?! W imię czego?! Dlaczego firma np. ochroniarska ma płacić za pasmo, dlaczego radio Pik w Sochaczewie ma płacić za pasmo a inni nie?
Mówimy o paśmie, co do którego wykorzystania w przyszłości nawet fachowcy nie za bardzo mają pomysł. Można się spodziewać, że za kilkadziesiąt lat te częstotliwości w znacznej mierze opustoszeją.
Pamiętaj, że wartość danego dobra zależna jest od jego dostępności. Tlenu potrzebujesz do życia bardziej niż wody i żywności, ale nie musisz za niego płacić, bo jest dostępny wszędzie dookoła. W warunkach jego niedoboru nie byłoby jednak niczym dziwnym, że pewną część swojej wypłaty musiałbyś przeznaczać na pokrycie kosztów oddychania. :) To samo z ziemią - zupełnie inną wartość miała w Europie niż na zachodzie USA, gdzie "Pionierzy" mogli sobie pozwolić na porzucenie farmy i przeniesienie się trochę dalej.
Korporacje są i będą raczej zainteresowane wyższymi częstotliwościami do trunkingu, łączności cyfrowej itp.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: tradytor »

O rany - zaraz widzicie jakieś spiski władzy przeciw spragnionemu wolności obywatelowi? Wyluzujcie tropiciele spisków - te obostrzenia są nie dla trzymania za mordę myślących jednostek, ale dla choć minimalnego zdyscyplinowania tych, którzy mają więcej skłonności do warcholstwa, niż do myślenia. To minimum, o którym pisze frycz musi być właśnie po to, żeby nie skończyło się na anarchii, a nie po to żeby utruć życie pasjonatom. Przecież teraz każdy świadomy radioamator ma możliwości wyszalenia się. I to na skalę, na jaką nie śmiał marzyć jeszcze nie tak dawno. Przecież może konstruować i używać swój sprzęt radioamatorski - od najbardziej ortodoksyjnych konstrukcji retro na lampach po SDR na DSP i czym tam jeszcze. Możliwości w legalnych ramach są naprawdę duże. To o co ten lament? Mam wrażenie, że dla samego lamentowania i dyskutowania - to też taki narodowy sport.
Awatar użytkownika
anka
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1349
Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: anka »

Lamentowanie lamentowaniem ,ale moim zdaniem w czasie polemiki zaprezentowano porcję wiedzy ,która dla części ,tak sądzę ,szczególnie Tych " młodszych" Kolegów , jest/była interesująca. To jest , moim zdaniem "dodana wartość" Naszego forum.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: TELEWIZOREK52 »

anka pisze:,tak sądzę ,szczególnie Tych " młodszych" Kolegów , jest/była interesująca. To jest
I tu się z szanownym Kolegą nie zgodzę. Czytałem, czytałem i czułem się jak zgred analfabeta. Systemy takie i owakie, większości moich rówieśników to już raczej nie dotyczy. Przypomina mi to trochę dyskusję o wyższości świąt Wielkiej nocy nad świętami Bożego Narodzenia z pełnym szacunkiem dla biorących udział w tej dyskusji. Ciekawy jestem jak to wszystko ma się do budowy stadionu piłkarskiego w Wawie i jego kosztów utrzymania. Waty(mega?) oświetlenia, ciecie, elektrycy, hydraulicy, fryzjerzy trawy za pół bańki, skorumpowany pzpn (celowo z małej). Nie ma na muzeum techniki, nie opłaca się utrzymywać nadajników ale opłaca się dokładać do kopaczy i wszystkiego z nimi związanymi. Idę spać bo się wkurzyłem.
Awatar użytkownika
anka
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1349
Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: anka »

TELEWIZOREK52 pisze:
anka pisze:,tak sądzę ,szczególnie Tych " młodszych" Kolegów , jest/była interesująca. To jest
I tu się z szanownym Kolegą nie zgodzę. Czytałem, czytałem i czułem się jak zgred analfabeta. Systemy takie i owakie, większości moich rówieśników to już raczej nie dotyczy. Przypomina mi to trochę dyskusję o wyższości świąt Wielkiej nocy nad świętami Bożego Narodzenia z pełnym szacunkiem dla biorących udział w tej dyskusji. Ciekawy jestem jak to wszystko ma się do budowy stadionu piłkarskiego w Wawie i jego kosztów utrzymania. Waty(mega?) oświetlenia, ciecie, elektrycy, hydraulicy, fryzjerzy trawy za pół bańki, skorumpowany pzpn (celowo z małej). Nie ma na muzeum techniki, nie opłaca się utrzymywać nadajników ale opłaca się dokładać do kopaczy i wszystkiego z nimi związanymi. Idę spać bo się wkurzyłem.
Dobry wieczór a raczej b. póżny wieczór Szanowny Kolego Telewizorku .Ja nie widzę tu między Nami żadnej niezgody .I tak zaczynając od końca co do stadionu,trawy,oświetlenia,dodałbym jego wykorzystania .. ,pzpn,muzeum techniki ,zmiany formy własności infrastuktury nadawczej ,pełna zgoda .Te "niesympatyczne odczucie zgreda analfabety" to jest naturalne zjawisko związane ,moim zdaniem , z naturalną "frustracją" Wcześniej Urodzonych wobec "galopującego rozwoju sytuacji" .Niestety to jest naturalna "kolej rzeczy" że następuje taki okres /mam na myśli aktywność zawodową / że , rozpoczyna się proces "przechodzenia " na stronę "obserwatora wydarzeń".To tyle mej "filozofii" będącej próbą "zneutralizowania" złego samopoczucia Kolegi wywołanego "wymianą poglądów Póżniej Urodzonych ".
Pozdrawiam.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: gustaw353 »

Ktoś tu wspominał radio w samochodzie – może dla niego być utrzymywana klasyczna radiofonia plus jakieś „gratisy”( tj. nowe technologie).
No to popatrzcie:
http://www.youtube.com/watch?v=7XL5FqCOf50
- a FM i AM w nim to jest gratis.

Może zapytam jeszcze raz:
http://cqf.su/
http://www.dxradio.co.uk/lpam/index.htm
http://en.wikipedia.org/wiki/Low-power_broadcasting
- a czy u nas są wolni nadawcy?
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: TELEWIZOREK52 »

anka pisze:Dobry wieczór a raczej b. póżny wieczór Szanowny Kolego Telewizorku
Zastanawiam się nad formą powitania. Dzień dobry? Za późno, podobnie jak dobry wieczór. Niech będzie poch.... obraza uczuć. Jak widać pomimo siwej głowy żarty mnie się trzymają. Mógłbym ująć to w dwóch słowach, co zresztą czynię - dziękuję Szanownemu Koledze za zrozumienie i pocieszenie.
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: Atlantis »

Dopiero teraz zwróciłem uwagę na to, że pominąłem jeden wątek dyskusji. ;)
gustaw353 pisze:CB-radio:
Co do zasięgu... w górnym paśmie KF (np: 11m) można mieć zasięg globalny nawet z mocą 4W. Oczywiście wszystko uwarunkowane jest propagacją i umiejętnościami operatora – to taki sam sport jak wędkarstwo. Wędkarz opowiada, że złapał „taaaaką rybę” a inni zrobili „taaaką łączność”.
Sam miałem łączność z Odessą w paśmie 11m z modulacją FM jak ze stacją lokalną - z sąsiedniej ulicy.
Ja kiedyś w czasie superpropagacji miałem okazję usłyszeć na moim tanim CB-Radiu jakąś stację francuską. :)

Myślę, że AM'u i fal długich będziemy mieli okazję jeszcze posłuchać jakiś czas.
I ja się z tym w pełni zgadzam. Nie twierdzę, że nagle wszystkie stacje na falach długich, średnich i krótkich zostaną wyłączone i z dnia na dzień zapanuje tam grobowa cisza. Po prostu moim zdaniem z każdym kolejnym rokiem będzie słychać coraz mniej. Nawet jeśli PR zdecyduje się na wyłączenie nadajników, to z pewnością nie zrobi tego jako jeden z ostatnich nadawców.
W całej dyskusji chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że już lepiej byłoby, aby te częstotliwości zostały zagospodarowane przez (szeroko rozumianych) amatorów, niż miały leżeć odłogiem. Mowa o hipotetycznej sytuacji, od której dzieli nas jeszcze ładnych kilka dekad.
Fale długie, i to bardzo, stosują podwodniacy – Amerykanie: 82 Hz a Rosjanie chyba 76 Hz.
Tyle tylko, że to mało interesujące z punktu widzenia radioamatora. Eksperymentował ktoś z was z odbiorem okolicznościowych transmisji SAQ? Na waterfallu można zobaczyć też wojskowe stacje VLF do komunikacji z okrętami podwodnymi albo impulsy systemu nawigacyjnego Alpha. Tylko jak długo można słuchać zaszyfrowanych pisków? ;)
Gorzej będzie gdy do łączności wykorzystywać będą neutrino – ponoć pozwoli to na łączność wskroś ziemi z prędkością 10 bitów/sek. a nie jak dotychczas 1(jeden!) bit/min.
Na to bym nie liczył w najbliższym czasie. Wykrywanie neutrino jest niesamowicie problematycznym zagadnieniem. Poza tym potrzebny byłby rodzaj "lasera" emitującego te cząstki, po stronie nadajnika. Pewnego dnia może to być niesamowitą rewolucją w komunikacji - w końcu strumień tych cząstek jest w stanie przelecieć na drugą stronę Ziemi, przez litą materię.
Ale jeśli już mamy fantazjować, to jestem ciekaw jakie wyniki przyniosłyby nasłuchy źródeł emisji neutrinowych spoza układu słonecznego. Być może (jak w "Głosie Pana" Lema) galaktyczna infrastruktura telekomunikacyjna wcale nie opiera się na radiu a SETI od kilkudziesięciu lat słucha nie tam, gdzie trzeba? ;)
BTW eksperymenty z wykrywaniem fal grawitacyjnych też ciekawie się zapowiadają (chociaż to już raczej w kontekście badania wszechświata, a nie kosmicznej komunikacji).
gustaw353 pisze: Ktoś tu wspominał radio w samochodzie – może dla niego być utrzymywana klasyczna radiofonia plus jakieś „gratisy”( tj. nowe technologie).
No to popatrzcie:
http://www.youtube.com/watch?v=7XL5FqCOf50
- a FM i AM w nim to jest gratis.
Nie widzę powodu, dla którego cyfryzacja miałaby ominąć segment odbiorników samochodowych...
Moim dużo też zależy od tempa upowszechniania się bezprzewodowego dostępu do Internetu i zanikania "białych plam" na mapach zasięgu. Moim zdaniem tylko kwestią czasu jest, zanim na rynku pojawia się samochodowe radioodtwarzacze ze slotem na kartę SIM, za pomocą których będzie można słuchać streamów z sieci.
_idu

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: _idu »

Atlantis pisze:
gustaw353 pisze: Ktoś tu wspominał radio w samochodzie – może dla niego być utrzymywana klasyczna radiofonia plus jakieś „gratisy”( tj. nowe technologie).
No to popatrzcie:
http://www.youtube.com/watch?v=7XL5FqCOf50
- a FM i AM w nim to jest gratis.
Nie widzę powodu, dla którego cyfryzacja miałaby ominąć segment odbiorników samochodowych...
Co do odbiorników samochodowych to już w wielu modelach tor analogowy jest takim dodatkiem
triodowicz
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 10
Rejestracja: pn, 15 sierpnia 2011, 22:49

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

Post autor: triodowicz »

Wolałbym, żeby nie wyłączyli Jedynki długofalowej AM mimo, że to 1MW mocy.
Należy nadawać wieloma sposobami, bo:
1. Awaria jednego kanału dostępu nie odcina człowieka od świata.
2. Na UKF podczas burz, deszczów, śnieżyc w okolicy RTCN są przerwy w nadawaniu.
3. UKF w przenośnych odbiornikach przy słabym sygnale często "ucieka fala" - przechodzący człowiek w pobliżu zmienia propagację fali lub też heterodyna się rozstraja w czasie.
4. Na UKF podczas podróży ciągle trzeba szukać nowej częstotliwości.
5. Sumaryczny koszt utrzymania nadajników UKF i tak jest wyższy niż jednego na falach długich.
6. Radio internetowe ma duże opóźnienie - około 20-30 sekund.
7. Radio internetowe zwykle nie działa lub bardzo krótko na akumulatorze telefonu, laptopa, jeśli nie ma prądu (w przeciwieństwie do detektora :)
8. Modulacja cyfrowa w przypadku nieuniknionych zakłóceń, zamiast szmeru burz, który nie wpływa na zrozumiałość mowy, będzie powodował że z sygnału znikną całe słowa.
9 Przepływność bitowa na falach długich nie może być zbyt duża, a więc będą zniekształcenia wynikające z kompresji stratnej.
10. Wartość dydaktyczna i sentymentalna dla radioamatorów :)
ODPOWIEDZ