Romekd pisze:
ludo
Bardzo interesujące książka. Ściągnąłem ją jak tylko podrzuciłeś na nią namiary w dziale "Linki i odnośniki". Polecam.
Jak wspomniałem układ z samym tylko tranzystorem bipolarnym (z dzielnikiem rezystorowym w obwodzie bazy) jako czujnikiem temperatury będzie zapewniał spore przekompensowanie stopnia mocy, czyli będzie działał trochę jak regulator temperatury tranzystorów, a nie stabilizator prądu spoczynkowego. Dla 0,6 V (baza połączona z kolektorem) współczynnik temperaturowy układu z samym tranzystorem wynosi ok. 2,2 mV/'C, dla ok 8 V będzie ponad dziesięciokrotnie wyższy, gdy wg podanej przez Ciebie książki w przypadku takich tranzystorów jak IRF240/9240 powinien wynosić ok 14 mV/'C (o ile sobie dobrze przypominam; po ok. 7 mV/'C na każdy tranzystor). Dodając do obwodu kompensacji dodatkowe półprzewodniki można zmieniać jego działanie na bardziej odpowiednie dla konkretnych typów tranzystorów mocy, co świetnie pokazano w przytoczonej przez Ciebie książce.
Domyslalem sie Romku, ze Tobie jak i innym zainteresowanym elektronika audio zapewnie wpadnie w oko.
Odnosnie kompensacji temperaturowej..
Wydaje mi sie, ze dobrze dzialajaca kompensacja temperaturowa jest jedna z wazniejszych wlasciwosci wzmacniaczy mocy.
Niepoprawnie dzialajaca kompensacja moze w najgorszym przypadku spowodowac spalenie sie wzmacniacza a w najlepszym pogorszenie parametrow takich jak np znieksztalcenia.
Nie rozumiem tez dlaczego wystepuje taka niechec do zaprojektowania czegos porzadnie.
Jeszcze raz wrzucam schematy mozliwych ukladow polaryzujacych mosfety typu IRFPxxx - mam nadzieje, ze nawet jesli sie nie przydadza projektownikom obecnej hybrydy to moze zainteresuja kogos innego w przyszlosci..
Dwa najbardziej wedlug mnie interesujace uklady (wartosci komponentow dobrane do koncowek na tranzystorach bipolarnych):
I dopasowanie wartosci komponentow dla koncowek na mosfetach typu IRFP:

W powyzszym skanie wystepuje maly blad (wartosci rezystorow R3 i R4 powinny zamienic sie miejscami).