Końcówka mocy na IRFP240 i IRFP9240

[krzem3]

Prawdopodobnie nikt nie napisał o złym wpływie kondensatora na dźwięk,ja wspomniałem kto teraz stosuje kondensatory,
ale miałem właściwie na myśli końcówki mocy o zasilaniu symetrycznym,lecz jeszcze nie wiedziałem że Haiku nie trzyma zera na wyjściu.
Najbardziej interesowała mnie końcówka mocy o zasilaniu symetrycznym,a Romekd takie zasilanie bardzo jasno opisał.

krzem3

[MariuszElektronik]

Z placu budowy:

Dziś pora przyszła na zabawę z zasilaczem końcówki mocy. Na samym początku napiszę, że samo filtrowanie kondensatorami nie pozbędziemy się brumu. W moim przypadku było to 2 x 10000uF. Specjalne zostawiłem wiszące wejście, aby sprawdzić poziom brumu sieciowego. Gdy podłączyłem filtr CLC (dławik z zasilacza ATX) brum całkowicie ustąpił przy wiszącym wejściu.

Jeśli chodzi o dławik to ten co pokazał kolega AndrzejJ

http://obrazki.elektroda.net/43_1161279002.jpg

[Piotr]

I od razu dodaję, że bez zenerek w bramkach mosów chyba się nie obejdzie- uśmierciłem jedną parę.

Chyba RomekD gdzieś ładnie opisał jak działają te diody.
Otóż w przypadku przesterowania wzmacniacza ładują kondensatory sprzęgające powodując lawinowe narastanie prądu spoczynkowego aż do zniszczenia tranzystorów. Działanie mało pożądane

[Romekd]

Koledzy, o którym schemacie dyskutujecie? Ten podany przez Kolegę krzem3 na trzech moich komputerach wyświetla się w postaci mało czytelnego, ciemnego negatywu. U Was jest w porządku?

Pozdrawiam,
Romek

[djivo]

Romek u mnie też jest to samo co u Ciebie.
Ale zapisałem na dysku i jest ok. Nie wiedzieć czemu.

[Romekd]

Też tak pomyślałem i zrobiłem, z tym, że zapisanie na dysku pliku i obejrzenie go standardowymi aplikacjami spod Windowsa niczego u mnie nie poprawiło..

[MichałKob]

Proszę Romku, po prostu biel w tamtym obrazku *.gif jest traktowana jako przejrzysta i schemat staje się jasny, jak czarno na czarnym

[djivo]

Chciałem zrobić to samo, to mnie uprzedzili Pozdrawiam Romku a vódka ciepła.

[krzem3]

Plik schematu zapisany Graphics Interchange Format Image,ładnie się otwiera w Microsoft office 2010.
Schemat znaleziony przypadkiem w internecie.

krzem3

[Romekd]

Witam.
Koledzy, dziękuję za przedstawienie czytelnej postaci schematu. Teraz wszystko jest już jasne . Widać, że układ został dobrze przemyślany, a przyjęte rozwiązania zapewniają przyzwoitą stabilność parametrów (prąd spoczynkowy i składowa stała na wyjściu), niezależnie od zmian temperatury i zmian wartości napięcia w sieci elektrycznej. Bardzo dobre jest również tłumienie zakłóceń i tętnień, które mogłyby przedostawać się na wyjście wzmacniacza z obwodów zasilania. Diody Zenera w bramkach tranzystorów są poprawnie podłączone. Dodatkowe, szeregowo włączone z nimi diody D7 i D8 (1N4148) radykalnie zmniejszają pojemność wtrącaną przez diody Zenera, a dodatkowo likwidują problemy z pełnym wysterowaniem tranzystorów, które występowałoby w układzie z samymi diodami Zenera (jak na którymś ze schematów w tym wątku; problemy te kiedyś już analizowałem i opisywałem na naszym Forum). Duże wartości rezystorów w przedstawionym układzie zapewniają niewielkie obciążenie dla lampowego stopnia sterującego, co wywiera pozytywny wpływ na pasmo przenoszenia (od dołu) i poziom zniekształceń nieliniowych wnoszonych przez układ.

Pozdrawiam,
Romek

[krzem3]

Jednak w ocenie układu hybrydy powstały spore rozbieżności,trudno się teraz zdecydować co wybrać?
Możliwe że dla jednych zdecyduje prostota układu Haiku,co się wiąże z mniejszymi kosztami,pozostali mogą wybrać
układ oceniony pozytywnie przez kolegę Romekd.

krzem3

[Romekd]

Haiku jest dużo prostsze do wykonania, a przy zapewnieniu dobrze wygładzonego i stabilnego napięcia zasilania całkowicie spełni oczekiwania kolegów (zarówno co do pasma przenoszenia, jak i mocy wyjściowej). Układ zasilany symetrycznie ma mniejsze wymagania co do zasilania, ale jest znacznie bardziej rozbudowany, a duże rezystancje w układzie grożą awarią, np. przy nieostrożnym dotknięciu palcem wyprowadzeń elementów części tranzystorowej. Dolna granica pasma przenoszenia Haiku to ok. 4 Hz (całkiem sensowna), a układu zasilanego napięciem symetrycznym ok. 0,05 Hz (ten wzmacniacz niemal przenosi "składową stałą" ; trochę niska, chyba, że ktoś lubi bezdźwięczne trzepotanie membran głośników ). Układ zasilany symetrycznie ma za to dość oryginalnie rozwiązane ustalanie "stanów nieustalonych" - po włączeniu zasilania zwieranie są wejścia tranzystorów do masy, co pozwala kondensatorom sprzęgającym szybciej naładować się do napięcia występującego na anodzie lampy. Ma też coś w rodzaju "miękkiego startu", czyli powolne narośnięcie prądu spoczynkowego po zwolnieniu styków przekaźnika.

Pozdrawiam,
Romek

[MariuszElektronik]

Romekd Jak myślisz?

[Piotr]

Jeżeli zasilanie posiada filtr aktywny, czyli gratisowy miękki start, to przekaźnik na wyjściu jest zbędny. Przy włączaniu nie słychać absolutnie żadnych zakłóceń.

Natomiast w tamtym symetrycznym układzie ślizgacz potencjometru jest wrażliwy na utratę kontaktu ze ścieżką, można spalić tranzystory przy trzeszczącej podkówce.

[Romekd]

Romekd Jak myślisz?

Zgadzam się z Piotrem co do przekaźnika - przy powolnym narastaniu napięcia zasilającego nie wystąpi stuknięcie w głośniku. Ponieważ składowa stała w układzie z kondensatorem nie zagraża głośnikowi, to zabezpieczenie na taką ewentualność przekaźnikiem też jest zbędne. Moim zdaniem przedstawiony przez Ciebie układ może być przekompensowany temperaturowo. Zabezpieczenie diodami tranzystorów jest prawidłowe. Brak dobrego kontaktu ślizgacza z warstwą oporową w potencjometrze może jedynie zmniejszyć lub wyłączyć prąd spoczynkowy.

Pozdrawiam,
Romek