Witam.
piaskos pisze:Przed chwilą pomierzyłem te częstotliwości dokładniej a nie na oko:
- główne oscylacje 50Hz (tu podejrzewam jakieś sprzężenie transformatorów lub coś w podobie, ponieważ poza lampami mocy, wszedzie mam prostowane i filtrowane żarzenie i oscylacje z tego były by 100Hz)
W technicznej nomenklaturze słowo "oscylacje" oznacza drgania, wahania. Używanie ich w odniesieniu do wzmacniacza sugeruje, że wzmacniacz sam je wytwarza (nie pochodzą one z zewnątrz). W przypadku zakłóceń zaobserwowanych przez Kolegę chodzi raczej o tętnienia, brumy, a w odniesieniu do dźwięku to przydźwięk sieci.
To sama uwaga (oscylacje) dotyczy również zakłóceń o wyższej, tu ponadakustycznej częstotliwości. Gdy nakładają się one z zewnątrz, wyrażenie "we wzmacniaczu występują oscylacje" jest błędne. Z postu napisanego przez Kolegę dzisiaj po południu (już skasowanego, ciekawe dlaczego

) dowiedziałem się, że pochodziły one od sąsiada, a nie z układu regulacji barwy..
piaskos pisze:1. Sygnał wyjściowy do wejściowego w paśmie akustycznym jest w przeciwfazie. Natomiast czym wyżej tym bardziej się przesuwa. W okolicy 80kHz jest już w fazie. Czy to ma jakiś wpływ na te oscylacje w 40kHz?
To cecha wszystkich wzmacniaczy. Każda pojemność w układzie przesuwa (opóźnia) fazę sygnału. Przesunięcie to jest tym wyższe im wyższa jest częstotliwość. We wzmacniaczach odpowiednio skompensowanych wzmocnienie z podpiętą pętlą sprzężenia powinno spadać poniżej jedności (z uwzględnieniem wzmocnienia pętli) zanim wzmacniacz przesunie fazę o 180 stopni. W przeciwnym wypadku wzmacniacz ulegnie wzbudzeniu. We wzmacniaczach lampowych stosunkowo duże przesunięcie fazy wprowadza sam transformator głośnikowy, przez co ujemne sprzężenie zwrotne przy dużym wzmocnieniu wzmacniacza nie może być zbyt silne.
EDIT: teraz znowu czytam, że oscylacje jednak pochodzą ze wzmacniacza, powoli ręce zaczynają opadać..
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .