Jeszcze tylko muszę front przykleić(dlatego są prześwity), no i nareszcie znalazłem odpowiedni skaj i zmasterowałem robienie narożników, nie widać tego, ale są idealnie spasowane aha no i jeszcze jak będę miał wenę to muszę logo jakieś opracować.
Postaram się za tydzień wrzucić ładniejsze fotki z Lustrzanki
No nie wzbudza nawet na 70% mocy :p a o które gałki chodzi? Dodam że redukcja mocy jeszcze nie działa W ramach wytłumaczenia - to ustawienie z JCM800 tylko input po innej stronie.
Właśnie o to mi chodzi. Zauważ, że z wejscia sygnał idzie na pierwszą triodę a z niej na potencjometr Gain, a na korektor i master dopiero po czwartym stopniu. A teraz zobacz jak względem tego ułożona jest kolejnosc gałek. Wynikajace z tego zbędne krzyżowanie się przewodów z różnych stopni to proszenie się o kłopoty...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Jeśli przewody są dobrze ekranowane to ich krzyżowanie nie szkodzi.
Moim zdaniem niska obudowa jak na wzmacniacz gitarowy, ale zaletą jest mniejsza waga.
Sygnał idzie jakimś niby pro ekranowanym kablem z amptone, to może dlatego nie ma problemów ;P A co do wysokości to jest niższy o 2,5cm niż mój poprzedni amp i wygląda znaaaacznie zgrabniej. Planuję jeszcze wyfrezować na froncie dziurę którą załatam siatką i dam na tą siatkę logo. Coś w ten deseń: http://www.diamondamplification.com/ima ... t%20on.jpg
Dziś ogrywałem zrobiony już piec na 2 próbach i przester zamiótł wszelaką konkurencję i go kocham Jednak mam mały problem - kanał czysty na gniazdku low - jest zrobiony na takiej samej zasadzie omijania triody co w JCM800, z tego powodu jest ZNACZNIE bardziej cichy i przy mocnym ataku łapie leciutki przester, czy istnieje jakaś bezinwazyjna dla brzmienia przesteru opcja by to zmienić?