Informacja o tranzystorach germanowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Informacja o tranzystorach germanowych.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Arek (defender) pisze:Mam następne pytanie, jakie stosować najlepiej tranzystory w takich urządzeniach pracujących do 30 mhz?, pytam bo kiedyś w drogim fabrycznym bazowym urządzeniu widziałem BFR93 a to tranzystor UHF, czy lepiej BF240 ?.
Wiele zależy od układu, nie tylko od częstotliwości. BFR93, podobnie jak inne tranzystory z tej rodziny, to tranzystor przeznaczony do wzmacniaczy szerokopasmowych, cechujący się niewielkimi szumami nawet przy znacznych prądach kolektora. Dzięki temu szerokopasmowy stopień wstępny w.cz. z takim tranzystorem bedzie się cechował duzą odpornością na intermodulację. W stopniach wąskopasmowych w.cz. (wyposażonych w dostrajany do aktualnie odbieranej częstotliwości obwód rezonansowy na wejściu tranzystora) ta zaleta nie ma już tak wielkiego znaczenia. i tranzystor BF240 powinien wystarczyć. Z jednym wszelako wyjątkiem: jeśli z jakichś względów chcemy aby stopień ten praował w układzie wspólnej bazy, a nie wspólnego emitera - odpowiednim tranzystorem będzie w takim wypadku BF314 (lub komplementarny do niego BF414), jako że on również ma wewnętrzne ekranowanie doprowadzenie elektrody wejściowej od kolektora, ale tym razem tą elektrodą jest emiter, zaś wewnątrzstrukturalny ekran jest połączony z bazą. Mimo że i tym razem może to dziwić, jako że oba te tranzystory są przeznaczone jak wiadomo do stopmi w.cz. w glowicach UKF FM.
Mam jeszcze "Echo 4" w dość słabym stanie, na razie bez zasilania ale ono ma najlepszą czułość lecz najgorszą - beznadziejną modulację, są tam BF214 w odbiorniku i jakieś BC w stopniu m.cz. który jest też modulatorem AM, pewnie z winy małej mocy tego stopnia jest słaba modulacja ale sam odbiór jest lepszy niż w radiach zagranicznych.
Sprawdź lepiej poziom sygnału m.cz. na wyjściu transformatora modulacyjnego przy wzmacniacniu sygnału z mikrofonogłośnika, zamiast filozofować. Jeśli okaże się że stopień mocy m.cz. obcina sygnał na poziomie znacznie niższym niż wynikałoby to z bęącego do dyspozycji napięcia zasilania (np z powodu zlasowania się elektrolitów) to i w tym wypadku wymiana tranzystora np BC107A na BC547C nic nie pomoże. Jeśli jednak amplituda sygnału jest zbliżona do napięcia zasilającego - nie ma bata, modulacja ma sięgać 100%.
Arek (defender)
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 63
Rejestracja: śr, 10 lutego 2010, 19:17
Lokalizacja: Piła/Nowy Tomyśl

Re: Informacja o tranzystorach germanowych.

Post autor: Arek (defender) »

Sprawdzałem, wzmacniacz nie jest po prostu wysterowany do granicy możliwości, tak jak by mikrofonogłośnik dawał za słaby sygnał mimo że mówię już głośno i dotykam obudowy ustami.
Kondensatory wszystkie wymieniłem na nowe , zero efektu, stare musiały być jeszcze sprawne.
Podczas odsłuchu radio jest bardzo głośne i czysto odtwarza dźwięk. Podejrzewam że sam głośnik daje słaby sygnał podczas pracy jako mikrofon, w tych lepszych radiach zagranicznych jest podobnie ale tam jest jeszcze transformator mikrofonowy, o przekładni około 1:10.
Awatar użytkownika
tedikruk111
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1166
Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Informacja o tranzystorach germanowych.

Post autor: tedikruk111 »

Witam
Panowie mam pytanie, na krzem to nie wygląda ale napis na to wskazuje.Chodzi o BSX59,niżej (431)Brat pokazuje jakieś pierdoły o podsłuchach albo nie tłumaczy
strony. W paru żołnierskich słowach to muzeum czy wartość użytkowa ?
Pozdrawiam
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Informacja o tranzystorach germanowych.

Post autor: Michał_B »

BSXP59 były stosowane w stopniu wyjściowym sterowania żarówek w PMZ-11.
Tranzystory krzemowe, dość trudne do znalezienia.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Informacja o tranzystorach germanowych.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Michał_B pisze:BSXP59 były stosowane w stopniu wyjściowym sterowania żarówek w PMZ-11.

W istocie jednak ten tranzystor skonstruowano specjalnie do sterowania komputerowych pamięci operacyjnych na rdzeniach ferrytowych (stosowano takie wynalazki w komputerach ODRA, w czasach gdy pamięci na układach scalonych TTL były zbyt drogie a ich pojemność wynosiła kilkadzesiąt bitów (bez przedrostka kilo, mega czy giga!). Znacznie większą pojemność za nieporównanie niższą cenę pozwalały osiągnąć właśnie pamięci ferrytowe. Taka pamięć w pełni zasługiwała na określenie RAM :lol: : była to bowiem najprawdziwsza rama opleciona istną pajęczyną cienkich drucików, a na ich przecięcia były nanizane miniaturowe ferytowe pierścionki.
Stosowanie BSXP59 do sterowania żarówek można uznać wręcz za profanację, wykorzystuje się bowiem wówczas jedynie jego znaczny prąd dopuszczalny kolektora (tyle co i w BC211). Tymczasem tranzystor ten charakteryzuje się małym czasem wychodzeniem z nasycenia, co pozwala użyć go w szybkich kluczach średniej mocy, a znaczna częstotliwośc graniczna umożliwia stosowanie go w stopniach sterujących nadajników KF, a nawet w stopniach końcowych o mocy kilku watów.
Tranzystory krzemowe, dość trudne do znalezienia.
Ale parametry znaleźć w miarę łatwo, gdy zapytać o prawowity, zagraniczny pierwowzór BSX59 (bez litery P na końcu):
http://www.datasheetarchive.com/BSX59%2A-datasheet.html
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Informacja o tranzystorach germanowych.

Post autor: Michał_B »

Tomek Janiszewski pisze: Stosowanie BSXP59 do sterowania żarówek można uznać wręcz za profanację, wykorzystuje się bowiem wówczas jedynie jego znaczny prąd dopuszczalny kolektora (tyle co i w BC211).
Sądzę, że nie jest to profanacja. Żarówka ta była montowana razem z detektorem w puszce. Służyło to bodajże do równoważenia mostka w czasie pomiaru.
Sądzę, że oprócz dużego prądu kolektora wykorzystana została także dobra liniowość tego tranzystora.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
ODPOWIEDZ