Chyba trzeba miec nie wszystkie klepki w glowie...

[VacuumVoodoo]

Miedz? Tu miedz kradna jak tylko sie da. Przed domem mielismy rzezbe z bronzu, Puchatek i Prosiaczek na spacerze, ukradli. Kradna miedziane rynny, tabliczki informacyjne, dachy z kosciolow, jak leci. A handlarze zlomem nie pytaja skad ten towar bo zlodziej nawet tylko wlasnym narzeczem wlada. A 4-5 euro za kg nie w kij dmuchal. Ostotnio grasowala tu brygada pracy spolecznej z Serbii, poprzednio z Estonii.
Co do ekranowania kabli zarzenia - klient tak sobie zyczyl. To jak penicylina dla nieboszczyka, nie pomoze ale tez na 100% nie zaszkodzi.

[Tomek Janiszewski]

W Szwecji kradną? O tempora, o mores, o k...wa! Proszę napisz że ściemniasz

[VacuumVoodoo]

Nie sciemniam. Mojej matce w nocy z willi stare miedziane rynny zdjeli.
W parku, rezerwacie przyrody, z tylu budynku wszystkie mosiezne i miedziane tabliczki informacyjne tez zdjeli. Na ulicach mamy rumunska babe na kleczkach z platykowym kubkiem i nikt nic z tym nie robi bo zebranie nie jest w Szwecjio zabronione. Podpisalimy umowe w Shengen to mamy ciekawe sceny na ulicach. Miedz kradla ostatnio serbska druzyna.