Głośno
Ale serio to na wejściu LOW mam ładnego clean-a z przełamaniem do kranka jak podkręcę w gitarze. Wejście HIGH to już znacznie bardziej żwawe - ale cóż, w mieszkaniu w bloku tego nie stwierdzę do końca Nie będzie chyba już okazji żeby ograć go z kapelą.
Pierwszą ECC musiałem oczywiście wybrać z kilku, ta oryginalna poszła do kosza; mikrofonowanie, świsty i brum. Generalnie jest dość mało szumu, brum właściwie żaden, cichutka bestyjka. Rozszyję jeszcze gniazda wejściowe jak należy i do ludzi! Prąd spoczynkowy ustawiłem dość nisko - 30 mA, jakby właściciel życzył sobie szybciej wymieniać lampy to mogę zawsze trochę podkręcić.....Jak dla mnie to i tak dość mocy.
Wygląda całkiem ładnie. BTW źle wykonałeś opis panelu przedniego, jeśli topologia jest zgodna ze schematem z poprzedniego postu to pierwsza galka od prawej powinna byc podpisana master a druga preamp volume (ewentualnie gain), chyba ze zrobiles kopie tradycyjnego Plexi wtedy jest ok choc jeden kanal powinien byc podpisany bright volume a drugi normal volume. Tak wiem czepiam się pierdół
Właściwie to na to nic nie mogłem poradzić... tak już do mnie trafił. Wywaliłem tylko 7-mą gałkę jest tam teraz switch bright bo w ogóle była bez sensu. To był tzw. trudny pacjent.
Orange trafia po raz drugi z upalonym trafem wyjściowym. Można tłumaczyć, przekonywać a chłopaki i tak zrobią kuku.
Jak jest presence to jako 7 gałe można było wstawić np Depht albo Sweap do korektora. W każdym razie efekt jest bardzo fajny i jak user wie jak sprzęt obsługiwać to nie będzie miał z niczym problemów.
Problem w tym, że pokrętło gały 7-mej przeszkadzało sobie z pokrętłem obok Nie wiem co autor miał na myśli ale korzystanie było problematyczne... Jest switch i zapasowa gała. Zresztą zobacz sobie jak to wygłądało na początku