Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Uwaga jest taka - zostaw inwerter i weź się za pierwszy stopień. Bo jak zrobisz pierwszy stopień to inwerter będziesz prawdopodobnie robił od nowa.
Ten na rysunku jest prawie dobry. Prawie, bo antyparazyt jest w złym miejscu. Powinien być jak najbliżej siatki więc opornik polaryzujący 1Mom powinien być wpięty między kondensatorem i antyparazytem a nie między antyparazytem i siatką.
Druga rzecz - prąd inwertera to zaledwie 500uA. Niby ok, ale można więcej a w konsekwencji lepiej. Ale nie ma się co nad tym w tej chwili rozwodzić - bierz się za pierwszy stopień.
Zanim jednak się za niego weźmiesz to policz jakie wzmocnienie ma mieć ten stopień. Wiesz ile potrzeba końcówce do pełnego wysterowania, wiesz jakie wzmocnienie ma driver. Dla inwertera przyjmij bezpiecznie wzmocnienie 0,9. Następnie określ jaka ma być czułość wzmacniacza, innymi słowy jaki poziom sygnału na wejściu ma wysterować końcówkę do pełna. Następnie załóż, jaką planujesz mieć głębokość pętli USZ. Pomnóż to do kupy. I z tą wartością zacznij szperać po notach katalogowych w poszukiwaniu odpowiedniej lampy.
Pytanie o driver -
Tomek: jest lokalne USZ, napięcie na katodach będzie takie samo, ale nie stałe, ponieważ lampy są nieliniowe. I to USZ będzie niwelowało w pewnym stopniu tą nieliniowość eliminując parzyste harmoniczne powstające w tym stopniu.
Piaskos: duża rezystancja wejściowa nie ma tu znaczenia. Istotne jest aby inwerter "widział" taką samo rezystancję na górze i na dole.
Ten na rysunku jest prawie dobry. Prawie, bo antyparazyt jest w złym miejscu. Powinien być jak najbliżej siatki więc opornik polaryzujący 1Mom powinien być wpięty między kondensatorem i antyparazytem a nie między antyparazytem i siatką.
Druga rzecz - prąd inwertera to zaledwie 500uA. Niby ok, ale można więcej a w konsekwencji lepiej. Ale nie ma się co nad tym w tej chwili rozwodzić - bierz się za pierwszy stopień.
Zanim jednak się za niego weźmiesz to policz jakie wzmocnienie ma mieć ten stopień. Wiesz ile potrzeba końcówce do pełnego wysterowania, wiesz jakie wzmocnienie ma driver. Dla inwertera przyjmij bezpiecznie wzmocnienie 0,9. Następnie określ jaka ma być czułość wzmacniacza, innymi słowy jaki poziom sygnału na wejściu ma wysterować końcówkę do pełna. Następnie załóż, jaką planujesz mieć głębokość pętli USZ. Pomnóż to do kupy. I z tą wartością zacznij szperać po notach katalogowych w poszukiwaniu odpowiedniej lampy.
Pytanie o driver -
Tomek: jest lokalne USZ, napięcie na katodach będzie takie samo, ale nie stałe, ponieważ lampy są nieliniowe. I to USZ będzie niwelowało w pewnym stopniu tą nieliniowość eliminując parzyste harmoniczne powstające w tym stopniu.
Piaskos: duża rezystancja wejściowa nie ma tu znaczenia. Istotne jest aby inwerter "widział" taką samo rezystancję na górze i na dole.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
1.
- Na stopień końcowy musi być +-31V
- Na driver+-2V
- Na inverter +-2,2V
2. Zakładana czułośc wejściowa przeze mnie to +- 600mV
Oznacza to, że stopień wejściowy powinien mieć wzmocnienie z zapiętym sprzężeniem 3,66x
3. Nie wiem jeszcze jak sie liczy sprzężenie i jaki wpływ ma jego głębokość na parametry czy moc wzmacniacza. (Jestem w trakcie lektury)
4 .Problem w tym, że mam już lampy i jest to 12AX7/ECC83.
EDIT
5. Po ustawieniu punktu pracy dla pierwszego stopnia, mam wzmocnienie 20x. Wynika z tego że sprzężenie powinno osłabić stopień wejściowy 5,5 razy.
DObrze myślę? Jeżeli tak, to czy jest to wykonalne na tych lampach w moim układzie?:)
- Na stopień końcowy musi być +-31V
- Na driver+-2V
- Na inverter +-2,2V
2. Zakładana czułośc wejściowa przeze mnie to +- 600mV
Oznacza to, że stopień wejściowy powinien mieć wzmocnienie z zapiętym sprzężeniem 3,66x
3. Nie wiem jeszcze jak sie liczy sprzężenie i jaki wpływ ma jego głębokość na parametry czy moc wzmacniacza. (Jestem w trakcie lektury)

4 .Problem w tym, że mam już lampy i jest to 12AX7/ECC83.
EDIT
5. Po ustawieniu punktu pracy dla pierwszego stopnia, mam wzmocnienie 20x. Wynika z tego że sprzężenie powinno osłabić stopień wejściowy 5,5 razy.
DObrze myślę? Jeżeli tak, to czy jest to wykonalne na tych lampach w moim układzie?:)
Kto hamuje... ten przegrywa...
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
ad. 1, 2: No to już wiesz jakie masz mieć wzmocnienie - 3,6x, z tą różnicą, że jest to wzmocnienie BEZ zapiętego sprzężenia. Więc do tego należy dorzucić zapas na sprzężenie, przyjmij na początek 12dB.
ad. 4: Dziś masz, jutro nie masz
. Możesz dokupić inne, a te sprzedać, albo zostawić do innej konstrukcji.
ad. 5: Wrzuć schemat, chciałbym zobaczyć ten punkt pracy.
Problem ze sprzężeniem we wzmacniaczu z wyjściem transformatorowym tkwi właśnie w trafie. Przy wyższych częstotliwościach transformator przesuwa fazę w znacznym stopniu, i przy wyższej częstotliwości sprzężenie ujemne staje się dodatnim. Przy płytkich sprzężeniach daje się to skompensować odpowiednimi filtrami. Ale przy głębokim sprzężeniu wzbudzenie murowane. Dobór wielkości głębokości sprzężenia to kwestia kompromisu. Nie należy z niego rezygnować bo znacznie poprawia zniekształcenia, poszerza pasmo, itd. Z drugiej strony nie można przegiąć w drugą stronę.
I jeszcze hint odnośnie zastanawiania się nad lampą do zastosowania - poczytaj jeszcze raz opis Concertino, "przymierz" go do swojej konstrukcji, poszukaj analogii.
ad. 4: Dziś masz, jutro nie masz

ad. 5: Wrzuć schemat, chciałbym zobaczyć ten punkt pracy.
Problem ze sprzężeniem we wzmacniaczu z wyjściem transformatorowym tkwi właśnie w trafie. Przy wyższych częstotliwościach transformator przesuwa fazę w znacznym stopniu, i przy wyższej częstotliwości sprzężenie ujemne staje się dodatnim. Przy płytkich sprzężeniach daje się to skompensować odpowiednimi filtrami. Ale przy głębokim sprzężeniu wzbudzenie murowane. Dobór wielkości głębokości sprzężenia to kwestia kompromisu. Nie należy z niego rezygnować bo znacznie poprawia zniekształcenia, poszerza pasmo, itd. Z drugiej strony nie można przegiąć w drugą stronę.
I jeszcze hint odnośnie zastanawiania się nad lampą do zastosowania - poczytaj jeszcze raz opis Concertino, "przymierz" go do swojej konstrukcji, poszukaj analogii.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Ale mam zapas w pierwszym stopniu, bo bez sprzężenia mam wzmocnienie 20x.
A jak zapnę to chciałby żeby było 3,66. Czyli 3,66 to Z zapietym sprzężeniem ma być
Schemacik: A co do concertino, to już widziałem że tam jest ECC82 o słabszym wzmocnieniu. Ale chciałbym wykorzystać póki co te lampy co mam. Chyba, że już na pewno nie będzie się dało i że będzie słabo to wtedy pomyślimy nad np 12AT7/Ecc82.
A jak zapnę to chciałby żeby było 3,66. Czyli 3,66 to Z zapietym sprzężeniem ma być

Schemacik: A co do concertino, to już widziałem że tam jest ECC82 o słabszym wzmocnieniu. Ale chciałbym wykorzystać póki co te lampy co mam. Chyba, że już na pewno nie będzie się dało i że będzie słabo to wtedy pomyślimy nad np 12AT7/Ecc82.

Kto hamuje... ten przegrywa...
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Dobra, na jedno wychodzi z tym wzmocnieniem.
Jedyna różnica między twoim a concertino to założona czułość wejściowa - u ciebie ponad 2 razy mniejsza. Dlatego się wyrabiasz na tym co masz. Więc próbuj. W razie problemu ze zbyt dużym wzmocnieniem będziemy kombinować jak je zmniejszyć.
Dołóż teraz do tego inwerter. Wybierz polaryzację (automatyczna - tak jak pokazałeś wcześniej, sprzężenie bezpośrednie, "aikido" dobrze opisane przy okazji concertino). Zmniejsz oporniki w anodzie i katodzie do 47k. I zacznij sklejać te poszczególne kawałki w całość.
Jedyna różnica między twoim a concertino to założona czułość wejściowa - u ciebie ponad 2 razy mniejsza. Dlatego się wyrabiasz na tym co masz. Więc próbuj. W razie problemu ze zbyt dużym wzmocnieniem będziemy kombinować jak je zmniejszyć.
Dołóż teraz do tego inwerter. Wybierz polaryzację (automatyczna - tak jak pokazałeś wcześniej, sprzężenie bezpośrednie, "aikido" dobrze opisane przy okazji concertino). Zmniejsz oporniki w anodzie i katodzie do 47k. I zacznij sklejać te poszczególne kawałki w całość.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
W inwerterze? Kilka stron wcześniej tego tematu VV mówił, jak miałem 22k żesppp pisze: Zmniejsz oporniki w anodzie i katodzie do 47k. I zacznij sklejać te poszczególne kawałki w całość.
A Ty piszesz o 47k... i co ja mam nieświadomy zrobićR8 i R9 sa 3-4 razy za male. Regula dla tego inwertera to ca 1/3 do 1/2 napiecia zasilania odlozyc miedzy anoda i katoda a reszte po rowno na R8 i R9 aby uzyskac maksymalne amplitudy na wyjsciach. A poza tym wlasnie w ten sposob polaryzowac siatke.

Kto hamuje... ten przegrywa...
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Masz pamietac ze U=R*Ipiaskos pisze: A Ty piszesz o 47k... i co ja mam nieświadomy zrobić

Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Schemat v.1.0 
Gdybym zmienił na 47k, to różnica napięcia miedzy anoda a katodą była by prawie 200V więc według tego co mówiłes wcześniej za dużo

Gdybym zmienił na 47k, to różnica napięcia miedzy anoda a katodą była by prawie 200V więc według tego co mówiłes wcześniej za dużo

Kto hamuje... ten przegrywa...
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
OK, wykonałem skrót myślowy. Zrób 47k i jednocześnie zwiększ prąd inwertera przez zmniejszenie R6. Tak jak napisał Olek - U=R*I.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Zmienione. Różnica napięć 130V, prąd 1,3mA
Schemat v.1.1 tylko teraz różnica napięc pomiędzy katodą a siatką wynosi niecały 1V.
Bez zapiętego sprzężenia, czułość 100mV
Schemat v.1.1 tylko teraz różnica napięc pomiędzy katodą a siatką wynosi niecały 1V.
Bez zapiętego sprzężenia, czułość 100mV

Kto hamuje... ten przegrywa...
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Teraz ty zrobiłeś skrót myślowy. Różnica napięć 130V między czym a czym? Czułość 100mV amplitudy czy skutecznej?
Zrób jeszcze jeden mały test tego inwertera. Wytnij go z tego układu (przed C2 i za R14, R16), podaj mu sygnał na wejście i zobacz jaką maksymalną amplitudę możesz z niego uzyskać.
Może wrzucaj schematy tak jak wcześniej - z napięciami i prądami, wtedy więcej widać.
Teraz proponuję mały fine tuning - zmień wartości oporników na bardziej standardowe, np. 34k -> 33k itd. Ja zawsze staram się brać oporniki z jak najniższego możliwego szeregu, jak się nie wyrabiam to wchodzę o szereg wyżej, ale są to przypadki na tyle rzadkie, że w takiej sytuacji składam z 2 z niższego szeregu. W twoim przypadku nie ma sensu dobierać tak dokładnych wartości. Myślę, że możesz to spokojnie dopasować do szeregu E12.
No i zacznij się bawić w USZ.
Zrób jeszcze jeden mały test tego inwertera. Wytnij go z tego układu (przed C2 i za R14, R16), podaj mu sygnał na wejście i zobacz jaką maksymalną amplitudę możesz z niego uzyskać.
Może wrzucaj schematy tak jak wcześniej - z napięciami i prądami, wtedy więcej widać.
Teraz proponuję mały fine tuning - zmień wartości oporników na bardziej standardowe, np. 34k -> 33k itd. Ja zawsze staram się brać oporniki z jak najniższego możliwego szeregu, jak się nie wyrabiam to wchodzę o szereg wyżej, ale są to przypadki na tyle rzadkie, że w takiej sytuacji składam z 2 z niższego szeregu. W twoim przypadku nie ma sensu dobierać tak dokładnych wartości. Myślę, że możesz to spokojnie dopasować do szeregu E12.
No i zacznij się bawić w USZ.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Regulacja barwy dźwięku
Chyba musze wlozyc na glowe moj stary belferski (belfer: 100 let temu profesor, nauczyciel)) kapelusz i wyjac rózge z szuflady.
Na str 2, napisales:
Podalem wczesniej link do podstawowej literatury. Czesc 3 traktuje wlasnie o odwracaczach fazy. Gdybys zadal sobie trud, i wgryzl sie w ten tekst, to ten blok wzmacniacza juz dawno bys mial z glowy. Obejdzie sie przyslowiowym olowkiem i linijka na kartce z wydrukowanymi charakterystykami.
http://www.recordcrate.net/diy/ClassRoom/ga200ac.pdf
Zreszta rownie dobre teksty sa dostepne po polsku. I to wcale nie tak daleko od trioda.com - wlasciwie tuz za miedza.
Na str 2, napisales:
Wydaje mi sie ze niewiele policzyles, z tego co widze i czytam to wiecej spajsujesz po omacku. Zmieniasz wartosc ktoregos elementu i pokazujesz ze jakies napiecie/prad sie zmienilo. Tylko nie bardzo rozumiesz jaki podstawowy mechanizm rzadzacy dzialaniem triody kryje sie za ta zmiana.piaskos pisze:Póki co się wstrzymam. Jak wszystkie stopnie policze, zapnę sprzężenie to wtedy zdejmi się ch-ki. Bo teraz to chyba sensu troche nie ma.
Podalem wczesniej link do podstawowej literatury. Czesc 3 traktuje wlasnie o odwracaczach fazy. Gdybys zadal sobie trud, i wgryzl sie w ten tekst, to ten blok wzmacniacza juz dawno bys mial z glowy. Obejdzie sie przyslowiowym olowkiem i linijka na kartce z wydrukowanymi charakterystykami.
http://www.recordcrate.net/diy/ClassRoom/ga200ac.pdf
Zreszta rownie dobre teksty sa dostepne po polsku. I to wcale nie tak daleko od trioda.com - wlasciwie tuz za miedza.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
1. Na inwerterze bez rozjechania się sygnału, maksymalna amplituda to +-32V
2. Zmieniłem wartości inwertera według waszych zaleceń
3.
2. Zmieniłem wartości inwertera według waszych zaleceń
3.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Po zmianie rezystorów anodowych w inwerterze, przeliczyłem na nowo punkt pracy i uważałem, że ten będzie słuszny. Później wrzuciłem do spice i też wygląda na dobry. A nie na zasadzie klikania i patrzenia co się dzieje...Wydaje mi sie ze niewiele policzyles, z tego co widze i czytam to wiecej spajsujesz po omacku. Zmieniasz wartosc ktoregos elementu i pokazujesz ze jakies napiecie/prad sie zmienilo. Tylko nie bardzo rozumiesz jaki podstawowy mechanizm rzadzacy dzialaniem triody kryje sie za ta zmiana.
Podalem wczesniej link do podstawowej literatury. Czesc 3 traktuje wlasnie o odwracaczach fazy. Gdybys zadal sobie trud, i wgryzl sie w ten tekst, to ten blok wzmacniacza juz dawno bys mial z glowy. Obejdzie sie przyslowiowym olowkiem i linijka na kartce z wydrukowanymi charakterystykami.
http://www.recordcrate.net/diy/ClassRoom/ga200ac.pdf
Zreszta rownie dobre teksty sa dostepne po polsku. I to wcale nie tak daleko od trioda.com - wlasciwie tuz za miedza..
Kto hamuje... ten przegrywa...
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Chodzi mi o to ze nie pokazujesz jak doszedles do tego slusznego punktu pracy. Ale moze zbyt duzo wymagam i oczekuje. Belferskie przyzwyczajenia czasem wychylaja lby kiedy mi cukier spada, wiec prosze sie nie przejmowac. Po podniesieniu poziomu cukru we krwi wracam do normalnego stanu.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Projekt wzmacniacza z aktywną korekcja barwy tonu
Po prostu myślałem, że wyliczanie punktu pracy triody mamy za sobą i nie pokazywałem krok po krokuVacuumVoodoo pisze:Chodzi mi o to ze nie pokazujesz jak doszedles do tego slusznego punktu pracy. Ale moze zbyt duzo wymagam i oczekuje. Belferskie przyzwyczajenia czasem wychylaja lby kiedy mi cukier spada, wiec prosze sie nie przejmowac. Po podniesieniu poziomu cukru we krwi wracam do normalnego stanu.

Podałem tylko wynik końcowy abyście mogli sprawdzić moje poczynania.

Czyli wracamy do pracy.
Czy schemat jest już ok? Czy jeszcze jakieś niedociągnięcia?
Zamieszczam z prądami i napięciami: EDIT:
W międzyczasie zająłem sie sprzężeniem zwrotnym.
Wyliczyłem je na podstawie wzorów:
1.
Kod: Zaznacz cały
b=Rk/Rsp
2.
Kod: Zaznacz cały
Sw=1+Ku*b
Po przekształceniu obu wzorów otrzymuję
Kod: Zaznacz cały
Rsp=(Ku*Rk)/(Sw-1)
- Rk = 1,6k
- Sw - aby otrzymać zakładaną czułość 0,6V RMS spadek wzmocnienia musi nastapić ok 9x
Po podstawieniu danych otrzymujemy rezystor sprzężenia 20k omów

Dobrze??:)
Kto hamuje... ten przegrywa...