Przekładki w transformatorze wysokiego napięcia

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

EY86
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: pn, 13 lutego 2012, 20:08

Przekładki w transformatorze wysokiego napięcia

Post autor: EY86 »

Witam miłośników starych telewizorów i techniki lampowej.
Posiadam lampowy telewizor z początku lat 70- Ametyst model 102
Telewizor bez problemu odbierał TVP1 oraz na konwerterze UHF firmy Tesla pozostałe kanały.
Jakieś pół roku temu doszło do awarii- pojawiło się przebicie w okolicach transformatora wysokiego napięcia. Okazało się że powstał niewielki łuk pomiędzy lampą EY86 a kondensatorem ceramicznym 39pF/ 7kv umieszczonym przy transformatorze.
2 tygodnie temu postanowiłem spróbować naprawić tą usterkę i dokładnie oczyścić transformator.
Transformator oraz wspomniany kondensator był pokryty czarnym jakby grafitowym brudem i myślę że mogło to doprowadzić do przebicia. Po rozkręceniu wszystkich elementów za pomocą wody i płynu do mycia naczyń dokładnie oczyściłem podstawkę EY86 z pętlą WN. Cewkę znajdującą się na dole oraz płytkę z wyprowadzeniami oczyściłem za pomocą sprężonego powietrza a następnie powierzchnie przy wyprowadzeniach oczyściłem płynem do czyszczenia elementów elektronicznych - oczywiście zachowując ostrożność by nie zamoczyć cewki. Podobnie zrobiłem z drugą cewką oraz rdzeniami transformatora. Na koniec wszytkie elementy, szczególnie podstawka z pętlą WN 2 tygodnie suszyły się na kaloryferze.

Teraz zabrałem się za złożenie wszystkich elementów i potrzebuję pomocy , ponieważ stare przekładki papierowe okazały się być w postaci częściowo sproszkowanego papieru i muszę wykonać nowe.
Na podstawie kawałka starej przekładki powycinałem nowe z kartek od zeszytu i moje pytanie brzmi- ile takich przekładek muszę umieścić przy rdzeniu no i oczywiście czy te które powycinałem można zastosować ?
Czy muszą znajdować się tylko przy jednym łączeniu rdzenia ( np cewka dolna) czy dwóch ( cewka dolna oraz górna)

Przesyłam zdjęcia jak to mniej więcej wygląda z widokiem na wyciętą przekładkę położoną na rdzeniu.

Obrazek
Obrazek
Dodatkowo posiadam nie używaną pętlę WN ( z czerwonym przewodem ) i zastanawiam się czy nie zastosować jej zamiast starej oczyszczonej tylko nie wiem czy będzie ona pasować do tego modelu transformatora ponieważ widać że jest nowszej produkcji.
Obrazek
Pozdrawiam
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6278
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przekładki w transformatorze wysokiego napięcia

Post autor: cirrostrato »

Witaj nowy kolego, nick masz taki, że nie ma bata, musisz odpalić tego Ametysta. Daj podkładki przy obu ramionach rdzenia, nie są to elementy krytyczne, pętelka żarzenia, ta nowsza, będzie pasowała choć nie do końca ale to nie jest wada, pomimo braku zamocowania w szczelinie płytki trafa (tej z łączówkami) pętla będzie zamocowana stabilnie, tak się lata temu robiło w serwisie, rozumiem, że walczysz aby trafo było z epoki, nieortodoksi dają w to miejsce nowsze TVL30-31, czasem do kupienia, nowe 5-10zł kompletne, takie jak ty reanimujesz w podobnej cenie, trzeba trafić. W zasadzie, pomijając kineskop, większość elementów do tych zunifikowanych TV, jeszcze do kupienia, często nówki. Powodzenia w naprawie telewizora.
EY86
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: pn, 13 lutego 2012, 20:08

Re: Przekładki w transformatorze wysokiego napięcia

Post autor: EY86 »

Witam. Dziękuję za pomoc :)
Transformator poskładałem wykorzystując starą pętlę żarzenia, jedynie wtyk WN przełożyłem z nowszej wersji ponieważ oryginalny był uszkodzony. Po złożeniu dodatkowo wstawiłem nowe lampy py88 ey86 pl500, sprawdziłem miernikiem pojemności wspomniany wcześniej kondensator ceramiczny i telewizor po załączeniu działa odbierając TVP1 :)
Dodatkowo przeczyściłem wszystkie peerki na płytkach oraz wymieniłem kilka kondensatorów elektrolitycznych co trochę poprawiło jakość obrazu.
Pozdrawiam
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przekładki w transformatorze wysokiego napięcia

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Gratuluję ale sprawdź jeszcze stabilizację wn. W pierwszym poście pisałeś że "waliło" Ci wysokie napięcie do kondensatora. Albo kondensator był za blisko albo napięcie za wysokie. Ustawia się PR-240.
Szkoda że nie dałeś nowej pętli, ta stara może być sparciała i mogą (ale nie muszą) występować przebicia - taki suchy trzask.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Przekładki w transformatorze wysokiego napięcia

Post autor: gustaw353 »

dla : EY86
W transformatorach, szczególnie pracujących impulsowo, stosuje się szczelinę magnetyczną w rdzeniu. Po co? - może innym razem to wyjaśnimy. Zakładamy, że ona musi być.
Jej wielkość zależna jest od grubości przekładek – ok. dwie kartki z zeszytu. Szczelina ta i inne cechy konstrukcyjne transformatora powodują powstanie rozproszonego strumienia magnetycznego. Na jego wartość można wpływać przez dobór wielkości tej szczeliny. Jest jeszcze jeden element, którym można mieć wpływ na indukcyjność rozproszenia. To ten drut, jeden zwój zwarty, nałożony na rdzeń i zakończony oczkiem lutowniczym do masy (widoczny na jednym z Twoich zdjęć). Często bagatelizowany, po prostu wyrzucany podczas serwisu.
Po co to wszystko? Otóż ta szczelina i ten zwój zwarty (oraz wspomniany kondensator 39 pF/7kV) mają wpływ na dostrojenie transformatora wraz z cewkami odchylania do trzeciej harmonicznej częstotliwości odchylania linii.
W bardzo istotny sposób wpływa to dostrojenie na pracę układu odchylania i wysokiego napięcia a głównie na jego sprawność energetyczną. Należy pamiętać, że stopień ten nie tylko odchyla ale wykonuje wiele innych funkcji.
Właściwe zadbanie o poprawną pracę układu (tego i innych) ma wpływ na niezawodność telewizora. W praktyce jakoś to działało i nie wielu zawracało sobie głowę takimi pierdołami.
Tak na marginesie – z przekładkami transformator mniej piszczy.

Czarny brud, grafit.
Faktycznie jest potencjalnie niebezpieczny bo przewodzący! Obsypuje się z kineskopu i trzeba go dokładnie odkurzaczem usunąć.

W oprawie dla EY-86 może być pętla z cienkiego drutu oporowego nawinięta wokół podstawki. Taki rezystor gasi impulsy prądu żarzenia. Moim zdaniem moczenie tego elementu (i pozostałych) nie jest wskazane. Woda może dostać się głęboko i spowodować przerwy w obwodzie żarzenia.
Zenek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 234
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 12:56

Re: Przekładki w transformatorze wysokiego napięcia

Post autor: Zenek »

gustaw353 pisze:dla :
Czarny brud, grafit.
Faktycznie jest potencjalnie niebezpieczny bo przewodzący! Obsypuje się z kineskopu i trzeba go dokładnie odkurzaczem usunąć.
Obsypany tak, ale jeśli odpadnie całkiem z kineskopu ( na wskutek zawilgocenia), powinno się pokryć go z powrotem nową powłoką grafitową. Jest to jedna z okładzin kondensatora z filtru zasilacza w.n.
ODPOWIEDZ