pomocy !
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
pomocy !
Witam po raz pierwszy.
Odwiedzam to forum chociaż nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - ale zawsze czogoś się dowiem.
Moje pytanie do Was (pewnie prozaiczne) - w instrukcji sprzętu audio który kupiłem producent pisze żeby podłączyć go do dwu bolcowego gniazdka spolaryzowanego. Co to znaczy spolaryzowanego ? Czy to chodzi że faza ma być z lewej strony patrząc od przodu ?
Pomocy !
Odwiedzam to forum chociaż nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - ale zawsze czogoś się dowiem.
Moje pytanie do Was (pewnie prozaiczne) - w instrukcji sprzętu audio który kupiłem producent pisze żeby podłączyć go do dwu bolcowego gniazdka spolaryzowanego. Co to znaczy spolaryzowanego ? Czy to chodzi że faza ma być z lewej strony patrząc od przodu ?
Pomocy !
- MartensEleven
- 50...74 posty
- Posty: 60
- Rejestracja: wt, 9 sierpnia 2005, 10:28
- Lokalizacja: Wrocław/Rybnik
Witam
Nie jestem pewien, ale wygląda mi na to z logicznego lunktu widzenia, że nie ma bolca uziemienia, za to z jednego z bolców we wzmacniaczu idzie odprowadzenie od zera. Tak zwane zerowanie. W takim przypadku gniazdko musi być spolaryzowane, żeby na pewno zero było w tej dziurce w której ma się znaleźć bolec wtyczki odpowiadającej a zerowanie w konstrukcji wzmacniacza.
To dla mnie jedyne logiczne wytłumaczenie, ale z punktu widzenia konstruktora jest to cholernie nielogiczne rozwiązanie. Zwłaszcza znając ludzką ignorancję w stosunku do intrukcji obsługi urzadzeń RTV oraz brak standartu mówiązego o jakiejkowliek polaryzacji gniazdek ~220V
Nie jestem pewien, ale wygląda mi na to z logicznego lunktu widzenia, że nie ma bolca uziemienia, za to z jednego z bolców we wzmacniaczu idzie odprowadzenie od zera. Tak zwane zerowanie. W takim przypadku gniazdko musi być spolaryzowane, żeby na pewno zero było w tej dziurce w której ma się znaleźć bolec wtyczki odpowiadającej a zerowanie w konstrukcji wzmacniacza.
To dla mnie jedyne logiczne wytłumaczenie, ale z punktu widzenia konstruktora jest to cholernie nielogiczne rozwiązanie. Zwłaszcza znając ludzką ignorancję w stosunku do intrukcji obsługi urzadzeń RTV oraz brak standartu mówiązego o jakiejkowliek polaryzacji gniazdek ~220V
Lepiej wiedzieć że się myśli, niż myśleć że się wie.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Coś takiego jest zakazane i taki konstruktor może pójść siedzieć. Urządzenia z wtyczką dwubolcową (płaską) muszą być w całości izolowane galwanicznie od sieci. Jak przewód zabezpieczający może być używany tylko i wyłącznie bolec uziemiający w gniazdku. To jak jest połączony w gniazdku zależy od instalacji (instalacja trójprzewodowa - dwa przewody energetyczne + ochornny czy dwuprzewodowa z zerowaniem). Zauważ, że podwójne gniazdka z bolcem mają w jednym gniazdku fazę na lewo od bolca a na drugim na prawo.MartensEleven pisze: Nie jestem pewien, ale wygląda mi na to z logicznego lunktu widzenia, że nie ma bolca uziemienia, za to z jednego z bolców we wzmacniaczu idzie odprowadzenie od zera. Tak zwane zerowanie. W takim przypadku gniazdko musi być spolaryzowane, żeby na pewno zero było w tej dziurce w której ma się znaleźć bolec wtyczki odpowiadającej a zerowanie w konstrukcji wzmacniacza.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Znikąd. Tak po prostu nie może być. Zaden sprzęt nie ma prawa wymagać okreslonego włożenia dwubolcowej wtyczki. Zapewne instukcja jest źle przetłumaczona. Jak wtyczka jest dwubolcowa to może być włożona z definicji w dowolna stronę.muhin pisze:Przymyślałem Wasze wpisy i tak to rozumiem: Zamiast gniazdka z bolcem mam założyć gniazdko bez bolca, następnie zewrzeć N i PE (czyli zerowanie) i tak wpiąć wtyczkę do Rotela żeby prądowy w gniazdku "spotkał się" z prądowym we wzmacniaczu. Tylko skąd mam się dowiedzieć w którym bolcu IEC jest L?
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Nie słyszałem nigdy w opise domowych instalacji elektrycznych określenia 'gniazdko spolaryzowane', wię nie wiem o co naprawdę producentowi chodzi. W normalnej dwuprzewodowej instalacji tak jest, ale nie ma żadnej reguły i możliwości stwierdzenia w której dziurze jest jaki przewód, i układ korzystający z takiego gniazdka ma być na to przygotowany - czyli żadnego z nich nie wykorzytywać jako ochronnego.muhin pisze:Aha. Czyli gniazdko spolaryzowane to znaczy bez bolca, gdzie w jednej dziurce jest L a w drugiej N i PE, czy tak? A wtyk od wzmacniacza wpinam już jak chcę? Bo chyba niejasno się wyraziłem - producent nie pisze że wtyk należy wkładać tylko w jeden sposób.
Czołem.
.
Włącz go do kontaktu i tyle...
Pozdrawiam,
Jasiu
Są w USA - jeden bolec (prostokątny) większy niż drugi. Nie pamiętam gdzie jest zero... Niesymetryczne gniazdka są też w UK. Jakiś elektryk mówił mi, że u nas też jest norma mówiąca z której strony ma być zero. Ma to sesns tylko w gniazdkach z uziemieniem, ale normy nie zawsze muszą mieć senstszczesn pisze: Nie słyszałem nigdy w opise domowych instalacji elektrycznych określenia 'gniazdko spolaryzowane', wię nie wiem o co naprawdę producentowi chodzi.

Włącz go do kontaktu i tyle...
Pozdrawiam,
Jasiu
Mam taką książkę (w tej chwili nie mogę jej znaleźć) ale tam autor pisze mniej więcej tak: ...zwłaszcza przy zasilaniu wrażliwego sprzętu elektronicznego powinno się pamiętać o właściwej polaryzacji - tzn. przewód L z lewej strony...
To było z pamięci a sens chyba taki. Niestety autor już nie wyjaśnił dlaczego to jest ważne.
A co do mojego pytania - czyli mam zamienić gniazdo z bolcem na gniazdo dwu wtykowe i zrobić zerowanie ?
To było z pamięci a sens chyba taki. Niestety autor już nie wyjaśnił dlaczego to jest ważne.
A co do mojego pytania - czyli mam zamienić gniazdo z bolcem na gniazdo dwu wtykowe i zrobić zerowanie ?
- Załączniki
-
- 83-204-2854-8.jpg (36.62 KiB) Przejrzano 1128 razy
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Ja o naszym pieknym kraju mówiłem, angielskie i amerykańskie gniazdka znam, używam ich na codzień :)Jasiu pisze:Są w USA - jeden bolec (prostokątny) większy niż drugi. Nie pamiętam gdzie jest zero... Niesymetryczne gniazdka są też w UK. Jakiś elektryk mówił mi, że u nas też jest norma mówiąca z której strony ma być zero. Ma to sesns tylko w gniazdkach z uziemieniem, ale normy nie zawsze muszą mieć sens :-).tszczesn pisze: Nie słyszałem nigdy w opise domowych instalacji elektrycznych określenia 'gniazdko spolaryzowane', wię nie wiem o co naprawdę producentowi chodzi.
A norma gdzie przy bolcu jest faza AFAIR w Polsce nie ma - inaczej wszystkie chyba gniazdka podwójne z bolcem byłyby niezgodne z normami.
Czołem.

Średnio raz do roku odwiedza mie w pracy elektryk i zakłada wszystkie gniazdka z bolcami. Natychmiast wyrywam te bolce, bo pętle masy się robią i niczego się nie da zmierzyć. Ciekawe, że praktycznie wszystkie przyrządy pomiarowe też mają ten nieszczęsny bolec połączony - widocznie producenci też mają swoje normy.
Pozdrawiam,
Jasiu
Może sątszczesn pisze: A norma gdzie przy bolcu jest faza AFAIR w Polsce nie ma - inaczej wszystkie chyba gniazdka podwójne z bolcem byłyby niezgodne z normami.

Średnio raz do roku odwiedza mie w pracy elektryk i zakłada wszystkie gniazdka z bolcami. Natychmiast wyrywam te bolce, bo pętle masy się robią i niczego się nie da zmierzyć. Ciekawe, że praktycznie wszystkie przyrządy pomiarowe też mają ten nieszczęsny bolec połączony - widocznie producenci też mają swoje normy.
Pozdrawiam,
Jasiu