Witam , dziękuje za podpowiedzi - na wejście in nawet nie zwróciłem uwagi ,że jest źle rozrysowane . Nawiązując do 3 stopnia wydaje mi się ,że tak faktycznie jest w oryginale - mam zdjęcie wnętrza wzmacniacza z opisami elementów , pasujących do tego schematu (wrzucił bym to zdjęcie,ale rozmiar 4MB to chyba za dużo;)) . Ale uwagi i znaki zapytania odnośnie tego stopnia na pewno się przydadzą .

Powtórzę swoje pytanie odnośnie fx loopa , czy takie rozwiązanie ma sens ? Jak takie rozwiązanie wpłynie na ogół ? Mam pytanie podstawowe , czy ktoś w ogóle grał na tym wzmacniaczu

? Patrząc na płytę nie widzę żadnych tranzystorów , układów. Do czego zmierzam , a do tego że w tym wzmacniaczu są 2 przekaźniki 2pdt , co może w konsekwencji powodować "pykanie" przy przełączaniu kanałów . Czy takie oddzielenie 2 kanałów 1 stopniem może zmniejszyć taką niedogodność - jak widać w punkcie D na siatce mamy tajemniczy rezystor R? 1M wg lektury on też zmniejsza problem - dodatkowo widzę, że przekaźniki PC322-5 5 voltowe (wg nazwy

) co wskazuje że może być zamontowany patent z rezystorem o oporze cewki ( zdjęcie jednak tego nie potwierdza , bo niektóre elementy są schowane lub niewidoczne ) (przepraszam za tak rozwleczone zdanie

). Najlepiej dowiedzieć się od konsumenta jakie były wrażenia i czy występuje "pykanie" . Dziękuje za podpowiedzi i pozdrawiam .
(

po chwili )Dodaje schemat krankensteina jako układu bliźniaczego/podobnego czy też następcy rev 1 - pozdrawiam