
Co sknociłem wtedy przy nawijaniu i strojeniu?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Co pokazuje oczko przy radiu odstrojonym od stacji? Możliwe, że wzbudza ci się wzmacniacz p.cz.staku pisze:Ale w przypadku pokręcenia gałką strojenia, pojawia się okrutny gwizd po obydwóch stronach stacji.
Co sknociłem wtedy przy nawijaniu i strojeniu?
Wynika z tego że przyczyna leży w części wspólnej - Tszczesn pewnie ma rację, winne p.cz.. Pytanie co może być przyczyną?tszczesn pisze:Co pokazuje oczko przy radiu odstrojonym od stacji? Możliwe, że wzbudza ci się wzmacniacz p.cz.staku pisze:Ale w przypadku pokręcenia gałką strojenia, pojawia się okrutny gwizd po obydwóch stronach stacji.
Co sknociłem wtedy przy nawijaniu i strojeniu?
Zamiast wskazania oczka zmierz napięcie ARW (woltomierzem cyfrowym, lub innym o dużej oporności wewnętrznej). Bez odbioru stacji powinno być małe, i robić się coraz bardziej ujemne przy odbiorze silnej stacji, aż do nawet minus kilkunastu woltów. Jak masz od razu spory minus (nie mam schematu Tatr przed oczami, nie wiem ile tam powinno być w spoczynku) to masz wzbudzenie na p.cz.staku pisze:Wynika z tego że przyczyna leży w części wspólnej - Tszczesn pewnie ma rację, winne p.cz.. Pytanie co może być przyczyną?
Co pokazuje oczko zobaczę jak założę sensowną EM4.
Tak. Masz małe wzmocnienie p.cz. - albo słabe lampy, albo odstrojenie obwodów, EM4 do pełnego wysterowania potrzebuje ok -10V, i silna stacja na poprawnie zestrojonym p.cz. musi tyle dać. Odstrojenie rdzenia jak najbardziej mogło zerwać oscylacje, czasami to jest jedyna metoda usunięcia gwizdów - np. u mnie w Kosmosie K90A, gdzie obwody p.cz. są fabrycznie nieekranowane.staku pisze:Zmierzyłem napięcia na siatce EM4.
W czasie odbioru stacji około -2,4V. Przy odstrajaniu wzrasta do ok. -1,4V.
Trochę chyba za wysokie, ale gdy minimalnie ruszyłem rdzeniami pierwszego filtra, gwizdy "po bokach" odbieranej stacji praktycznie zniknęły. Jakość odbioru na dł i śr bardzo dobra, natomiast napięcie podawane na oczko wzrosło do około -1.2,-0,7V i prawie brak reakcji na oczku. Czy może to być wina kiepskiej EF89?
Lepiej nie. To białe paskudztwo na końcach to chloronaftalen, nie jest za bardzo zdrowy, zwłaszcza dla skóry dziecka.staku pisze: Ponieważ z trzylatkiem na kolanach nie bardzo można zająć się pomiarami, to zacząłem z nimprodukować takie rzeczy do tego radia:
W takim razie klamka zapadła. Muszę najpierw skończyć mojego DDSa, który uruchomiony od roku modli się o obudowę i nauczyć się posługiwać wobulatorem. W tym samym czasie sprawdzić EF89, kupić głośniki wysokotonowe i brakujacy stos selenowy. Po tym wszystkim ponownie zacznę drążyć temat gwizdów i niskiego wzmocnienia na pcz.tszczesn pisze: Tak. Masz małe wzmocnienie p.cz. - albo słabe lampy, albo odstrojenie obwodów, EM4 do pełnego wysterowania potrzebuje ok -10V, i silna stacja na poprawnie zestrojonym p.cz. musi tyle dać. Odstrojenie rdzenia jak najbardziej mogło zerwać oscylacje, czasami to jest jedyna metoda usunięcia gwizdów - np. u mnie w Kosmosie K90A, gdzie obwody p.cz. są fabrycznie nieekranowane.
Dzięki za ostrzeżenie, ale nie sprecyzowałem.OTLamp pisze:Lepiej nie. To białe paskudztwo na końcach to chloronaftalen, nie jest za bardzo zdrowy, zwłaszcza dla skóry dziecka.staku pisze: Ponieważ z trzylatkiem na kolanach nie bardzo można zająć się pomiarami, to zacząłem z nimprodukować takie rzeczy do tego radia:
Poczytałem właśnie o chloronaftalenie i nieciekawie to wygląda dla zdrowia. Czy możesz w takim razie powiedzieć jaką trucizną jest smoła ze molaków? Ma to jakąś swoją nazwę?OTLamp pisze:
Lepiej nie. To białe paskudztwo na końcach to chloronaftalen, nie jest za bardzo zdrowy, zwłaszcza dla skóry dziecka.
W "smole" czyli właściwie w paku jest BAP czyli benzopiren:tradytor pisze:Poczytałem właśnie o chloronaftalenie i nieciekawie to wygląda dla zdrowia. Czy możesz w takim razie powiedzieć jaką trucizną jest smoła ze molaków? Ma to jakąś swoją nazwę?OTLamp pisze:
Lepiej nie. To białe paskudztwo na końcach to chloronaftalen, nie jest za bardzo zdrowy, zwłaszcza dla skóry dziecka.
Przepraszam staku za offtop.
Witam. Broń Boże nie podważam tego co wyżej napisano ale zrobiłem sobie szybciutko rachunek sumienia z ostatnich sześćdziesięciu lat mojego życia. Tysiące kondensatorów, cewek, zalanych pakami,lakami i innymi świństwami. Wystrzelone powielacze (tfu) potłuczone lampy, trawienie płytek w oparach kwasu azotowego, ładowanie akumulatorów w H2SO4, lutowanie w HCL, spawanie, woda w kranie z rur azbestowych + kilkaset pociętych płyt azbestowych, wszystko to oczywiście w oparach Extra Mocnych. Nie jest to oczywiście powód do dumy, jest to tylko fragment tego co przefiltrowały moje płuca i wielu moich rówieśników. Pomimo tego mam nadzieję że jeszcze trochę pożyję.zagore1 pisze: W "smole" czyli właściwie w paku jest BAP czyli benzopiren:
"Pak to stała pozostałość po oddestylowaniu lotnych składników smoły węglowej. Jest twardy, kruchy, używa się go do wyrobu brykietów, papy, izolacji wodoodpornej oraz do otrzymywania węglowodorów. W paku występuje benzopiren węglowodór aromatyczny o wybitnym działaniu rakotwórczym. Benzopiren znajduje się również w smole węglowej, w produktach niepełnego spalania paliw organicznych na przykład w spalinach samochodowych, czy dymie papierosowym. Występuje jako ciało stałe rzadziej jako gaz. Najbardziej szkodliwą substancją w paku jest benzopiren. Podczas analiz paku wartości pomiarowe dla benzopirenu są przyjmowane jako charakterystyczne dla całej grupy związków w nim zawartych"