6N8S OTL (Pytania)

[kubson816]

Witam.
Przeglądając różne fora i masy schematów natknąłem się na ciekawy schemat wzmacniacza słuchawkowego opartego na 4 lampach 6N8S oczywiście bez transformatorów wyjściowych (OTL). Mam kilka pytań dotyczących tej konstrukcji:
1. Czy ktoś z was użytkowników budował go i może dać jakieś wskazówki dotyczące budowy, jakie miał problemy itp.
2. Czy trzymać się wartości elementów które zostały naniesione na schemat, czy nie trzeba dobierać punktów pracy, czy wartości elementów są poprawne.
3. Czy ktoś z was ma jakieś porównanie odnośnie tego wzmacniacza i wzmacniacza też OTL ale juz na lampach ECL86 (mam dwie idealnie takie same pod względem parametrów lampki i zastanawiam się która konstrukcja będzie lepsza)
4. Jakie ma on parametry...chodzi mi o podstawę, mianowicie pasmo przenoszenia, moc (wiem że klasa A, ale chciałbym wiedzieć to i owo)
5. Czy schemat jest poprawny.
P.S
Mam już zbudowany zasilacz oparty na dwóch lampach 5C4S, z pełną stabilizacją napięcia anodowego (stabilizacja oparta na sporej ilości lamp ; )) i napięcie żarzenia. Skończę całość to z wielką chęcią pochwalę się moimi wypocinami.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam Jakub

Załączam schemat:

[WLODZIMIERZ FURKA]

Witam
Zależy jakie słuchawki chcesz tym napędzać.
Włodzimierz

[sppp]

Masz tutaj dwa wątki dotyczące wzmacniacza zbudowanego przeze mnie w dokładnie takiej topologii, też na 6N8S:
viewtopic.php?f=8&t=15385&hilit=6n8s
viewtopic.php?f=8&t=16971&hilit=6n8s

Odpowiadając na twoje pytania:
1. Ja zbudowałem, działa do tej pory. Największym problemem było pozbycie się brumu od żarzenia. Nie pomogło prostowanie, filtrowanie, symetryzowanie. Jedynym rozwiązaniem było podniesienie potencjału żarzenia do około 10-12V. Drugi problem to brum pochodzący z pętli sprzężenia zwrotnego, wymagało to odpowiedniego dobrania rezystorów w katodzie pierwszego stopnia. Pamiętaj, że układ musisz zasilać z transformatora o 2 osobnych uzwojeniach żarzenia.
2. Na zamieszczonym przez ciebie schemacie są pewne błędy i rzeczy, które mi się nie podobają:
- brak bootstrapu V2B (wyjaśnienie w podanych wyżej linkach)
- inwerter może pracować z mniejszym prądem
- sposób polaryzacji inwertera co najmniej dziwny
- dzielnik R8-R12 będzie tłumił sygnał praktycznie tyle ile wzmocni go pierwszy stopień
- brak globalnego USZ - przyda się aby choć trochę skompensować wysoką rezystancję wyjściową wzmacniacza
- nie musisz się ściśle trzymać wartości elementów - były one dobrane do symulacji. Na moim schemacie masz elementy fizycznie wstawione do działającego wzmacniacza.
3. Nie mam porównania.
4. Pasmo przenoszenia wystarczające. Teoretycznie jest ono ograniczane przez stosunkowo niewielki kondensator na wyjściu, ale "nadgania" go bootstrap inwertera. Moc oddawana do obciążenia to o ile pamiętam około 5mW na słuchawkach 60 omów. Na słuchawkach 30 omów będziesz miał mniej. Polecane słuchawki wysokosprawne.
5. Na to pytanie masz już odpowiedź w pkt 2 oraz w podanych przeze mnie linkach.

Akurat stabilizacja anodowego jest tu zbędna, wystarczy filtrowanie (ja mam na filtrze aktywnym z mosfetem). Żarzenia, jak już pisałem, potrzebne są 2.

[kubson816]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nakierowała mnie ona na poprawną drogę ; )
Jutro wstawię prawie skończony zasilacz do tego układu w oddzielnej obudowie (prawie skończony ponieważ do zrobienia została tylko pokrywa górna...reszta czyli elektronika i poprawne ustawienie są już gotowe)
Także jeszcze raz dziękuję.
A tak z ciekawości, coś jeszcze z jakże ciekawych konstrukcji OTL niekoniecznie tylko do słuchawek posiadacie ? Chodzi mi o schematy ; )
Wybaczcie że tak późno odpisuję, ale pracuje...sami wiecie ; )
Pozdrawiam.

[sppp]

Proponuję, żebyś wrzucił schematy tego co już masz. Będziemy wtedy mieli większą jasność sytuacji. Zresztą chętnie zobaczyłbym ten zasilacz ze "stabilizacja oparta na sporej ilości lamp" .
Jeszcze dwie uwagi - wzmacniacz jest "nietrywialny" ze względu na bootstrapy. Nie jest go łatwo policzyć, znacznie łatwiej dobrać elementy (ale też nie jest tak łatwo). No właśnie - kondensatory w bootstrapach i USZ trzeba dobrać aby uzyskać równe pasmo przenoszenia. I niestety - dobranie tych kondensatorów zależy od zastosowanych słuchawek (a dokładnie od ich impedancji). Więc w jego przypadku będziesz musiał zdecydować się na jakieś konkretne słuchawki i pod nie "dostroić" wzmacniacz.
Próbowałem go też na jakiś gównianych 30 omowych słuchawkach Philipsa. Było cicho, za cicho, ale nie znam skuteczności tych słuchawek. Uważam, że przy tym zasilaniu (250V) to słuchawki minimum 60 omowe.

[kubson816]

Wrzucę niedługo schematy i zdjęcia zasilacza. No a teraz mam taki mały problemik z podłączeniem stabilizatora mianowicie...rzućcie okiem na ten schemat. Gdzie jest wejście układu a gdzie wyjście ? Wiem gdzie podłączyć żarzenie i jakiej ma być wartości ale gdzie wejście, a gdzie wyjście...tego nie wiem. Jak znajdzie się jakaś dobra dusza to proszę zaznaczyć to na zdjęciu ; )
Schemat:

[sppp]

Mogę się tylko domyślać (nie znam rosyjskiego, ani nie wiadomo jakie są elementy). W.g. mnie na złączce z lewej strony pin 1 to wejście, pin 2 to wyjście. Ale nie jestem pewien.
A z innej beczki - po co ci do tego wzmacniacza stabilizator, który ma więcej lamp niż sam wzmacniacz? Bo ma dużo lamp? Po co ci w ogóle stabilizator do tego? Siłą rzeczy na stabilizatorze będziesz miał spadek napięcia, którego w żaden sposób nie wykorzystasz. A mógłbyś - zasilanie tego wzmacniacza wyższym napięciem przełoży się na wyższą moc wyjściową (tylko trzeba punkt pracy dobrać tak, żeby nie przekroczyć mocy admisyjnej lamp stopnia końcowego). Sam wzmacniacz nie będzie grał lepiej ze stabilizatorem niż bez niego. Pamiętaj, że stabilizator musisz żarzyć z dwóch osobnych uzwojeń transformatora. Więc masz tak - 2 uzwojenia żarzenia na wzmacniacz + 2 na stabilizator + 1 na prostownik próżniowy = 5 uzwojeń żarzenia. No gratuluję komplikowania sobie życia. A wystarczyłoby dobre filtrowanie CRC lub CLC (jak się uprzesz), jak zrobisz filtr aktywny na mosfecie to już w ogóle będzie super - i stracisz na tym góra 20V anodowego. W moim wzmacniaczu mosfet od aktywnego filtru nawet nie ma radiatora i jest ok. U ciebie na same dodatkowe żarzenia poświęcisz prawdopodobnie kilkadziesiąt watów. Masz w ogóle taki transformator z tyloma osobnymi uzwojeniami żarzenia?

[kubson816]

Dzięki za odpowiedź...przestudiuję jeszcze raz ten schemat. A teraz odpowiadając na twoje pytanie które w ogóle odbiega od tematu. Ten stabilizator to część większej konstrukcji...zasilacza który właśnie w toku wielu przemyśleń został tak opracowany a nie inaczej. Nie chcę tam walić żadnych mosfetów i innych rzeczy, ma to być czysty, lampowy zasilacz. Może się wydawać że jest to przesada...przerost formy nad treścią, ale w przyszłości planuję właśnie tym zasilaczem napędzać mocniejsze i bardziej prądożerne konstrukcje. Oczywiście lampa..archaiczne urządzenie mające rację bytu jedynie w końcówkach mocy..równie dobrze może się nadać jako zasilacz (jako prostownik do napięcia anodowego idealny, mimo sporych strat i bardzo małej wydajności..może być) i właśnie taką drogę obrałem. I odpowiadając na kolejne twoje pytanie, tak posiadam transformator specjalnie do tego celu przystosowany, a i ilość lamp jest mi obojętna...może tam być 6 lamp a mogą być dwie(obudowa i tak będzie zamknięta, żadnego eksponowania lamp), jeżeli chodzi o sprawy ekonomiczne to drugorzędna, ba sprawa niemająca żadnego wpływu na losy, budowę tej konstrukcji.
Myślę że rozmowa zmierza w stronę jakiejś kłótni, ale może mi się to tylko wydawać, albo czemu komplikować sobie życie jak można prościej. Tak to odczuwam. No ale cóż obrałem taką drogę i koniec. Wynikami się pochwalę...oczywiście jak skończę wszystko.
Pozdrawiam ; )

[sppp]

Bynajmniej nie zamierzam się kłócić a jedynie przedstawiam swój punkt widzenia. Jak zrobisz to twoja sprawa. Z twoich poprzednich wypowiedzi nie wynikało, że zasilacz ma być niezależną, uniwersalną konstrukcją. Stąd nieporozumienie. Do schematu zasilacza przydałby się wykaz elementów, pogląd byłby lepszy.
Ja tylko zwracam twoją uwagę na konieczność posiadania w takiej sytuacji transformatora z pięcioma niezależnymi, odizolowanymi galwanicznie uzwojeniami żarzenia.

[Piotr]

Gdzie jest wejście układu a gdzie wyjście ?

Sprawa jest dość prosta - prąd może płynąć w lampie tylko w jedną stronę, stabilizator ma stabilizować napięcia dodatnie, więc wejście jest od strony anod lamp, a wyjście od strony katod.

[kubson816]

Dzięki, ale jakby to nie sprawiło kłopotu to czy można zaznaczyć to na zdjęciu ?
Przepraszam za kłopot ; )
Pozdrawiam ; )