Mój pierwszy wzmacniacz po raz wtóry (ECC83+EL84 vs ECL86)

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

PSIexample
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: ndz, 15 stycznia 2012, 22:44

Mój pierwszy wzmacniacz po raz wtóry (ECC83+EL84 vs ECL86)

Post autor: PSIexample »

Witam wszystkich, jestem tu nowy, mam na imię Kuba i chciałbym zbudować swój pierwszy wzmacniacz lampowy... Jeśli interesuje Cię tylko mój problem pomiń dwa najbliższy akapit i czytaj dalej. Tymczasem...

// Post, który napisałem z nudów.

Historia jakich setki jednakowoż w moim wypadku zawiesiła się dość wcześnie. Przebrnąłem przez cały dział o lampach dla początkujących włącznie z linkami do stron zagranicznych, wyniki wyszukiwania z innych działów, większość artykułów na Fonarze, to co wyszukiwarka wewnętrzna znalazła na Elektrodzie przy najróżniejszych słowach kluczowych, ponadto to co było zbieżne z moimi planami a pojawiało się w wyszukiwarce Google. Nie odsyłajcie więc mnie znów z powrotem, bo czuję, że bez zobaczenia tych układów i doświadczenia "organoleptycznego" nic więcej z tego nie zrozumiem. Jestem przede wszystkim muzykiem i jakość tego dźwięku ma dla mnie znaczenie. Tym samym zakochałem się w brzmieniu tych wszystkich cieplutkich lampiaków. Zobaczyłem allegro i skutecznie przeszło mi to na jakieś pół roku. (Nie)stety taki już jestem, że jeśli wyliczę, że mam czas i możliwości to i znajdę wystarczającą ilość umiejętności by coś zrobić a przy okazji nauczyć się czegoś nowego. Nawet jeśli nie będzie to może w żadnym stopniu audiofilskie, pomrukiwało gdzieś pod nosem, jednak te wszystkie niedociągnięcia przebija jeden krótki argument - będzie "moje!". Mam nadzieję, że przygoda ta nie będzie jednorazowa ale tu pozostaje kwestia funduszy na kolejne większe wzmacniacze, a ja nie jestem nastolatkiem, którego kręcą czterocyfrowe wartości Watów na wzmacniaczach i kolumnach do słuchania jakiejś techniawki razem z połową osiedla. No dobrze, dość wylewania tych żalów czas na chociaż połowiczne konkrety.

Cóż... Dostałem niedawno od ojca komplecik lampek z ruskiego telewizora ze strychu. Zachowałem je i dzielnie chomikuję u siebie w szafce. Nie wiem co to za lampy, Google'owanie nic nie wniosło do sprawy, nie wiem nawet czy działają ale fascynacja została. Po przejrzeniu archiwum Internetu trafiłem na triodę i z tego miejsca DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM "TRIODOWICZOM" za olbrzymie ilości wiedzy zawarte na tych stronach. Taka uwaga, żeby jakoś to forum usystematyzować, bo szukanie czegokolwiek to droga przez zaprawdę prawdziwą mękę. No tak, gaduła jestem więc kończę. Wracając do tych możliwości to mam dostęp warsztatu elektronicznego w tym kartonu z lampami, drugiego kartonu z trafami a to opatrzone słowami "Jak coś potrzebujesz to mów". Ojciec pracujący w metalu od lat 30-kilku, więc z obudową oraz chassis problemu nie mam. Głupi z fizyki nie jestem, jak trzeba to wyliczę co nieco a jako, że uczniem jestem i czasu wolnego mam całkiem sporo, ponadto mój projekt własnoręcznie wykonywanej gitary basowej za w przybliżeniu 150 zł właśnie wchodzi w fazę wykonawczą czas rozpocząć część projektową następnego dzieła. Padło na owego lampiaka o którym właśnie zamierzam zacząć pisać.

// Prawdziwa część posta zawierająca jakąkolwiek wartość merytoryczną.
// Jeśli czytałeś to wyżej i narzekasz, że nie miało sensu zmarnowałeś minutę swojego życia na własną odpowiedzialność. Ostrzegałem.

To teraz może wypunktuje żebym się nie rozpisał za bardzo.
Założenia:

- wzmacniacz do zastosowań pokojowych 18m2 (mocy tu wyjdzie ok. 2x4-8W)
- do napędzenia 2 kolumny stereo, będą wybierane już pod wzmacniacz.
- konstrukcja przeciwsobna (mądrzy ludzie powiedzieli, że bas jest wyraźniejszy a nie ukrywam, że zależy mi na tych częstotliwościach z racji muzykowania w tych właśnie zakresach)
- 2 wejścia (o tym w problemach)
- 2 magiczne oczka EM84 (żeby był "bajer")
- brak jakiejkolwiek regulacji barwy, możliwie minimalistyczny panel przedni

Problemy:

1. Nigdzie nie mogłem znaleźć jak na brzmienie wpływa zastosowanie 2 lamp zamiast jednej "zintegrowanej" czyli ECC83+EL84(takie wybrałem) kontra ECL86 (takie wybrałem) Osobiście skłaniam się ku tej pierwszej konfiguracji jednocześnie rozumując logicznie na moje umiejętności i podejrzewam znacznie łatwiejsze tworzenie wzmacniacza na ECLce poddaję te wątpliwości ocenie szerszej grupy ludzi.
2. Podobnie też nigdzie na schematach nie występuje więcej jak jedno wejście do wzmacniacza. Potrzebuje je ze względu na odtwarzacz CD oraz pełniące funkcje głośników PC. Posiadam już zewnętrzną kartę dźwiękową od Line6 i w przypadku dźwięków niemuzycznych przełączam się na słuchawki. Według mojego rozumowania wystarczy po prostu podwoić wejścia ale jako, że z lampami to już sam nie wiem jak bywa to wolę zapytać.
3. Co w przypadku braku uziemienia w pokoju? już nie raz chciałem wyprowadzić pręt oknem ale jak się okazuje konstrukcja gniazdek z czasów Kryzysu skutecznie to uniemożliwia, tym bardziej że dom budowany był już później więc wystarczyłoby dorwać tylko elektryka, który z pewnością czyhał na moje życie.

Schematy - mam pochowane w ulubionych konkretne dzieła, jednak konstrukcję z naniesionymi poprawkami pokażę gdy uzupełnię stan swojej wiedzy.

Przepraszam za zajęcie tyle miejsca na forum moimi bezsensownymi wypocinami. Pozdrawiam PSIexample ;)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Mój pierwszy wzmacniacz po raz wtóry (ECC83+EL84 vs ECL8

Post autor: Tomek Janiszewski »

PSIexample pisze:konstrukcja przeciwsobna (mądrzy ludzie powiedzieli, że bas jest wyraźniejszy
Mówiąc ściślej: jakość basu zależy od parametrów transfomatora, a nie konfiguracji. Jest jednak pewna istotna zależność pośrednia: łatwiej jest zrobić dobry (przenoszący nieznieksztalcone basy) transformator do wzmacniacza PP niż do wzmacniacza SE. Powody przedstawiałem już wielokrotnie. Natomiast kiepski transformator (taki aby tylko dziennika dało się wysłuchać) łatwiej jest zrobić dla wzmacniacza SE niż dla PP, i to determinuje zakres zastosowań tych wzmacniaczy, pomijając rzecz jasna tzw. Hi-Endowe konstrukcje SE, cechujące się parametrami niewspólmiernie słabymi wobec poniesionych nakładów. Zresztą wymagania jakie postawiłeś (moc 2 X 8W) nie pozostawia wyboru, jako że 8W nie osiągnie się w konfioguracji SE ani z ECL86 ani z EL84.
Nigdzie nie mogłem znaleźć jak na brzmienie wpływa zastosowanie 2 lamp zamiast jednej "zintegrowanej" czyli ECC83+EL84(takie wybrałem) kontra ECL86 (takie wybrałem)

Nieprzypadkowo nic nie mogłeś na ten temat znaleźć, jako że wpływ ten jest audiofilski, tj. praktycznie żaden. Można z równie dobrym skutkiem zrobić wzmacniacz na ECL86, jak i na ECC83+EL84. Rekompensatą za mniejszą moc wzmacniacza na ECL86 będzie mniejsze zapotrzebowanie na moc żarzenia, oraz oszczędność miejsca oraz mniejsza liczba podstawek lampowych. Z drugiej jednak strony użycie lamp EL84 daje większą swobodę w wyborze konfiguracji, np. zamiast lamp ECC83 (zawartych także w bańkach ECL86) mozna użyć w stopniu napięciowym pentody EF86, a w odwracaczu fazy - ECC82 (wspólnej dla obu kanałów).
2. Podobnie też nigdzie na schematach nie występuje więcej jak jedno wejście do wzmacniacza.

To chyba tylko na schematach tworzonych przez specjalistów od PCL86 SE :P Pierwsza z brzegu fabryczna konstrukcja (W 600), z czasów gdy budowało się sprzęt przeznaczony głównie do użytkowania a nie po to aby tylko jakąś lampę wcisnąć: http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... 1_02_1.htm - i co mamy? Wejście dla gramofonu dynamicznego, krystalicznego, magnetofonu, mikrofonu, radia - jeszcze mało?
3. Co w przypadku braku uziemienia w pokoju?
Są pewne normyi na elekrosprzęt: albo uziemianie, albo wzmocniona i zdublowana izolacja.
Ostatnio zmieniony wt, 17 stycznia 2012, 10:44 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
u-boot
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: śr, 4 stycznia 2012, 17:27
Lokalizacja: Brighton

Re: Mój pierwszy wzmacniacz po raz wtóry (ECC83+EL84 vs ECL8

Post autor: u-boot »

PSIexample pisze:- konstrukcja przeciwsobna (mądrzy ludzie powiedzieli, że bas jest wyraźniejszy a nie ukrywam, że zależy mi na tych częstotliwościach z racji muzykowania w tych właśnie zakresach)
Czy oni tacy mądrzy są to raczej jest rzecz względna. Równie mądrzy ludzie mogą powiedzieć że PP brzmi jak tranzystor a SE jak wzmacniacz lampowy. Słuchałem wielu konstrukcji SE, w tym samoróbek na el84/6p14p i bas brzmiał bardzo fajnie, mimo ze wzmacniacz nie przekraczał 5w, wszystko zależy od konstrukcji i zastosowanych kolumn.Najlepiej jest posłuchać samemu i wybrać dla siebie odpowiednią opcję.
Tomek Janiszewski pisze:Z drugiej jednak strony użycie lamp EL84 daje większą swobodę w wyborze konfiguracji
Zgadzam się, dodam ze jest dużo większy wybór producentów tych lamp, większa moc, myślę że ta lampa ma większe możliwości.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Mój pierwszy wzmacniacz po raz wtóry (ECC83+EL84 vs ECL8

Post autor: fugasi »

PSIexample pisze:nigdzie na schematach nie występuje więcej jak jedno wejście do wzmacniacza.
Proszę bardzo - luksus, francja-elegancja, nawet mono-stereo jest. Trzeba tylko szukać pośród starych schematów.
Załączniki
ECL82_SE_5K.gif
_
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Mój pierwszy wzmacniacz po raz wtóry (ECC83+EL84 vs ECL8

Post autor: marekb »

Schemat bardzo ładny ale czy zwróciłeś uwagę na brak rezystorów antyparazytowych w obwodach siatek?
PSIexample
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: ndz, 15 stycznia 2012, 22:44

Re: Mój pierwszy wzmacniacz po raz wtóry (ECC83+EL84 vs ECL8

Post autor: PSIexample »

Powołując się na mądrych ludzi jak sobie teraz uświadomiłem powołałem się w jakiś sposób Tomku na Ciebie stosując skrót myślowy od Twojego posta zawartego w tej dyskusji na innym forum. I tak z niedomówień wynikają nieporozumienia, za które przepraszam.

Co do tych wejść szczególnie widać to na przykładzie postu fugasi, gdzie magnetofon jak i radio wyposażone są z tego co widzę w dodatkowe rezystory. Czy nie powinienem jakichś zastosować w wypadku przechodzenia dźwięku przez złącza USB, analog jack, następnie przez własnoręcznie lutowaną przejściówkę na mini jack i dopiero wtedy trafiałby do wzmacniacza?

Trochę źle też wyraziłem się z mocą. 8W to absolutne maximum, nie pogardzę 3,6W czy innymi. Nie lubię głośnej muzyki nawet więc nic nie stoi na przeszkodzie by coś takiego zastosować.

Nadal waham się jednak między tą ECL a ECC+EL. Kwestia energetyczna wydaje się jednak dosyć ważna. W takim razie zabiorę się za modyfikację schematu i chyba skończę wykonując najprostszy i najlepiej chyba opisany wzmacniacz Alka Zawady. Co najwyżej później poszerzając umiejętności wykonam coś bardziej skomplikowanego z większym wkładem własnym.

W razie problemów odezwę się podejrzewam iż już niedługo.

Pozdrawiam PSiexample
ODPOWIEDZ