163V minus te na oporniku to 144V x 0,095A to 13,68W a ile piszą w katalogu 12 W

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
To zły pomysł. Polaryzację automatyczną we wzmacniaczach w klasie AB stosuje się w takich warunkach, w których przyrost średniej wartości prądu katodowego po wysterowaniu nie jest zbyt duży. Dlatego niektóre lampy przy takiej pracy mają większe wartości Raa niż przy polaryzacji stałej. Lampy od odchylania to lampy o dużym prądzie anodowym, pracujące z małymi rezystancjami obciążenia, dlatego polaryzacja automatyczna jest tu wysoce niewskazana. Będą z tego zniekształcenia i kiepskie wykorzystanie lamp. Wykonane wcześniej pomiary zniekształceń oczywiście nie mają najmniejszego sensu, podano 4%, nie wiadomo przy jakiej mocy wyjściowej i jakiej oporności obciążenia. Lampa inwertera nadal ma nieprawidłową polaryzację, przynajmniej na schemacie, (po usunięciu R5) siatka ma taki sam potencjał co katoda. Przedstawione pomiary napięć na tej lampie są zupełnie bezsensowne.piotrek9104 pisze: Ja bym jednak się skusił i zostawił jednak polaryzację automatyczną.
Czy mógłbym Cię poprosić o to abyś narysował tą poprawkę i wytłumaczył mi dlaczego tak a nie inaczej ?OTLamp pisze:Lampa inwertera nadal ma nieprawidłową polaryzację, przynajmniej na schemacie, (po usunięciu R5) siatka ma taki sam potencjał co katoda. Przedstawione pomiary napięć na tej lampie są zupełnie bezsensowne.
Wcześniej toczyła się dyskusja na temat przełączania między pracą w klasie A i AB. Nie zależy to jednak tylko od ustawionego prądu spoczynkowego, lecz przede wszystkim od rezystancji obciążenia oraz napięcia zasilania. W dyskutowanym tu wzmacniaczu nie da się wymusić pracy w klasie A nawet przy przeciążeniu lamp końcowych w stanie spoczynku. Zawsze będzie to klasa B/AB.
Wymienić lampę na egzemplarz o większym wzmocnieniu.djivo pisze: Nie wiem natomiast jak zwiększyć wzmocnienie stopnia wstępnego .
Masz narysowane w linkach, które wcześniej podali inni, np. tu: http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/ ... split3.gif Jak widać, potrzebny jest opornik katodowy do otrzymywania odpowiedniego napięcia polaryzacji. Często stanowi on część całej oporności katodowej i wtedy nie jest bocznikowany kondensatorem.djivo pisze: Czy mógłbym Cię poprosić o to abyś narysował tą poprawkę i wytłumaczył mi dlaczego tak a nie inaczej ?
Nie ma żadnego sensu i nie ma żadnych zalet. Nie wiem skąd się bierze ta moda.djivo pisze: Ostatnie nasuwające się pytanie czy ma sens stosowanie lamp w stopniu wejściowym połączonych równolegle (ja mam to zrobione w ten sposób iż jedna lampa czyli dwie triody połączone są równolegle) Na 100% są wady i zalety tego połączenia w związku z tym pytam jakie ma to zalety i jakie wady ?
Takie różnice nie mają żadnego znaczenia.djivo pisze: I nasunęło się kolejne pytanie czy za kondensatorami C4 i C3 napięcie powinno być takie same (po wcześniejszym podaniu przykładowo 80Hz na wejście ?
Czy mogą być nieznaczne różnice (na jednym mam 18mV a na drugim 17,3mV czy to dopuszczalne -
Nie.djivo pisze: czy jest to spowodowane brakiem opornika przed jednym z tych kondensatorów bo ja go nie mam a na schemacie podanym przez kolegę witko on istnieje ma nie wielką wartość około 1-2kohm)?
Moda bierze się z gitarowców.OTLamp pisze:djivo napisał(a):
Ostatnie nasuwające się pytanie czy ma sens stosowanie lamp w stopniu wejściowym połączonych równolegle (ja mam to zrobione w ten sposób iż jedna lampa czyli dwie triody połączone są równolegle) Na 100% są wady i zalety tego połączenia w związku z tym pytam jakie ma to zalety i jakie wady ?
Nie ma żadnego sensu i nie ma żadnych zalet. Nie wiem skąd się bierze ta moda.
Tyle że przy połączeniu równoległym dwukrotnie rosną pojemności, a więc np. dwukrotnie większa będzie przeniesiona na wejście przez efekt Millera pojemność siatka-anoda. Jeżeli więc źródło sygnału ma duży opór wewnętrzny zysk może być znikomy.sppp pisze:
Moda bierze się z gitarowców.
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/misc.htm#input
Rysunek 7, jest tam wyjaśnione o co chodzi.
Czyli R16 i R13? To są rezystory antyparazytowe, należy je montować jak najbliżej wyprowadzenia lampy (najlepiej bezpośrednio na podstawce). Wzmacniacz będzie bez nich chodził, ale mogą się pojawić jakieś wzbudzenia, oscylacje i inne dziwne rzeczy.djivo pisze:Te oporniki mam to są 470kohm do masy.Nie mam oporników które powinny być szeregowo do C3 i C4.
Nie 51kom tylko 56kom. Po dorysowaniu to ma sens. Ale ja i tak bym zrobił polaryzację z poprzedniego stopnia (tak jak w Concertino).djivo pisze:I nie miałem dorysowanego rezystora który miałem w układzie do katody drugiej lampy najpierw idzie 1,5kohm potem dopiero 51kohm
Ja też o tym pisałem na początku.djivo pisze:Zgodnie z tym co napisał kolega OTLamp powinienem jeszcze zmienić umiejscowienie kondensatora w katodzie 1 lampy również jest nie w tym miejscu co powinien .
djivo pisze:Oraz nadal nie wiem czy plus to początek czy koniec uzwojeń trafa głośnikowego ?
Bo wiem że na 1000% podłączenie masy nie powoduje tego że wzmacniacz chodzi w fazie z wzmacniaczem tranzystorowym .
Jak powinno to być zrobione. Aktualnie obracam plus z minusem pomimo tego że do czarnych zacisków jest podłączona masa układu .
... aby miał większe wzmocnienie, ponieważ ... ?djivo pisze:Mam jeszcze kolejne pytanie czy można na tych triodach które posiadam ale na 4rech sztukach rozbudować układ tak aby miał większe wzmocnienie ?