Aufiofilskie przewody 'cyfrowe'

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
dsrecordss
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 492
Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: dsrecordss »

ależ oczywiście!!!
skoro oni chcą mieć ładne napisy i wysoką cenę to możemy im to zapewnić;)
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR...
Awatar użytkownika
End
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 160
Rejestracja: ndz, 28 września 2003, 17:30
Lokalizacja: Jedlina Zdrój

Post autor: End »

Ale np. w kablach gitarowych jednak cena ma znaczenie...no ale bez przesady...
"Kto staje się potworem ten zrzuca ciężar bycia człowiekiem"....
_idu

Post autor: _idu »

Ale tam poza parametrami elektrycznymi są wążne parametry mechaniczne. Kabel musi byc odporny na zerwanie, przecięcie, zgniecienie i jednocześnie ma byc elastyczny nawet w niskich tempeeraturach.

To włąsnie w 90% rzutuje na ich cenę. A nie cenne audiofilskie, magiczne właściwości.
Awatar użytkownika
End
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 160
Rejestracja: ndz, 28 września 2003, 17:30
Lokalizacja: Jedlina Zdrój

Post autor: End »

No rozumie się :)
Kupiłem raz kabel firmy xx i podczas gry dźwięk miał strasznie zatłumione wysokie tony :? a jak "kręciłem" nim podeszwą lewego glana to straszne trzaski było słychać , nie mówię już o grze z przesterem...
"Kto staje się potworem ten zrzuca ciężar bycia człowiekiem"....
_idu

Post autor: _idu »

Cienkie żyły, mała odległośc ekran żyła gorąca (lub dwie blisko dwie żyły gorące). Trzaski to pękające druty.

Jak widac wysokie impedancje w bojowych warunkach to zły pomysł. Kabel ma pewną pojemnośc.

Kilka lat temu użyłem zwykłego mikrofonowego przewodu do połączenia miksera wizyjnego z rzutnikiem video. Długość kabla ponad 50 metów. I jakośc nie zauważyłem spadku ostrości ekranu. No ale tam jest 75 omów a nie megaomy.

Moża warto pomyśleć i iniksich impedancjach na drodze gitara wzmiacniacz. Nie będzie brumieć, będzie grać szkliście czysto awet na bardzo długim kablu itd.
Tylko jak przełamać opory gitarzystów do nowości....
Snickerss
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 66
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 18:49
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Snickerss »

Bardzo podobała mi się wypowiedź: ,,Kabel XX162wypas ma nawet własny charakter''. Boże dokąd ten cały audiofilizm zmierza? Do przelicytowywania się cenami kabelków wsród znajomych z pól golfowych? Pewnie kabel ZYX za 7000zł za cm bieżący będzie ZYŁ. Trzeba będzie go karmić, wyprowadzać na spacery... po prostu domowe zwierzątko. :lol:
Lampa- to brzmi dumnie
wolf
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: pt, 5 sierpnia 2005, 09:28

Post autor: wolf »

Może po prosty przetestować... Kablologia stosowana to szerokie zagadnienie :-)
O ile na obecną chwilę zgodzę się, bowiem sprawdziłem wysłuchałem, że kable analogowe (głosnikowe/inerkonekty) dają wyraźnie słyszalne efekty. O tyle przy połączeniu cyfrowym nie mam juz tej pewnosci :-| A panowie jeżeli ktoś kupuje bez słuchania... Cóż... Nauka kosztuje :-)
pozdr
P.S.
I nie zapominajcie że "placebo" moze uratowac życie ;-) Tak więc jeżeli ktoś lepiej słyszy? To czemu nie?
Snickerss
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 66
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 18:49
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Snickerss »

Wolf... tak, lecz tu chodzi o to, żeby sobie tego słuchać i się cieszyć a nie wmawiać innym, że mają złom na którym nic nie słychać. :?
Lampa- to brzmi dumnie
wolf
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: pt, 5 sierpnia 2005, 09:28

Post autor: wolf »

A to na kazdym forum mozna spotkac ludzi ktorzy maja nalepsze rzeczy na swiecie :-) Na forum a na forum polskim a na polskim audiofilskim forum w szczegolnosci ;-) Jak ktos nie umie takich rzeczy filtrowac... Coz wspolczuje :-|
pozdr
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Najlepsze filtry są w poniemieckich gazmaskach, czysty wegiel retortowy, niech ktoś zaprzeczy że nie, ale nawet najlepsza poniemiecka gazmaska (NOS) nie wyfiltruje niektórym mózgu
Pi-Vo
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: pn, 1 września 2003, 11:12
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Pi-Vo »

STUDI pisze:Cienkie żyły, mała odległośc ekran żyła gorąca (lub dwie blisko dwie żyły gorące). Trzaski to pękające druty.

Jak widac wysokie impedancje w bojowych warunkach to zły pomysł. Kabel ma pewną pojemnośc.

Kilka lat temu użyłem zwykłego mikrofonowego przewodu do połączenia miksera wizyjnego z rzutnikiem video. Długość kabla ponad 50 metów. I jakośc nie zauważyłem spadku ostrości ekranu. No ale tam jest 75 omów a nie megaomy.

Moża warto pomyśleć i iniksich impedancjach na drodze gitara wzmiacniacz. Nie będzie brumieć, będzie grać szkliście czysto awet na bardzo długim kablu itd.
Tylko jak przełamać opory gitarzystów do nowości....
Jeśli chodzi o kabel gitarowy to masz 100% słuszności.Impedancja gitary może wynosić nawet kilkadziesiąt kiloomów i pojemność kilku metrów kabla potrafi skutecznie wyciąć wysokie tony.Na dużym gain słychać każde szurnięcie kabla jeśli jest kiepskiej jakości.Ale ja mam w gitarze od wielu lat zwykły wtórnik na tranzystorze 2SK30A aby gitara miała małą impedancję wyjściową i jakość kabla nie ma wtedy znaczenia ,nawet jak jest kiepsko zaekranowany to nie ma brumu ,jeśli pojemność wynosi nawet kilka nF to i tak wysokim tonom nie dzieje się krzywda.Dobrze prawisz z impedancją ,nawet najlepszy kabel nie załatwi tematu jeśli źródło ma np. 60kOhm i jest podłączone kablem długości 6metrów lub więcej.
ODPOWIEDZ