Sebastian pisze:To ogloszenie z Allegro gdzie rzadza prawa ekonomii a nie fizyki, gosc usiluje to sprzedac a nie przekonac kogos do czegos, jesli mu sie uda to tylko zazdroscic i podziwiac.
Wciska kit dla naiwnych, i ja mam go za to podziwiac, czy mu zazdroscic?
Za nieuczciwosc? Za probe wyludzenia pieniedzy?
Hmm.. chyba jestem czlowiekiem starej daty.
Witam
Pewnie się narażę, ale się odważę
Zgadzam się z Sebastianem. Moim zdaniem rzeczywiście na Allegro opisy aukcji mają podtekst ekonomiczny i od strony merytorycznej powinno się do nich podchodzić z pewną rezerwą. Oczywiście nie oznacza to, że popieram lub podziwiam takie działania.
Ja bym ograniczył zakres percepcji do rzeczywiście interesującego zagadnienia bocznego getteru. Inaczej ten wątek przestanie być merytoryczny a stanie się kolejnym wątkiem emocjonalnym. Zapraszam raczej do emocjonalnych wypowiedzi w wątku audiofilskim "Nie dajcie się zwariować..." zainicjowanym przez Jasie.
Jedna 300B WE potrafi kosztowac na Ebayu pond $500 (cena aukcyjna, a nie 'kup teraz'), ale z tych starszych egzemplarzy, z napisami grawerowanymi na cokole.
Prawie to samo. Nawet park maszynowy odrestaurowali. Kilku bogatych emerytow z dawnego WE do spolki z innymi dzianymi entuzjastami zorganizowali sobie "zajecie" na stare lata. Sporo sie o tym jakis czas temu w kregach lampowych pisalo. Ale w dalszym ciagu maja troche problemów z wydajnoscia produkcji. Ciekawe jak dlugo pociagna zanim fundusze sie skoncza bo jak narazie maja tylko straty. Jak to sie mowi: w Hameryce wszystko jest mozliwe
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
VacuumVoodoo pisze:Prawie to samo. Nawet park maszynowy odrestaurowali. Kilku bogatych emerytow z dawnego WE do spolki z innymi dzianymi entuzjastami zorganizowali sobie "zajecie" na stare lata. Sporo sie o tym jakis czas temu w kregach lampowych pisalo. Ale w dalszym ciagu maja troche problemów z wydajnoscia produkcji. Ciekawe jak dlugo pociagna zanim fundusze sie skoncza bo jak narazie maja tylko straty. Jak to sie mowi: w Hameryce wszystko jest mozliwe :)
Jak rzeczywiście potrafią udowodnić ciągłość firmy, to mają szansę na dostanie życie - marka WE dla audiofili to świętość.