Drugie podejście do Red Barona

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

sainons
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 13:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: sainons »

Pierwsza wersja była z szyną, przy czym wtedy miałem, a raczej trzeba powiedzieć nie miałem metalowego chassi.

Spróbuję jeszcze powalczyć na gwieździe, a jak nie to powrócę do szyny, bo to jednak ładniej wyglądało bo porządek z plątaniną kabli mas się robi.

Szynę masy ciągniemy od wejścia kolejno przez preamp, końcówkę i do kondensatora.
i tera pytania:
1. gdzie najlepiej połączyć masę z PE razem na szynie przy kondensatorze czy osobnym kablem.
2. do którego kondensatora przyczepiamy szynę? Teraz mam punkt masy jak najdalej od diody prostowniczej, ale za to blisko mostka prostowniczego i symetryzowania żarzenia (to chyba nie najlepiej - teraz sobie to uświadomiłem)??
3. czy szyna masy powinna omijać jakieś elementy??
4. czy gniazdo Jack (wejście) powinno być izolowane od masy??
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: painlust »

Ja gniazda wejściowego nie izoluję, ale dla tego, że jest to jedyne moje zwarcie z chassis.
sainons
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 13:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: sainons »

Ok a gdzie podłączasz PE
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: painlust »

do chassis.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: Zibi »

Na stronach sklepów oferujących zestawy do złożenia są schematy montażowe
http://www.ceriatone.com/
http://www.triodestore.com/ampsandgear.html
Poza tym jest w sieci mnóstwo fotografii, które mogą odpowiedzieć na pytanie gdzie podłączyć PE.
Załączniki
VM_chassis_under.jpg
sainons
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 13:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: sainons »

Tak wiem to było głupie pytanie;/
Albo raczej źle sprecyzowane do którego miejsca chassis mocujesz PE.

W weekend usiądę i postaram się zrobić poprawki i obiecuje wrzucić zdjęcia po poprawkach oraz opisać ich wpływ.

ps. natrafiłem na zdjęcia Zagraj VaccumVoodoo i trochę wymiękłem.
Wielki szacun dla ciebie VaccumVoodoo.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: Zibi »

Nie było głupie: viewtopic.php?f=19&t=13111
sainons
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 13:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: sainons »

Dzięki za podpowiedzi :)

Dzisiejszy dzień był pracowity, lecz do wzmacniacza usiadłem dopiero wieczorem i oto co udało mi się zdziałać.

Ważną wskazówką okazała się informacja o podłączenie masy do shassis poprzez gniazdo jack.
miałem dwa gniazda jack połączone z shassis i masą (pętla masy nr 1) dość oczywiste jak się już to odkryje. Ponieważ nie miałem izolowanego gniazda odłączyłem gniazdo od shassis. Postanowiłem głębiej się przyjrzeć bebechom. Znalazłem jeszcze jeden mały babol mogący powodować pętle masy. Te zabiegi znacznie poprawiły jakość dźwięku i ograniczyły brumy i przydźwięk 100Hz :)

Łapie jeszcze różne śmieci z wyższych częstotliwości na które ma wpływ kręcenie potencjometrami korektora i gaina. Myślę, że muszę w korektor wsadzić parę ekranowanych przewodów. Natomiast efekt zmniejszenia zakłóceń po dotknięciu do strun pozostał. Nie będę ukrywał, że to jest najbardziej denerwujące przynajmniej na ten moment. Macie jakieś pomysły co może być tego przyczyną?

Układ nadal z masą centralną ale dorastam coraz bardziej do szyny masy :)

pozdrawiam.
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: federerer »

Jeśli chodzi o efekt zmniejszania się zakłóceń w wyniku dotykania strun to u mnie zawsze dotyczyło to wadliwego uziemienia instalacji w budynku i efekt ten występował zarówno na domoróbkach jak i na sprzęcie fabrycznym.
sainons
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 13:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: sainons »

federerer pisze:Jeśli chodzi o efekt zmniejszania się zakłóceń w wyniku dotykania strun to u mnie zawsze dotyczyło to wadliwego uziemienia instalacji w budynku i efekt ten występował zarówno na domoróbkach jak i na sprzęcie fabrycznym.
Wydało mi się to dość głupie zwłaszcza, że byłem pewien swojej instalacji w domu. Ale z powodu braku pomysłów oraz tego że kiedyś pewien Fachowiec Elektryk grzebał mi przy bezpiecznikach postanowiłem tam na wszelki w zajrzeć.

:shock: odnalazłem piękny babol i dostałem kolejny raz nauczkę jak możesz i umiesz coś samemu zrobić to nie pozwul tego spieprzyć komuś innemu.

Mianowicie Fachowiec zmostkował '0' przed różnicówką z PE. co to miało na celu nie wiem zwłaszcza, że PE jest oddzielne i nic nie trzeba rzeźbić.

Efekt dla wzmacniacza okazał się dość zbawienny zakłócenia spadły o ok 90%. Zwarcie wejścia do masy i rozkręcenie wszystkiego na maksa daje delikatny szum i gdzieś tam da się dosłyszeć 50 lub 100 Hz, ale to na akceptowalnym poziomie :)

Jednak efekt dotknięcia strun pozostał. Macie jeszcze jakieś podpowiedzi ??

Mam pytanie czy dodatkowo obudowę potencjometru łączycie z masą układu? Pytam bo gdzieś widziałem taki patent i co z pętlą masy w takiej sytuacji??

Pozdrawiam i bardzo dziękuję za dotychczasową pomoc i cierpliwość :)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: painlust »

Jeśli metalowa obudowa dotyka chassis to po kiego grzyba?
sainons
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 13:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: sainons »

no dotyka dotyka tylko gdzieś coś takiego podpatrzyłem i pytam się czy ma to sens do jak się kręcie potencjometrami korektora to charakter zakłóceń się zmienia mimo, że wszystkie kable tam już ekranowane wsadziłem.

pinalust możesz pokazać jakieś zdjęcie bebechów na którym dobrze widać szynę masy ?? znacznie by mi to ułatwiło rozmyślanie jak to dobrze zrobić, aby kilka razy nie poprawiać.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: painlust »

Poszukaj na elektrodzie lub tu mojego wzmacniacza Evil Ghost.
sainons
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 15
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 13:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: sainons »

Witam po małej przerwie. Zrobiłem trochę porządków w układzie, ale niestety oczekiwanych efektów nadal brak. tzn. są jakieś małe poprawy ale nadal brumi, i nadal występuje zjawisko cichnięcia brumu przy dotknięciu masy (czyli strun, lub obudowy).

Zamieściłem zdjęcia może ktoś dojrzy jeszcze jakieś błędy??

pozdrawiam i czekam na wasze uwagi
chętnie kolejno będę sprawdzał bo swoje pomysły już wyczerpałem :)
Załączniki
PB170295.JPG
PB170296.JPG
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Drugie podejście do Red Barona

Post autor: painlust »

Nie można zrobić tego na łączówkach i w ogóle przemyśleć to bardziej?
ODPOWIEDZ