Wzmacniacz na lampach 6550 + DAC + Tuner internetowy

[TooL46_2]

Wyglada zawodowo! Mam tylko pytanie -- czemu mostki prostownicze nie 'leza' na plytce tylko sa zamontowane w pewnej odleglosci? Chodzi o chlodzenie?

[pasio]

Witam !
Te mostki na fotce właśnie się tak montuje, ok. 10 mm nad PCB, aby zapewnić cyrkulację powietrza pod elementem, a więc lepsze chłodzenie.
Są w przyrodzie też większej mocy, które mają wypustkę metalową pod spodem , otwór w środku i nogi wyprowadzone do góry,
owe prostowniki przykręca się przez ten otwór do odpowiednich radiatorów.
Zresztą, tak , jak z tym koniem z pewnej encyklopedii: jaki jest, każdy widzi...
Kładzenie elementów na pcb - nie, lepiej 5-10 mm nad, chyba, że jakieś chybotliwe, (n.p. duże, ciężkie elektrolity, wtedy na butapren).
Weź, roztwórz n.p. zasilacz od peceta i obadaj, jak co jest montowane i klejone.
pzdr

[krzem3]

Witam.

Mostki prostownicze są na napięcie 1000V/3A,nagrzewanie nie jest krytyczne,
a raczej minimalne.Mostki prostownicze należy tak montować jak to wytłumaczył kolega pasio.

Pozdrawiam
krzem3

[krzem3]

Witam.

Futrzaczek 2 znalazł podmianę diod.

Nie mam pojęcia czy to moje przeoczenie,lub pomieszane diody otrzymałem
w opisanych torebkach ze sklepu.
Przy przekaźniku CD1 oraz DAC nastąpiła zamiana diod 4148 na Zener 3V9,
które stosuje do układu opóźniającego włączenie napięć anodowych.
Płytkę RCA i płytkę sterownika wysłałem w celu zaprogramowania do Futrzaczek 2,
na zdjęciu należy się dobrze przypatrzeć diody są podobne.
Niby drobna pomyłka,a jednak mi dokopał.

Pozdrawiam
krzem3

[pasio]

Witam !
Warto zawsze sprawdzić element przed wlutowaniem, opisy bywają błędne. Ja onegdaj (przedwczoraj) wsadziłem rezystor 68k jako shunt, a to okazał się być 68 omów. Pięknie się rozchajcował do białości po czym nie wytrzymał i padł. Na szczęście nie zdążył uszkodzić gz34 (odporna małpa na duży prąd......).

pzdr

[krzem3]

Rezystory sprawdzam i selekcjonuję,w przypadku diod zaufałem oznaczeniom na opakowaniu.
Kolego pasio kiedy ujrzymy zdjęcia tegorocznych grzybków?

Pozdrawiam
krzem3

[pasio]

Witam !
Będą grzybki, będą na bank, na razie w lesie cholernie dużo komarów (raz byłem pół godziny),
co całkowicie psuje zabawę.
pzdr

[krzem3]

Witam.
Dalszy ciąg relacji.

Płyta główna jest już gotowa,wszystkie kondensatory sprzęgające to MKT 220nF/1000V
są firmy Vishay,czerwone kostki to kondensatory odsprzęgające MKS 220nF/1000V
firmy Wima.Dla lepszej przejrzystości zamontowanych elementów zamieściłem kilka
zdjęć płyty drukowanej o zwiększonej rozdzielczości.
Następny etap to montaż do obudowy płytek drukowanych oraz połączenie przewodami
poszczególnych elementów,czy segmentów wzmacniacza.
Następnie to zamontowanie paneli,przedniego,tylnego oraz górnego oraz różnego
rodzaju gniazd wejściowych,wyjściowych,wyświetlaczy,przełaczników,potencjometru,
pokrywy zasłaniającej transformator sieciowy,zamówienie boczków drewnianych.
Pozostało jeszcze bardzo dużo pracy do wykonania.

Dla informacji podam że do obudowy wzmacniacza zostanie wkomponowany oprócz
tunera internetowego,DAC, odtwarzacz DVD-Audio,format Super Audio Stereo SACD
DSP z próbkowaniem 8 krotnym.Wszystkie dostępne wyjścia cyfrowe,wyjście 6 kanałowe analogowe,
wyjście SACD zmiksowane do 2 kanałów analogowych stereo.
Właściwie mnie odtwarzanie 6 kanałowe nie interesuje z wykorzystaniem dodatkowych kanałów,
Można odtwarzać płyty DVD-Audio,SACD, hybrydowe SACD,lub wykorzystać analogowe gniazdo mix,
cyfrowe wyjście Coaxial,lub optyczne w połączeniu z DAC.
Obudowa wzmacniacza zostanie powiększona do wymiarów szer.448mm,wys.300mm,głęb.480mm.

Nie zapomniałem również o przedwzmacniaczu korekcyjnym RIAA - EQ dla gramofonu.
Przedwzmacniacz jest tranzystorowy zamknięty w metalowej obudowie.
Na tym projekcie można się przewrócić,ale mam nadzieję że podołam.

c.d.n.

Pozdrawiam
krzem3

[pasio]

Witam !
Z dużą przyjemnością oglądam i czytam postępy prac. Pewnie, że podołasz, pamiętaj, że oprócz własnych umiejętności, już nie początkującego, masz za sobą poparcie kilkuset członków tego Forum, którym też zależy na pochwaleniu się osiągnięciami Kolegi.
pzdr

[krzem3]

Witam.

Dziękuję kolego pasio za wsparcie,również pozostałym kolegom za liczne odwiedziny
w moim temacie wzmacniacza.

Nurtuje mnie taka myśl,aby wzmacniacz pracował w trybie triody,a po przełączeniu
przechodził w UL,małym nakładem pracy jest to możliwe do zrealizowania.
Pan Ogonowski wykonał transformatory jako uniwersalne Raa 4K i wyprowadził UL,
więc jest okazja do wykorzystania wzmacniacza w dwóch konfiguracjach.
Jaka jest Wasza opinia w tej sprawie,może jednak warto zastosować takie rozwiązanie?

Pozdrawiam
krzem3

[krzem3]

Witam.

Całkowity brak reakcji,czy zainteresowania na moje zapytanie,więc piszę dalej.
Transformator sieciowy zamontowałem w górnej części obudowy,oczywiście zostanie
przykryty osłoną metalową. Na listwach wyprowadzone są wszystkie napięcia dla
obydwu kanałów zasilacza.Po obydwu stronach transformatora zamontowane są
ostatnie elektrolity w członie filtrującym dla stopni wejściowych,odwracacza fazy
oraz sterowania.
Napięcie anodowe będzie pobierane z niewidocznej na zdjęciu baterii filtra 2 X 16szt.
470uF/400V,przez rezystory po 2,2K/5W obniżające napięcie anodowe do +430V.
Sama bateria elektrolitów nie będzie zawierała żadnych rezystorów obniżających napięcie,
zmagazynowany prąd będzie wykorzystany przede wszystkim dla stopni mocy.
Na poprzednim zdjęciu baterii elektrolitów zamontowane były rezystory po 100R/5W,
jednak postanowiłem je usunąć.

Pozdrawiam
krzem3

[pasio]

Witam !
Jako kibic, czuję się wywołany do tablicy w sprawie trybu pracy.
Otóż w tej materii polecam artykuł D.T.N. Williamsona, omawiający pewne aspekty. Znajdziesz na stronie Jasia w linkach.
W/g Pana W. najmniejszymi zniekształceniami obarczony jest stopień mocy na triodach, potem idzie UL. Ale pamiętać należy o tym, że Pan W. stosował szczególne rozwiązanie trafa wyjściowego: było ono mocno przewymiarowane, do mocy kilkunastu W użył rdzenia EI150 o przekroju około 30 cm kw. Indukcyjność pierwotnego też niebanalna, zdaje się 600 H. Mam 2 takie rdzenie z osprzętem, (EI 162-74), korci mnie, aby wykonać taki wzmacniacz na 300B, ale jak sobie przypomnę ile czasu zużyłem na wykonanie traf do diabłów (trafa sieciowo 600W), to mi się odechciewa. Efekt końcowy może nie oddawać ogromu włożonej pracy. Również w Twoim przypadku tak może być, ponieważ trafa są niewielkie (normalne), lampy to 6L6 pracujące jako triody i może być jeszcze 25 innych przyczyn o których nie wiemy. Np. Jasiu wspomniał coś o konieczności zachowania małej indukcyjności rozproszenia pomiędzy sekcjami uzwojenia pierwotnego, aby takie trafo W. dobrze działało.
Dla mnie to nowość, dopiero będę szukał literatury. A co z pojemnościami ? Na ten temat cisza. I tak dalej. Wprawdzie obecnie można kupić znacznie lepsze materiały na rdzeń, niż za czasów Pana W. ale to dla bogatych, no i gdy się ryzykuje 1000$ lepiej kupić gotowe trafo Audio Note. Rozeznawałem materiał Hitachi, za chore ceny można go sprowadzić.
A na koniec: być może audiofile usłyszą swoimi kosmicznymi klapsdronami różnicę 0,1 % harmonicznych, ja na pewno nie, więc i tak sztuka dla sztuki. Stąd pewien mój sceptycyzm i brak natychmiastowej reakcji, chociaż mam wrażenie, że w jakichś opisach widziałem takie rozwiązanie z przełącznikiem triody- UL.
Co do zasilania: czy pojemność 16 x 470 uF to nie overkill, przecie ładunek tam zgromadzony może zabić pół armii małego
nowopowstałego państwa ?
pzdr i nie zniechęcaj się !

[krzem3]

Witam.

Przede wszystkim chcę sprostować moją pomyłkę dotyczącą baterii elektrolitów,
ponieważ już nie mogę edytować tekstu.
Napisałem 32 szt.elektrolitów łącznie,co jest moją pomyłką i nie wiem jak to się stało.
Bateria składa się z dwóch sekcji po 8 szt elektrolitów na kanał,w dodatku
elektrolity łączone są szeregowo,więc tak kosmiczne pojemności nie występują.

Główne moje zapytanie dotyczyło zastosowania przełączników dla zmiany trybu pracy
lamp końcowych 6550,podświadomie liczyłem na większe zainteresowanie oraz dyskusję.
Pan Ogonowski wykonał wyprowadzenia UL,choć transformatory zamówiłem dla trybu triody,
więc przypuszczam że nie dodaje sobie pracy w czynie społecznym.
Po prostu wykonuje transformatory do wykorzystania w dwóch konfiguracjach,myślę że dobrze.
Co do zastosowania przełączników do przejścia z UL na tryb triody,to takie rozwiązanie
stosowałem przez pewien czas w moim dzielonym wzmacniaczu 4 X EL34 na kanał.
Tak naprawdę to nie doznałem wielkiego olśnienia co do jakości dźwięku. Możliwe że powszechnie
stosowane transformatory wyjściowe nie nadają się do tego celu,nawet dochodzę do wniosku
że udawanie pentody jako triody,to może być czysto komercyjny zabieg dla audiofilii.
Poprzedni mój wzmacniacz Red carnival w trybie triody na lampach KT88 jak na mój gust
gra dobrze,lecz transformatory są wykonane wyłącznie do trybu triody.
W tym jednak przypadku nie miałem możliwości odsłuchu w klasie AB UL.
Jak czytałem kilka artykułów,to lampy 6550 mają bardziej wyraziste brzmienie od lamp KT88,
dlatego i z tego powodu zapytałem,czy nie wykonać przełączników jeżeli istnieje taka możliwość.
Przeważnie słucham gatunku Rock,więc bardziej dynamiczną muzykę,w tym przypadku
najbardziej odpowiednia jest KL.AB UL,lepsza dynamika oraz około 20W w KL.A
W trybie triody dużo mniejsza moc wyjściowa,lecz mniejsze zniekształcenia i czarowanie triodą.
Zakładając że są przełączniki,mamy większy wybór sprawdzenia w jakim stanie przełączenia jest lepiej,a czy taką zmianę w ogóle usłyszymy to już inna sprawa.
Kolego pasio, nie wywołałem Cię do tablicy,myślałem o znacznym ożywieniu w dyskusji również
przez innych użytkowników forum.

Pozdrawiam
krzem3

[pasio]

Witam !
Z tą tablicą oczywiście żartowalem, ale fajkt, że jakoś to forum niemrawe ostatnio...
Już wiem ! Całe nasze odpowiedzialne obywatelskie społeczeństwo szykuje się do udziału w wyborach, więc nie czas na pierdoły (tak moja Baba określa elektronikę, nie zważając, że z niej również (czasami) żyjemy))...
W każdym razie, jeśli Cię męczy , to zrób te przełączniki, a sam się przekonasz (lub nie, raczej to drugie). Jeśli słuchasz muzy rockowej, radzę zestaw mojego kolegI: gramofon hitachi DD, wzmak Hitachi w klasie D, tranzystor ze 200 W z lat 70, kolumny Tonsil 60W, te, co kiedyś były najlepsze, dodatkowo kolumny Tonsil Scherzo (olbrzymy). Wszystko w zagraconym pokoju 20 mkw, ustawione wbrew jakimkolwiek regułom, ale jak puści, to czuję się jak w Knebworth w latach 70 (najsłynniejszy koncert Cepelingów), wszystko napier... tak, aż brzuch boli.
I tak też można, wszyscy jego komple zachwyceni... żonka i sąsiedzi trochę mniej. Tym śmieszniej że jesteśmy już niestety po 60-tce.
Pamiętaj o opornikach wyrównawczych 100k , jeśli łączysz elektrolity szeregowo, a także o tym, że prąd zabija.
pzdr

[krzem3]

Witam.

Piszemy sobie kolego pasio jak na GG.
Co do wyborów to 50% społeczeństwa przekonało się że nie warto chodzić głosować.
Najbiedniejszym i średniej klasie byt się nie poprawia,a raczej stopniowo pogarsza.
Po II wojnie światowej kraj odbudowano z ruin,po 20 latach transformacji majątek narodowy
rozsprzedano,a pieniędzy na wszystko dalej brakuje.Dalej nam się tłumaczy że jesteśmy
na dorobku,a pracować do emerytury należy dłużej.
Co do wzmacniaczy tranzystorowych i sprzętu Tonsil,to już dawno to przerabiałem.
W rezerwie mam amplituner stereo Harman Kardon HK 3470 2 X 100W,kolumny JBL E-100 i
i prawdopodobnie przy tym już pozostanę.
Minęły już czasy mocnego grania,słucham teraz raczej łagodniejszego brzmienia Rocka
Pozostanę jednak przy trybie triody z ciekawości jak wzmacniacz zagra na lampach 6550 Sovtek,
ewentualnie po pewnym czasie przejdę na UL,a lampy wymienię na KT88.
Przełączniki jednak trochę komplikują sprawę,szczególnie kiedy wcześniej nie były przewidziane.
Musiałeś pominąć zdjęcie nr.31 baterii elektrolitów,rezystory wyrównawcze 220K/2W są zamontowane.
Teraz oczekuję na dolną część obudowy,gdzie zamontowany będzie odtwarzacz DVD-Audio,SADC.

Pozdrawiam
krzem3