Peavey Valveking

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

painlust pisze:
bulabla pisze:Troszkę smuci mnie fakt ,że osoba, która mogła by spokojnie napisać książkę o wzmacniaczach gitarowych omija temat pisząc o plastikowych efektach na półprzewodnikach ...
Mam nadzieję, że to nie o mnie...
Oczywiście że to o Tobie . pozdrawiam
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Peavey Valveking

Post autor: Kazimierz »

->bulabla
żeby napisać książkę to najpierw trzeba zaprezentować co się potrafi. Jedynym kryterium oceny są próbki dźwięku bo zdjęcia to dzisiaj nawet dziecko potrafi zrobić. A tych nie ma. Te plastiki to temat zastępczy. Nie daj się nabrać.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Peavey Valveking

Post autor: Thereminator »

Kazimierz pisze:->bulabla
żeby napisać książkę to najpierw trzeba zaprezentować co się potrafi. Jedynym kryterium oceny są próbki dźwięku bo zdjęcia to dzisiaj nawet dziecko potrafi zrobić. A tych nie ma. Te plastiki to temat zastępczy. Nie daj się nabrać.
A propo dziecka, to niczym uparty dzieciak z zadziwiającą i wartą ważniejszej sprawy konsekwencją chyba od dwóch lat zajmujesz się komentowaniem postów painlusta, drobnymi złośliwościami pod jego adresem i wieczną mantrą o braku próbek. To jakies natręctwo, czy painlust wjechał ci na odcisk? To moze wyjaśnijcie to sobie na PW. To już się nudne i przewidywalne.

A propo próbek - tu ich też nie ma: viewtopic.php?f=19&t=17788
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Kazimierz pisze:->bulabla
żeby napisać książkę to najpierw trzeba zaprezentować co się potrafi. Jedynym kryterium oceny są próbki dźwięku bo zdjęcia to dzisiaj nawet dziecko potrafi zrobić. A tych nie ma. Te plastiki to temat zastępczy. Nie daj się nabrać.
Do czego mi ten post ? Czy to co napisałeś pomoże mi w modyfikacji peaveya i poznaniu tej ciemnej materii ? Nie! ,nie pomoże mi . Nie potrzebna mi tu jakaś wojna na tym temacie . Twój post jednocześnie z podpisem jest w kierunku zaatakowania użytkownika forum :arrow: painlust . Tak jak napisał kolega wyżej proszę to załatwić na pw ... Najlepiej oczy ponabijać , wary wyklepać i po temacie !!! Od Ciebie oczekuje odpowiedzi na pytania i prześledzenia całego tematu , sam masz ponad 400 postów ,więc do dzieła . Chciałbym zostać oczarowany twoją wiedzą , chcę tego :!: .

:arrow: ad3 reverb tank to: 2 sprężynowy bodajże 9" , czyli krótki . Model : rrvs-2eb2c1b ( nie udało mi się jeszcze znaleźć informacji na temat impedancji prim/sec ) firma ruby tubes

Pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey Valveking

Post autor: painlust »

Chyba wszystkim jest wiadomo na czym polega problem z modowaniem jednego kanału we wzmacniaczu który działa na zasadzie klonowania. Duża część elementów jest wspólna dla 2 czy nawet 3 kanałów i zmiana któregokolwiek elementu będzie miała wpływ na brzmienie pozostałych. Może warto rozrysować sobie poszczególne kanały. Po drugie przemyśleć jak na brzmienie wpływają poszczególne elementy i po trzecie to co teoretycznie powinno dać zmianę na plus może jeszcze bardziej popsuć brzmienie. Modowanie na odległość, przez neta może być złudne. Większą wiedzą na ten temat dysponuje Vacuum Voodoo.
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam , wróciłem do tematu :) okraszony piwem w nowym lokum postanowiłem coś polutować . Doszedłem do wniosku że mesy z tego nie zrobię:D ale podjąłem walkę by cokolwiek z tego uzyskać . Słuchając audycji w 3 prog polskiego radia o badaniu słuchu postanowiłem nie katować swojego już naruszonego organu , oraz powoli i sukcesywnie modować, modyfikować ten że wzmacniacz :) Świadom utraty słuchu postanowiłem uzyskać jakiś złoty środek , oto schemat po ostatnich modyfikacjach .
kudlaty pisze:Zaznaczyłeś R111 na zielono czyli usunięte, chyba błąd? R111 1M. C104 22n może być trochę przymulony sound w dole , no chyba że r116 będzie gdzieś w okolicach 10-22K
:arrow: rzeczywiście c104 o wartości 22n strasznie muliło wzmacniacz . Po zastosowaniu 4n3 ( 1n równolegle z 3n3) bass brzmi ciekawiej ( wcześniej było słychać "pierdy". Jednocześnie zmniejszenie r116 do 6k dało siarczysty i mocny dźwięk taki jaki chciałem ( tak jak pisałeś przy 20k było ok bass był niezamulony , ale nie było tego ataku i tak agresywnego "przestera" .
Podjąłem też bardziej agresywną decyzję i zmieniłem zasilanie dla całego przedwzmacniacza . Zmniejszając R203 do 20k uzyskałem następujące napięcia na anodach poszczególnych stopni :
v1_1 = 180v , v1_6 = 245v , v2_1 = 290v , v2_6 = 222v .
Dźwięk dobrze oceniam , powiem szczerze że paleta kanału lead otworzyła się na większe przestrzenie . Na przykład tego co udało się uzyskać podam kawałek "human - polski" . ( postaram się coś nagrać aby nie być gołosłownym :) !
W obecnej sytuacji mam problem ze zmiana na gain boost , a mianowicie : różnice między włączeniem a wyłączeniem boosta są minimalne . Teraz pytanie :
:arrow: czy sensownym była by zmiana np fetem wartości elementu r116 ?+
Poproszę o oceny danej modyfikacji , pozdrawiam .
Załączniki
schemat z 24 lipca<br />czerwony - zmiana wartości<br />zielony - usunięto element <br />niebieski - dodano element
schemat z 24 lipca
czerwony - zmiana wartości
zielony - usunięto element
niebieski - dodano element
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey Valveking

Post autor: painlust »

Jeśli już skończysz poprawianie tego VK to daj porządny schemat modyfikacji, może kumplowi trzeba będzie zmodyfikować jego egzemplarz.
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam . Na obecną chwilę jestem w fazie testów i dalszych zmian . Zrobiłem przed chwilą nagranie i zamierzam wrzucić na ytube . Wg ostatniego schematu wzmacniacz pierdział na niskich częstotliwościach a w szczególności na pm. musiałem wnieść zmiany : c103 na 1n , jednocześnie osuwając rx ( ten rezystor dodałem wzorując się na peaveyu xxx ) ; c114 zmniejszyłem do 470 n , c104 powróciłem do 1n oraz c112 470n . Myślę że ten wzmacniacz trzeba po prostu zmodyfikować tak jak napisałeś :arrow: painlust bez modyfikacji " brzmi jakby był styrany " . pozdrawiam
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Mając chwile wrzucam plik . Nagranie zrobione aparatem fuji . Gitara ibanez rg350dx - ustawienia bass blisko max i to słychać , mid tak na 9 lub na min , high blisko max :) w czasie nagranie troszkę manipulowałem ustawieniami , zarówno ustawieniem gaina i equalizera, jak i tez wyborem przetwornika na gitarze . Volume ustawione na 1 - oszczędzałem sąsiadów . pozdrawiam

http://www.youtube.com/watch?v=UPFLb0CQ4Gk
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey Valveking

Post autor: painlust »

Może ten przester zrobił się bardziej homogeniczny ale strasznie kłuje w uszy... może wina mikrofonu i gały Treble na max...
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

painlust pisze:Może ten przester zrobił się bardziej homogeniczny ale strasznie kłuje w uszy... może wina mikrofonu i gały Treble na max...
Witam dzięki za ocenę . Czy homogeniczny mam rozumieć jako jednolity, jednorodny , zamknięty w jakiejś ramie przesteru ? Jeżeli tak to myślę podobnie . Powiem tak że jest dobre ustawienie wg mnie , czy też dla mnie :) , pasuje mi , jest fajnie , czadowo , siara itd . Jednak przester jest jednolity i tak zmiany gaina są słyszalne , jednak to nie to . Nie ma takiej palety od chruncha po metal. Rzeczywiście kluje w uszy , treble może za dużo , plus pres też blisko maxa . Jeszcze trzeba nad tym popracować , bo nie chce tego tak zmodyfikować aby kanał lead grał tylko dobrze w jednym ustawieniu . Dużą zmianę niesie za sobą zmiana R116 - tak jak pisali poprzednicy . Zwiększenie ilości harmonicznych i zmniejszenie wzmocnienia dla stopnia . Tak też jak napisałem wyżej chciałbym podpiąć się ze zmianą >gain boost< do tegoż rezystora (R116) . Na obecną chwile pójdę za Twoją ( :arrow: painlust ) radą i rozrysuje kanał lead oddzielając się od cleana . ( po krótkiej chwili ...) Oto schemat bez modyfikacji. Uprościłem sterowanie , pozostawiając jedynie "teoretyczny" przełącznik no/nc dla gain boost , myślę że jest to zrozumiałe . Jeżeli popełniłem jakieś błędy w uproszczeniu schematu proszę mnie poprawić , nie jestem pewien korektora kanału clead , on też ma jakąś impedancje - jak powinienem się do tego odnieść ? pozdrawiam .
Załączniki
28lipca peavey.jpg
Procek_2
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 52
Rejestracja: pn, 22 listopada 2010, 00:07

Re: Peavey Valveking

Post autor: Procek_2 »

Witam!

W moim piecu występuje ciekawe zjawisko. Otóż po podłączeniu footswitcha, i załączeniu nim kanału przesterowanego, zmienione jest brzmienie tego kanału w stosunku do brzmienia przesteru, załączonego bez footswitcha- poprzez panel przedni. Czy ktoś może wie jakie są przyczyny takiego zjawiska?
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Procek_2 pisze:Witam!

W moim piecu występuje ciekawe zjawisko. Otóż po podłączeniu footswitcha, i załączeniu nim kanału przesterowanego, zmienione jest brzmienie tego kanału w stosunku do brzmienia przesteru, załączonego bez footswitcha- poprzez panel przedni. Czy ktoś może wie jakie są przyczyny takiego zjawiska?
Witam , jeżeli dobrze rozumiem następuje przełączenie gainboost footswitchem ? Ja używam podwójnego footswicha i mogę powiedziec że jest to normalna rzecz w tym wzmacniaczu . Jeden switch jest do przełączania kanałów a 2 do dołączania gain boost lub volume boost albo obydwa - wedle wyboru ! W swoim wzmacniaczu chce zmienić sterowanie i 2 swichem załączać reverb a nie gain boost . Takie są plany , myśle że ciekawsze niż w oryginale . Pozdrawiam , mam nadzieje że pomogłem .
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam . Na obecną chwilę jestem zadowolony z dźwięku kanału lead - tak też dobrym zmodyfikowaniem będzie zmiana fetem wartości rezystora R116 . Jednak manewrując wartościami w pierwszym i 2 stopniu utraciłem troszkę z kanału czystego . Oczywiście mogę w prosty sposób dołączać kondensatory 22u dla 1 i 2 stopnia zmieniając pasmo przenoszenia w dół itd . Jednak zastanawia mnie jedna metoda którą mógł bym w prosty sposób wcisnąć do mojego peaveya a mianowicie przełączanie wartości rezystora anodowego dla 1 stopnia - tu wzoruje się road kingiem mesy . Tu podaje uproszczony schemat . Jakie problemy lub też niebezpieczeństwa niesie ze sobą takie rozwiązanie ? Coś zaczyna mi się odbijać we łbie że grzebię w gównie. . . Mam też drugie pytanie jakie pasmo przenoszenia częstotliwości jest poprawne dla kanału czystego - bo coś mi się wydaje że mam mało pasma w górze . Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam
Załączniki
plik kopia.jpg
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey Valveking

Post autor: painlust »

Tak nie można. Nie przełącza się wysokich napięć.
ODPOWIEDZ