Peavey Valveking

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kudlaty
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 23:53

Re: Peavey Valveking

Post autor: kudlaty »

Kolejna próbka piec vk, paczka 4*12 V30 Celestion. Kolejność; najpierw ten sam riff kanał crunch ,następnie kanał lead pozostaje w kanale lead następny riff i powrót do crunch .Nastawy wszystko na 12 vol 11. Zaznaczam mam świadomość ,że nie jest równo ale jest to materiał zrobiony w warunkach iście poligonowych .
Załączniki

[Rozszerzenie mp3 zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam dzięki za nagrania . O takie nagrania chodziło :) Słychać na wstępie że wzmacniacz zmienił swój charakter w porównaniu z oryginałem . Wydaje mi się że wysokie lepiej brzmią . Co do basu to trudno ocenić , wg próbki z 4v12" jest dużo basu :) świetnie brzmi , jeżeli gain jest tylko na 12 o'clock to jest jeszcze jakiś zapasik . Przekonały mnie te próbki by coś polutować bez agresywnych kroków , które pewnie i tak były by mizerne .

Troszkę poczytałem literatury ( stronę tom'a oczywiście :) - i tak patrząc na peaveya valveking nic mi nie pasuje :D - dziwna to konstrukcja . Twoje modyfikacje "zbliżają" przedwzmacniacz do soldano/mesy . Zastanawiają mnie szczególnie filtry górnoprzepustowe rc między 1 a 2 stopniem . Może ciekawym rozwiązaniem była by ingerencja właśnie w ten punkt , jakie są oceny tego pomysłu ?

Dziękuje jeszcze raz za nagranie i pozdrawiam

Interpunkcja!
Romek
kudlaty
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 23:53

Re: Peavey Valveking

Post autor: kudlaty »

Dzięki za odsłuchanie i opinie . Gain kanałów to12 więc zapasu jest jeszcze dużo. Pomieszczenie ,w którym nagrywałem to ledwie ok.3na3,5 . Volum tylko 11 a dla paczki zdrowiej było by tak 1może2 ale to w tych domowych warunkach niewykonalne.Wracając do schematu oczywiście próbowałem zamiany np.R121na 470k ,podnosi poziom sygnału. Dalsze stopnie wymagały by kolejnych zmian ,no chyba że o to chodzi ? Na schemacie ,który podałem R107 daj 220k lub pomiń go będzie większy sygnał na kolejny stopień . R111 zostaw 1M nie dodawaj równolegle 1M .Ciekawe możliwości daje zastosowanie sw w katodzie V2.2.W katodę V2.1(trzeci stopień) wstaw pot regulowany22K w szeregu z680R dla bezpieczeństwa. Ja wyjmowałem całą płytkę celem obejrzenia jakości lutowania było parę zimnych ,więc przygotował em sobie możliwości zmian.Można wiele zmian dokonać bez wyjęcia płyty ,trzeba prześledzić TU
pv_valveking_112.pdf
(280.95 KiB) Pobrany 127 razy
jest dużo krosów rozcinam i wlutowuję. Można też po prostu wyciąć element tak by pozostały jego końcówki i do nich lutować .Oczekuję ,że kolega podzieli się uwagami ? Może dodatkowe pomysły !

Niewłaściwa interpunkcja!
Romek
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam , mam tutaj kolejne pytanie .Czy zmiany 1 stopnia miały duży wpływ dla kanału czystego? jak to wygląda???
kudlaty
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 23:53

Re: Peavey Valveking

Post autor: kudlaty »

Pierwszy stopień na moje ucho prawie się nie zmienił . takie mam wrażenie.Myślałem żeby pozbyć się reverbu i w to miejsce wstawić master vol. co pozwoliło by rozkręcić bardziej vol clean i uzyskać crunch ,ale może kiedyś?

Proszę popracować nad pisownią!
Romek
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam . Mając chwilkę czasu naniosłem kilka modyfikacji . Modyfikacje wykonywałem kolejno zaczynając od 1 stopnia , sprawdzając dane rezultaty i dalej . Już po zmianach w pierwszym stopniu dźwięk stał się dużo ciekawszy , rzeczywiście clean wiele nie stracił ( różne gusta ) - dalej to clean .
Dźwięk na kanale lead jest już naprawdę dobry , "żyleta z domieszką knura z deszczem " - bass stał się bardziej czytelny przy, odpowiednim ustawieniu rezonanse prawie wypluwa membrany , wysokie dźwięki są strasznie soczyste - potężny atak deszczu. Reakcja gałki gain jest dość dobra - cruncha nie da się ustawić - balansuje między rock heavy a metal ( oczywiście przy odpowiednim ustawieniu equalizera )
Modyfikacja została dodana na ustawieniu bez boost - dlatego też do R123 dodałem na czas testów 1u , który pewnie pojawi się w miejscu C115 . Do R116 dodałem potencjometr montażowy 47k , jednak po testach pozostałem przy 2k2 . Teraz mam pytanie o co chodzi z tym 3 stopniem wg mesy/soldano itd - czy dobrze rozumuje : zwiększając rezystancje na katodzie V2_1 zmniejszam wzmocnienie tego stopnia - wg strony toma :
"Dzięki niemu w stopniu V3 występuje b. duże ujemne, równoległe, prądowe sprzężenie zwrotne, ograniczające znacznie wzmocnienie tego stopnia. Tym samym następuje ograniczenie sumarycznego wzmocnienia, a w dalszej konsekwencji szumów, przydźwięku, podatności na sprzężenia mechaniczno-akustyczne." jest to zrozumiałe i sprawdzone empirycznie :) . W moim wypadku zwiększenie tej rezystancji zmniejszało całkowicie "przester" jeżeli dobrze rozumuje powinienem zając się dzielnikiem R107/R111 i wzmocnić sygnał odpowiednio za 3 stopniem by uzyskać odpowiedni przester .
Po modyfikacjach słychać wyraźny wzrost szumów - telewizor jednym słowem - biorąc pod uwagę, że wcześniej szumy peaveya były zaskakująco małe !!! Czy właśnie powinienem zmniejszyć wzmocnienie 3 stopnia a zwiększyć 4?Czy odpowiednim rozwiązaniem było by zmodyfikowanie podobnie jak w załączonym pliku pdf . Czyli między 3 a 4 stopniem tylko filtr górno-przepustowy 22n / 220k ..Dziękuje z góry za podpowiedzi i pozdrawiam

kolory na schemacie:
zielone - usunięto
niebieskie - dodano
czerwone - zmiana wartości
Załączniki
peavey_test1 kopia.jpg
soldano_sl_60.pdf
(173.57 KiB) Pobrany 118 razy
kudlaty
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 23:53

Re: Peavey Valveking

Post autor: kudlaty »

Myślę coby kolega spróbował R100 zmostkować , R107 out ,siatka V2,2 1M do masy i będzie mocniej pluło ogniem .Pisałem też o obniżeniu napięcia na lampie V2,2 .Można spróbować ustawić siatkę V2,1 bardziej czule dając R112 1M.Wracając do pytania ja też tak rozumuję ,że dając w katodzie dużą wartość R dostajemy sygnał mniej wzmocniony . Duża wartość tego rezystora przesuwa punkt pracy lampy dając sygnał mniej wzmocniony ale bogaty w harmoniczne .
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam , niedawno wróciłem z modyfikowania :) większość zmian zastosowałem wg twojej propozycji . Jeszcze troszkę się waham z R116 - mniejsze wartości dają większe przesterowanie , agresywniejsze - można by powiedzieć sharp - jednocześnie w bonusie zwiększa się poziom szumów - ale nie jest jeszcze tak tragicznie . Chyba więcej nie ma co już grzebać, jeszcze zastanawiają mnie te filtry między 1 i 2 stopniem . Jak na to spojrzeć? czy dobrze rozumuje jest to podwójny filtr górnoprzepustowy ? pozdrawiam
Załączniki
kolory na schemacie:<br />zielone - usunięto<br />niebieskie - dodano<br />czerwone - zmiana wartości
kolory na schemacie:
zielone - usunięto
niebieskie - dodano
czerwone - zmiana wartości
kudlaty
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 23:53

Re: Peavey Valveking

Post autor: kudlaty »

Zaznaczyłeś R111 na zielono czyli usunięte, chyba błąd? R111 1M. C104 22n może być trochę przymulony sound w dole , no chyba że r116 będzie gdzieś w okolicach 10-22K
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Jest tak jak w schemacie 220k . Wg obliczeń filtra rc będzie przepuszczał ponad 34hz ,a dla 10k będzie to ponad 700hz , więc chyba może basu zbraknąć - czy dobrze mówię ?
Zimon
1 post
1 post
Posty: 1
Rejestracja: ndz, 3 lipca 2011, 19:26

Re: Peavey Valveking

Post autor: Zimon »

Aż się zarejestrowałem.

Czy tylko jak odniosłem wrażenie, że preamp tego wzmacniacza w dużym stopniu pokrywa się z preampem XXX też piweja? Może warto pod tym kątem ten wzmak przerobić?
kudlaty
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 23:53

Re: Peavey Valveking

Post autor: kudlaty »

Tak przecież mod z kanałem crunch to z tripla.Proponuję prześledzić schematy Clasic50 i inne, tam widać tę samą myśl konstruktora .Czy dobrą, nie mnie oceniać Ja po modyfikacjach gram na swoim koncerty i ludzie chwalą nasze brzmienie. Patent z dodatkowym volumem do sola to jest to! teraz nie muszę oczekiwać od akustyka jakiegoś wysiłku! pstryk i jestem głośniej.
Obraz 306.jpg
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Peavey Valveking

Post autor: bulabla »

Witam , peavey xxx jest zbliżony, patrząc na konstrukcję - identyczny praktycznie dla pierwszych 4 stopni dla kanału lead , Jednak są duże różnice : Equalizer zupełnie inny oraz dodane 2 stopnie i master volume . Peavey valveking jest okrojoną wersją xxx , która raczej tak nie zabrzmi . Używając modyfikacji kolegi :arrow: kudłaty czy też moich , można z tego wzmacniacza uzyskać hi-gain .
Do :arrow: kudłaty - nie jestem wyznawcą takich agresywnych modyfikacji tym bardziej wychodzących na zewnątrz . Powiem szczerze, dla mnie to barbarzyństwo - te słowa piszę jako "autor,twórca" nie jako muzyk . To twój wzmacniacz i traktujesz go jako instrument - była potrzebna taka ingerencja więc tak się stało . Potencjometr solo , czyli zdublowany volume dla lead to dobra modyfikacja , jeżeli jest tzw boost potrzebny . W oryginalnym wzmacniaczu peavey valveking jest już wbudowany boost volume , który jest załączany z gain boost , może wystarczyło by tylko zmienić wartość rezystora R150 . Jeżeli pot solo na stałe już masz ustawiony , jest zbędny - nie wiem jak jest, więc tak piszę .


Modyfikując peaveya chciałbym to robić świadomie ,traktuję ten wzmacniacz jako poligon doświadczalny w kierunku nauki i zdobywania doświadczenia w kolejnych konstrukcjach . Zadając pytania na określony temat chciałbym uzyskać podpowiedź. Może pytania jakie zadaje są za łatwe ( trudne )? Zadam jeszcze raz pytania :
:arrow: 1. czym jest na schemacie C102/ R121 + C103/ R108/ R105 :?:
:arrow: 2. co tworzą , lub też co dają kondensatory C118 , C149 :?:
:arrow: 3. jak polepszyć reverb w reverbie ( aby w tym układzie , reverb bardziej wychodził na wierch), czy ktoś zna jakieś ciekawe modyfikacje dla takiego typu . Podpowiedzią będzie że fender hod rod deluxe używa praktycznie bliźniaczej konfiguracji .
Prosił bym o odpisywanie na temat i pytania .Troszkę smuci mnie fakt ,że osoba, która mogła by spokojnie napisać książkę o wzmacniaczach gitarowych omija temat pisząc o plastikowych efektach na półprzewodnikach ...
Jeżeli temat zasługuje to może zostać przeniesiony do "początkujących" , nie jestem znawcą w tej materii , w ogóle "domorosły" ze mnie lutowajło - chciałbym tylko czegoś się nauczyć . pozdrawiam
Załączniki
peavey_valveking_100_212.pdf
(301.41 KiB) Pobrany 103 razy
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Peavey Valveking

Post autor: VacuumVoodoo »

bulabla pisze: :arrow: 1. czym jest na schemacie C102/ R121 + C103/ R108/ R105 :?:
:arrow: 2. co tworzą , lub też co dają kondensatory C118 , C149 :?:
:arrow: 3. jak polepszyć reverb w reverbie
ad 1. C103 i dalsze elementy: filtr gornoprzepustowy F(3db) w okolicy 300Hz, obcina dol zeby w trybie Lead i przesterowaniu nie wychodzily pierdy na niskich czestotliwosciach.
C102 (47nF) zapewnia pelne pasmo w trybie clean. R121 pelni podwojna role: podaje potencjal zerowy na zlacze C102/C108 oraz zmienia nachylenie prostej obciazenia stopnia wstepnego - dla sygnalu jest rowolegly do R103. Poniewaz stopien wstepny raczej nie ulega przesterowaniu wiec R121 tylko zmniejsza jego wzmocnienie. IMO mozna go wymienic na 2M2.
ad 2. C118 jest czescia bramki szumow, co dokladnie robi nie wnikam bo szczerze mowiac nie chce mi sie :mrgreen: C149 razem z impedancja wyjsciowa poprzedzajacego go stopnia tworzy filtr dolnoprzepustowy o czestotliwosci granicznej ca 4kHz. To tlumi wysokie harmoniczne przesterowanego sygnalu. Ma to wplyw rowniez na stabilnosc wzmacniacza t.zn. zmniejsza tenedencje do wzbudzen na wysokich czestotliwosciach.
ad 3. Zwiekszyc C127 do 1nF lub 1.5nF, zmniejszyc C120 do 2.2nF - to tak na poczatek bo nie wiem jak model sprezyny w tym siedzi.
Ostatnio zmieniony pn, 4 lipca 2011, 23:03 przez VacuumVoodoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey Valveking

Post autor: painlust »

bulabla pisze:Troszkę smuci mnie fakt ,że osoba, która mogła by spokojnie napisać książkę o wzmacniaczach gitarowych omija temat pisząc o plastikowych efektach na półprzewodnikach ...
Mam nadzieję, że to nie o mnie...
ODPOWIEDZ