Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
A co spece w temacie sadza o zastosowaniu sterownika do ladowania kondensatorow w lampach blyskowych?
N.p. ten: http://cds.linear.com/docs/Datasheet/3751fa.pdf
N.p. ten: http://cds.linear.com/docs/Datasheet/3751fa.pdf
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Ciekawe, pewnie się da, ale jak widzę LT to raczej pierwsze skojarzenie to dużo $$$$
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Przeglądam ten stary temat i jakoś nie mogę się doczytać danych nawojowych transformatora.
Można prosić o uzupełnienie?
Można prosić o uzupełnienie?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Transformator zamówiłem w Ferysterze, ale teraz nie mogę znaleźć tego zamówienia. Jak tylko znajdę, to zamieszę tutaj dane tego transformatora.
Tomek
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
I co? znalazłeś?
Zainteresował mnie ten zasilacz przy okazji koncepcyjnego myślenia nad wzmacniaczem do gitary klasycznej i mikrofonu.
Zainteresował mnie ten zasilacz przy okazji koncepcyjnego myślenia nad wzmacniaczem do gitary klasycznej i mikrofonu.
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β η
λ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π
§ ° Γ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡
Σ Φ Ψ α β η
λ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π
§ ° Γ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡
- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Straciłem wysyłaną pocztę z tamtego okresu, ale może coś ocalało w papierach lub w Ferysterze. Sprawdzę w tygodniu.
Tomek
- Nieznaczny
- 125...249 postów
- Posty: 127
- Rejestracja: ndz, 13 kwietnia 2003, 11:10
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
To w Ferysterze także nawijają transformatory na zamówienie?
Przy okazji - czy znacie jakąś dobrą praktyczną literaturę aby taki transformator impulsowy policzyć. W linku w jednym z postów powyżej jest teoria zasilaczy, ale jeśli chodzi o policzenie trafa to są tam same komunały w stylu: wyznaczyć prawidłowy przekrój rdzenia (no pewnie - tyle to każdy wie), obliczyć właściwą liczbę zwojów (no pewnie - tyle to też każdy wie) i tralala i w końcu odniesienie aby to zleciś=ć komuś kto się na tym zna
Przy okazji - czy znacie jakąś dobrą praktyczną literaturę aby taki transformator impulsowy policzyć. W linku w jednym z postów powyżej jest teoria zasilaczy, ale jeśli chodzi o policzenie trafa to są tam same komunały w stylu: wyznaczyć prawidłowy przekrój rdzenia (no pewnie - tyle to każdy wie), obliczyć właściwą liczbę zwojów (no pewnie - tyle to też każdy wie) i tralala i w końcu odniesienie aby to zleciś=ć komuś kto się na tym zna

Pozdr. Nieznaczny
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Tak, w Ferysterze nawijają na zamówienie, ale trafa impulsowe. Na głośnikowe nie masz co liczyć, chyba że do wzmacniacza dla nietoperzy.
Policzenie całego zasilacza to nie jest proste zadanie, wymaga sporo wiedzy, dużo obliczeń i jeszcze więcej doświadczenia. Na pewno to może Ci pomóc:
http://www.poweresim.com/
Ale nie wiem na ile trafne daje wyniki.

Policzenie całego zasilacza to nie jest proste zadanie, wymaga sporo wiedzy, dużo obliczeń i jeszcze więcej doświadczenia. Na pewno to może Ci pomóc:
http://www.poweresim.com/
Ale nie wiem na ile trafne daje wyniki.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
To też jest ok, ale do tego trzeba więcej wiedzy niż do Poweresim. Schmidt-Walter oblicza tylko stopień wyjściowy. A co z gasikami, dławikami na wejściu (EMC) itd? W Poweresim masz wszystko na talerzu, dla niektórych scalaków dostajesz nawet kompletny zasilacz z wartościami wszystkich elementów, schematami nawijania traf/dławików itd. Myślę, że dla zieleniaka jak znalazł.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Tutaj http://davidberning.com/support/ea2100 przykład wzmacniacza lampowego W CAŁOŚCI zasilanego przez zasilacz impulsowy. Rysunek odręczny
ale jak zrozumiałem dotyczy seryjnie, profesjonalnie produkowanego wzmacniacza 2 x 100 W. Na schemacie podane nawet ilości zwojów, a konstrukcja bez ani jednego układu scalonego !

- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Jest zapotrzebowanie na rynku, więc pojawił się produkt - moduł zasilacza impulsowego dedykowanego do lampowców:
http://www.siliconray.com/rtp-15-switch ... 3wodZDVA1Q
http://www.siliconray.com/rtp-15-switch ... 3wodZDVA1Q
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Re: Zasilacz impulsowy do wzmacniacza lampowego
Sposób dołączenia kondensatorów CE4 i CE8 na schemacie z pierwszej wiadomości nie powoduje przypadkiem dziwnych problemów?
Transformator zasilany jest przebiegiem prostokątnym, więc kondensatory te doładowywane są dwa razy na okres bardzo silnymi szpilkami prądowymi, generując zakłócenia o częstotliwościach radiowych i przesadnie obciążając elementy układu. Warto zauważyć, że nawet przy transformatorach sieciowych, gdzie napięcie wtórne nie narasta tak gwałtownie jak przy przebiegu prostokątnym, szpilki ładujące mają na tyle dużą wartość, że przy błędnym projekcie/wykonaniu zasilacza słychać silny przydźwięk. Proponowałbym, aby ktoś sprawdził poziom zakłóceń radiowych generowanych we wspomniany sposób - impulsy zakłócające mogą być jednak skutecznie tłumione przez dużą indukcyjność rozproszenia transformatora lub dużą indukcyjność wewnętrzną kondensatorów CE2/CE3.
W przetwornicach przepustowych (jaką jest ten zasilacz) dławik włączony szeregowo z prostownikiem wymusza ograniczoną szybkość narastania prądu.

Zastosowanie w tym miejscu dławika jest obowiązkowe, jeśli chcemy uzyskać stabilizację napięć wyjściowych poprzez sterowanie wypełnieniem impulsów.
Efektem ubocznym takiej zmiany w układzie będzie niestety zmniejszenie 'twardości' napięć wyjściowych, co czasem może wymuszać zastosowanie stabilizacji. A stabilizowany zasilacz jednak lepiej zbudować we wspomnianej w temacie topologii zaporowej 'flyback' - przynajmniej dla mocy nie przekraczającej 200W.
Transformator zasilany jest przebiegiem prostokątnym, więc kondensatory te doładowywane są dwa razy na okres bardzo silnymi szpilkami prądowymi, generując zakłócenia o częstotliwościach radiowych i przesadnie obciążając elementy układu. Warto zauważyć, że nawet przy transformatorach sieciowych, gdzie napięcie wtórne nie narasta tak gwałtownie jak przy przebiegu prostokątnym, szpilki ładujące mają na tyle dużą wartość, że przy błędnym projekcie/wykonaniu zasilacza słychać silny przydźwięk. Proponowałbym, aby ktoś sprawdził poziom zakłóceń radiowych generowanych we wspomniany sposób - impulsy zakłócające mogą być jednak skutecznie tłumione przez dużą indukcyjność rozproszenia transformatora lub dużą indukcyjność wewnętrzną kondensatorów CE2/CE3.
W przetwornicach przepustowych (jaką jest ten zasilacz) dławik włączony szeregowo z prostownikiem wymusza ograniczoną szybkość narastania prądu.

Zastosowanie w tym miejscu dławika jest obowiązkowe, jeśli chcemy uzyskać stabilizację napięć wyjściowych poprzez sterowanie wypełnieniem impulsów.
Efektem ubocznym takiej zmiany w układzie będzie niestety zmniejszenie 'twardości' napięć wyjściowych, co czasem może wymuszać zastosowanie stabilizacji. A stabilizowany zasilacz jednak lepiej zbudować we wspomnianej w temacie topologii zaporowej 'flyback' - przynajmniej dla mocy nie przekraczającej 200W.