Toż samo miałem wkleić a tu już jest.
Warto pościągać trochę instrukcji i zwrócic szczególnie uwagę na różne ostrzeżenia co do uzytkowania, instalacji, serwisowania itp tak aby jak najbardziej chronic siebie jako firme przed nieodpowiedzialnym i nieodpowiednim zastosowaniem i używaniem urządzenia.
Ostatnio zmieniony pt, 7 maja 2010, 14:15 przez Wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
Odświeżę temat:
Jak się sprawa ma z certyfikatami w momencie, kiedy moje urządzenie działa na napięcia niższe niż 48V? Ponadto planuję instalować w nim gotowe moduły zasilaczy smps. Czy w takim wypadku potrzebuję wykonać badania etc?
mkali pisze:Odświeżę temat:
Jak się sprawa ma z certyfikatami w momencie, kiedy moje urządzenie działa na napięcia niższe niż 48V? Ponadto planuję instalować w nim gotowe moduły zasilaczy smps. Czy w takim wypadku potrzebuję wykonać badania etc?
Co to znaczy że działa na napięcie niższe niż 48V? Czy zasilasz to z baterii, czy też z sieci tyle, że napięcie wyjściowe zasilacza jest mniejsze?
Żeby sprawa była jasna, producent sprzętu elektronicznego powszechnego użytku robi badania po to aby w razie "nieprzyjemnego" zdarzenia z jego urządzeniem mógł się wykazać, że to co deklarował przyklejając znak CE do swego urządzenia miało pokrycie w przeprowadzonej przez niego ocenie zgodności z odpowiednią dyrektywą. Większość badań można zrobić samemu poza kompatybilnością, bo do tego trzeba mieć cholernie drogą aparaturę i pomieszczenia. Nie ma znaczenia wartość napięcia zasilania jeśli chodzi o spełnianie odpowiednich wymagań, ona może mieć tylko znaczenia jakie próby badań bezpieczeństwa bedziesz musiał zrobić inne wymagania będą dla urządzeń z wewnętrznym źródłem zasilania (bateryjnych) a inne dla zasilanych z zewnętrznego źródła (sieci energetycznej). Jeżeli instalować będziesz gotowe moduły to dobrze jest pobrać od producenta stosowne deklaracje i certyfikaty, o tym było wcześniej w tym temacie.
Do pomiarów połączenie przewodu zerowego z obudową wykonałem i przeprowadziłem atest urządzenia w/g mojego pomysłu....ale to było w czasach, gdy wyroby rzemiosła sprzedawało się w tysiącach (dziesiątkach tysięcy) sztuk i koszt urządzenia pomiarowego (i pomiarów/atestów prototypów wykonywanych przez wyspecjalizowane instytucje) nie miał w zasadzie znaczenia......dziś bym patrzył, w jakich realiach finansowych żyję...
alpher pisze:Moze troche glupie , ale zadam to pytanie: a po co?
Nie mozna poprostu nakleic nalepki CE i po sprawie?
I wogole co to jest to CE ?
Kilka postów wyżej masz to krótko wyjaśnione.
CE- Communauté Européenne czyli wspólnora europejska i takie oznakowanie mówi że dany wyrób jest zgodny z wymaganiami odpowiedniej dla niego dyrektywy.
Wojtek pisze: Nie ma znaczenia wartość napięcia zasilania jeśli chodzi o spełnianie odpowiednich wymagań, ...
Właśnie podstawowym kryterium dla dyrektywy LVD jest napięcie, tak jak dla DM są części ruchome, lub elementy aktywne dla EMC, nie pomijając ATEX'a w strefach zagrożonych wybuchem.
Wojtek pisze: Nie ma znaczenia wartość napięcia zasilania jeśli chodzi o spełnianie odpowiednich wymagań, ...
Właśnie podstawowym kryterium dla dyrektywy LVD jest napięcie, tak jak dla DM są części ruchome, lub elementy aktywne dla EMC, nie pomijając ATEX'a w strefach zagrożonych wybuchem.
Tak, masz rację dyrektywa LVD ma zastosowanie dla urządzeń zasilanych napięciem przemiennym 50V do 1000V lub stałym 75 do 1500, ja z powodu że tak powiem skażenia zawodowego poszedłem dalej - w sprzęcie medycznym nie ma to znaczenia ale tam jest stosowana inna dyrektywa.
a tu już jest.
- w sprzęcie medycznym nie ma to znaczenia ale tam jest stosowana inna dyrektywa.
