Witam , odwinąłem w transformatorze w moim wzmacniaczu jedno uzwojenie żarzenia , gdyż napięcie było trochę za wysokie (6,7V) , tylko mam teraz problem z wyciągnięciem pozostałych pomiędzy karkasem a rdzeniem kawałków drutu pozostałych po tym uzwojeniu , czy mogą one tam pozostać ?
sppp pisze:A nie lepiej było zbić te 0,4V opornikiem?
Pierwotnie chciałem tak zrobić , ale jako że uzwojenia żarzenia są na samej górze to postanowiłem odwinąć , ale upragnionego 6,3V niestety nie uzyskałem , teraz mam 6,15V ,no ale chyba lepiej 0,15V mniej niż 0,4V więcej
sppp pisze:A nie lepiej było zbić te 0,4V opornikiem?
Pierwotnie chciałem tak zrobić , ale jako że uzwojenia żarzenia są na samej górze to postanowiłem odwinąć , ale upragnionego 6,3V niestety nie uzyskałem , teraz mam 6,15V ,no ale chyba lepiej 0,15V mniej niż 0,4V więcej
A co zrobisz gdy napiecie sieci spadnie lub wzrosnie o te przez norme dozwolone 10%. Bedziesz dowijal lub znowu odwijal zwoje?
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
To nie jest lepiej - jam miałeś 0,4V za dużo to mogłeś zbić opornikiem. A jak masz za mało to co zrobisz? Dasz transofrmator podwyższający
Poza tym czy mierzyłeś pod znamionowym obciążeniem trafa (czyli gotowy wzmacniacz lub inne urządzenie, które ma on zasilać)? Czy sprawdziłeś jakie masz napięcie w sieci podczas pomiaru napięcia żarzenia? Jeśli nie to twoje pomiary nie są miarodajne.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
No chyba logiczne że pod obciążeniem mierzyłem , w dzień u mnie jest w sieci 238V a wieczorem/w nocy 241V i wtedy podwyższa się do 6,25V to żarzenie . Fakt , może trochę zbyt pochopnie odwinąłem to uzwojenie , mogłem tymi rezystorami zbić , no ale już po fakcie i przecież 6,15V je ok, to raptem ok 2% mniej od znamionowego 6,3V.
Zrobiłem jeszcze inaczej - miałem wolne trafo z uzwojeniem 6,3V /2,5A to dałem je na zasilanie żarzenia lamp sterujących (4X6n1p) , na lampach mocy jest teraz 6,35V , czyli prawie idealnie, odciążyłem też w ten sposób to duże trafo, które wcześniej dosyć mocno się grzało.