Piszczenie wzmacniacza
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Oloorin
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Piszczenie wzmacniacza
Witam,
w każdej konstrukcji gitarowej z większym 'gejnem' którą pozlepiam raz na jakiś czas, mam do czynienia z okropnym zjawiskiem - piszczeniem wzmacniacza przy zwiększeniu głośności. Przy kanałach typu clean nie, ale już przy takim jcm odkręcając master na 1/3 słychać okropny pisk niczym z gwizdka starego czajnika babci. Cały czas próbuję walczyć z tym zjawiskiem dodając małe kondensatory w wielu miejscach, mające zredukować pasmo wzmacniacza od góry. Pisk ten na ucho ma częstotliwość w zakresie 2-4kHz, przy czym regulacja volume na gitarze, pokrętłami gain, treble, mid, presence i oczywiście master pomaga go wyeliminować (zmieniając równiez nieco jego częstotliwość), niestety kosztem brzmienia. Największy jednak pisk jest wtedy, gdy kabel nie jest podpięty gitary. Aby nie było nieporozumień, sprzężenie zwrotne jest podpięte właściwie.
Niestety narazie nie mam możliwości zrobienia zdjęć wzmacniacza.
Zwracam się do was z prośbą napisania swoich sugestii i porad co może być przyczyną tego zjawiska (tylko nie mówcie że zbyt duże wzmocnienie, bo u mnie jcm piszczy a w porównaniu do DRki ma dużo mniejsze wzmocnienie).
Dodatkowo wrzucam aktualny schemat mojego wzmacniacza. Kanał clean (fender) pominięty. Dodałem jeszcze kondensatory 22pF między siatką i anodą pierwszych trzech stopni. Masa prowadzona szyną, nie ma pętli, rezystory w preampie metalizowane. Lampy 4x 6N2P-EW, 2x 6P3S. Trafa Kaka i toroidy.pl.
Pozdrawiam.
w każdej konstrukcji gitarowej z większym 'gejnem' którą pozlepiam raz na jakiś czas, mam do czynienia z okropnym zjawiskiem - piszczeniem wzmacniacza przy zwiększeniu głośności. Przy kanałach typu clean nie, ale już przy takim jcm odkręcając master na 1/3 słychać okropny pisk niczym z gwizdka starego czajnika babci. Cały czas próbuję walczyć z tym zjawiskiem dodając małe kondensatory w wielu miejscach, mające zredukować pasmo wzmacniacza od góry. Pisk ten na ucho ma częstotliwość w zakresie 2-4kHz, przy czym regulacja volume na gitarze, pokrętłami gain, treble, mid, presence i oczywiście master pomaga go wyeliminować (zmieniając równiez nieco jego częstotliwość), niestety kosztem brzmienia. Największy jednak pisk jest wtedy, gdy kabel nie jest podpięty gitary. Aby nie było nieporozumień, sprzężenie zwrotne jest podpięte właściwie.
Niestety narazie nie mam możliwości zrobienia zdjęć wzmacniacza.
Zwracam się do was z prośbą napisania swoich sugestii i porad co może być przyczyną tego zjawiska (tylko nie mówcie że zbyt duże wzmocnienie, bo u mnie jcm piszczy a w porównaniu do DRki ma dużo mniejsze wzmocnienie).
Dodatkowo wrzucam aktualny schemat mojego wzmacniacza. Kanał clean (fender) pominięty. Dodałem jeszcze kondensatory 22pF między siatką i anodą pierwszych trzech stopni. Masa prowadzona szyną, nie ma pętli, rezystory w preampie metalizowane. Lampy 4x 6N2P-EW, 2x 6P3S. Trafa Kaka i toroidy.pl.
Pozdrawiam.
Re: Piszczenie wzmacniacza
Brakuje ci kondensatora pomiędzy anodami inwertera oraz zwartego wejścia do masy.
- Oloorin
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piszczenie wzmacniacza
Zwarte wejście jest (schemat nie jest w 100% dokładny), dolutuję kondensator i napiszę czy coś pomogło.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Piszczenie wzmacniacza
Montaż montaż i jeszcze raz montaż. Poszukaj sobie http://www.google.pl/?q=guitar+tube+amp+lead+dress
Kondensatorów tnących pasmo powinno się unikać (choć czasem trudno ich się pozbyć bez przemontowywania połowy wzmacniacza). Warto korzystać z gotowych, sprawdzonych layoutów.
Żeby się trochę wgryźć w temat: zlokalizuj stopień który się wzbudza i szukaj przy nim. Do lokalizacji przydatny jest oscyloskop, ale pamiętam że RomekD przedstawił kiedyś schemat sondy do multimetru, która służy do wykrywania wzbudzeń. Ale uwaga, dołączenie sondy oscyloskopu czy miernika może czasem samo doprowadzić do wzbudzenia, tym samym dając błędny odczyt.
Z rzeczy różnych:
warto umasić jedną końcówkę uzwojenia wtórnego TG, czasem wiszenie tego uzwojenia w powietrzu powoduje wzbudzenie
w przypadku comba, lub heada stojącego na paczce może nastąpić wzbudzenie, w którym udział bierze mikrofonowanie lamp przedwzmacniacza. Spróbuj położyć wzmacniacz na podłodze w pewnej odległości od głośnika i zobacz co się dzieje.
W takich sprawach najważniejsza jest praktyka.
Kondensatorów tnących pasmo powinno się unikać (choć czasem trudno ich się pozbyć bez przemontowywania połowy wzmacniacza). Warto korzystać z gotowych, sprawdzonych layoutów.
Żeby się trochę wgryźć w temat: zlokalizuj stopień który się wzbudza i szukaj przy nim. Do lokalizacji przydatny jest oscyloskop, ale pamiętam że RomekD przedstawił kiedyś schemat sondy do multimetru, która służy do wykrywania wzbudzeń. Ale uwaga, dołączenie sondy oscyloskopu czy miernika może czasem samo doprowadzić do wzbudzenia, tym samym dając błędny odczyt.
Z rzeczy różnych:


W takich sprawach najważniejsza jest praktyka.
- Oloorin
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piszczenie wzmacniacza
Tg mam podpięty do masy - jak inaczej działałoby sprzężenie zwrotne! Dla testu odłączyłem sprzężenie, później nawet masę od tg, bez skutecznie. Kondensator między anodami inwertera nic nie dał, wprawdzie mam już kondensatory na rezystorach anodowych dające praktycznie taki sam efekt.
Oscyloskop który posiadam nie nadaje się raczej do badania sprzętu lampowego (za wysokie napięcia). Domyślam się jednak, iż winowajcą może być pierwszy stopień - na pisk wpływa regulacja głośności w gitarze, co więcej najgłośniej piszczy, gdy jest on ustawiony na 3/4! Wróć, najbardziej piszczy, gdy kabel nie jest wpięty do gitary. Ale jeżeli to pierwszy stopień, to dlaczego wpływa na to regulacja chociażby master volume, czy presence
Zorientowałem się że mogę jeszcze zrobić zdjęcia aparatem w telefonie, zamieszczam więc fotki preampu. Może to trochę wyglądać jak leże Cthulhu, ale starałem się oddalić przewody siatkowe od anodowych.
(od lewej) V1 jest wspólne, V2-5 należą do kanału lead, V6 clean, V7-8 to inwerter (V5 i 6 to trzecia lampa od lewej, umieszczona trochę wyżej od reszty, na granicy laminatu).
Oscyloskop który posiadam nie nadaje się raczej do badania sprzętu lampowego (za wysokie napięcia). Domyślam się jednak, iż winowajcą może być pierwszy stopień - na pisk wpływa regulacja głośności w gitarze, co więcej najgłośniej piszczy, gdy jest on ustawiony na 3/4! Wróć, najbardziej piszczy, gdy kabel nie jest wpięty do gitary. Ale jeżeli to pierwszy stopień, to dlaczego wpływa na to regulacja chociażby master volume, czy presence


(od lewej) V1 jest wspólne, V2-5 należą do kanału lead, V6 clean, V7-8 to inwerter (V5 i 6 to trzecia lampa od lewej, umieszczona trochę wyżej od reszty, na granicy laminatu).
Re: Piszczenie wzmacniacza
Wiesz, bez obrazy, bo mistrzem nie jestem, ale to generalnie jest troszkę przykład jak nie robić, zwłaszcza hi-gaina.
pozdrawiam,
Paweł
Paweł
- kciuq
- 1250...1874 posty
- Posty: 1253
- Rejestracja: śr, 14 kwietnia 2010, 17:20
- Lokalizacja: Styx/Wrocław/Sobótka/i inne
Re: Piszczenie wzmacniacza
Masz przełączanie żarzenia ? u mnie to właśnie paprało sprawę.
"...chcesz się czegoś nauczyć - czytaj. Nie chcesz - giń, przepadnij..." - Amen.
Przygoda ...TAK!!!...przygody chcę!!
Kontakt GG: 1046344
Przygoda ...TAK!!!...przygody chcę!!
Kontakt GG: 1046344
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Piszczenie wzmacniacza
OK, to była uwaga natury ogólnej.Oloorin pisze:Tg mam podpięty do masy - jak inaczej działałoby sprzężenie zwrotne!
Napięcia tu nie mają nic do rzeczy. Robisz sondę - dzielnik 10:1 albo 100:1 i wio.Oscyloskop który posiadam nie nadaje się raczej do badania sprzętu lampowego (za wysokie napięcia).
Oczywiście, w tej pozycji rezystancja między ślizgaczem a masą jest największa. Słuszny jest Twój wniosek że wzbudza się pierwszy stopień, a konkretnie coś sieje na siatkę pierwszego stopnia. Im większa rezystancja w siatce tym bardziej ona zbiera.Domyślam się jednak, iż winowajcą może być pierwszy stopień - na pisk wpływa regulacja głośności w gitarze, co więcej najgłośniej piszczy, gdy jest on ustawiony na 3/4!
Możesz mieć wzbudzenie w kilku miejscach, albo sieje Ci np. nie anoda drugiego stopnia tylko uzwojenie anodowe TG.dlaczego wpływa na to regulacja chociażby master volume, czy presence![]()
No nie chcę Cię martwić, ale ten montaż generalnie może być przyczyną wzbudzeń. Proponowałbym Ci to rozebrać i zrobić jeszcze raz na sprawdzonej przez kogoś płytce.Może to trochę wyglądać jak leże Cthulhu
- Oloorin
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piszczenie wzmacniacza
Hmm, rozbiorę więc w najbliższym czasie ten preamp, postaram się rozrysowac nowy layout.jethrotull pisze:No nie chcę Cię martwić, ale ten montaż generalnie może być przyczyną wzbudzeń. Proponowałbym Ci to rozebrać i zrobić jeszcze raz na sprawdzonej przez kogoś płytce.
A od razu zapytam czy ma ktoś sprawdzoną płytke do preampu DR + fender z przełączaniem na przekaźnikach?
Re: Piszczenie wzmacniacza
Ten montaż to makabra. Właśnie projektuję płytkę pod mojego Black Altara a tu widzę właśnie coś takiego. Niestety będzie to płytka w moim stylu, a nie każdemu on pasi.
- Oloorin
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piszczenie wzmacniacza
A czym wyróżnia się "twój styl"?
Re: Piszczenie wzmacniacza
Wystarczy obejrzeć moje wzmacniacze. Estetyka poniżej marvelowej ale jeszcze się na tym nie zawiodłem.
Tu można to zobaczyć:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... highlight=
Tu można to zobaczyć:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... highlight=
- Oloorin
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piszczenie wzmacniacza
Nie taki zły ten twój styl
Widzę że wszystko dość blisko podstawek... Ja mogę mieć problem z odległością podstawek od potencjometrów. Niemniejsza zabieram się do rekultywacji obecnej płytki.


To też sprawdzękciuq pisze:Masz przełączanie żarzenia ? u mnie to właśnie paprało sprawę.

Re: Piszczenie wzmacniacza
Swój styl wypracowałem sam metodą prób i błędów, ale opierałem się na wielu sprawdzonych przez innych rozwiązaniach.
A tu bardziej klasyczna forma mojego stylu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic770872-0.html
A tu bardziej klasyczna forma mojego stylu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic770872-0.html