
Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Witam. Zbudowałem sobie ostatnio wtórnik katodowy na lampie ECC82 zasilany przejściowo napięciem 120 volt, lampa była żarzona napięciem 6,3 volt. Po uruchomieniu wtórnika zauważyłem po chwili, że lampa cała się wewnątrz rozjarzyła, siatki, katody, anody i grzejnik równo świeciły
a oporniki już zaczynały parować, więc rozłaczyłem to czym prędzej. Cała akcja trwała może z 10 sekund. Wtórnik był zbudowany poprawnie, lampa sprawna, więc co mogło się stać? Nie sprawdzałem później tej lampy, nie miałem czasu ale podejrzewam że po czymś takim będzie do wyrzucenia. Strata niewielkia bo to stara RFT kupiona za parę groszy, ale fajnie gdyby ktoś bardziej doświadczony wypowiedział się jakim cudem lampa tak "zaświeciła".

- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
A jak spolaryzowałeś siatkę?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6279
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Zakładając, że rzeczywiście wszystko (ale dokładnie wszystko) było OK to może tanio kupiłeś lampę zombi a tylko ci się zdawało, że ona jeszcze żyje, na początek po prostu podmień lampę, zombi na np. Wolumenie do kupienia na kilogramy, bardzo tanio.majki pisze: Strata niewielkia bo to stara RFT kupiona za parę groszy, ale fajnie gdyby ktoś bardziej doświadczony wypowiedział się jakim cudem lampa tak "zaświeciła".
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Siatka była spolaryzowana ujemnie.Thereminator pisze:A jak spolaryzowałeś siatkę?
Na Wolumen niestety mam trochę daleko, dobre 300 kilometrów w jedną stronę

- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Są dwie możliwości: albo lampa nie była sprawna albo coś skasztaniłeś.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Nie wykluczam niesprawnej lampy, wtórnik złożyłem jak należy, sprawdzałem dwa razy. Jak znajdę trochę czasu usiądę do tego jeszcze raz, wsadzę tą lampę i zobaczymy co się wydarzy.
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
By rozjarzyć elektrody trzeba w nich wytracić zapewne kilkanaście watów mocy, co przy sprawnej lampie i napięciu zasilania 120V uda się zrobić tylko przy mocno dodatniej polaryzacji siatki (dla Us=0V, Ua=120V prąd anodowy wynosi 15mA i nie ma jeszcze mowy o żadnym przeciążeniu) i to w układzie, w którym wartości prądów nie będą ograniczone. Załącz schemat z podanymi wartościami elementów.majki pisze:Witam. Zbudowałem sobie ostatnio wtórnik katodowy na lampie ECC82 zasilany przejściowo napięciem 120 volt, lampa była żarzona napięciem 6,3 volt. Po uruchomieniu wtórnika zauważyłem po chwili, że lampa cała się wewnątrz rozjarzyła, siatki, katody, anody i grzejnik równo świeciłya oporniki już zaczynały parować, więc rozłaczyłem to czym prędzej. Cała akcja trwała może z 10 sekund. Wtórnik był zbudowany poprawnie, lampa sprawna, więc co mogło się stać? Nie sprawdzałem później tej lampy, nie miałem czasu ale podejrzewam że po czymś takim będzie do wyrzucenia. Strata niewielkia bo to stara RFT kupiona za parę groszy, ale fajnie gdyby ktoś bardziej doświadczony wypowiedział się jakim cudem lampa tak "zaświeciła".
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Załączyłbym bardzo chętnie, ale jest jeden problem- nie pamiętam jakiej wartości elementy zastosowałem w układzie. Bawiłem się tym jakieś 2 miesiące temu i teraz mi się przypomniało, żeby spróbować wyjasnić ten problem. Rezystory upływu siatki na pewno zastosowałem 470 kilo Ohm, a siatkę spolaryzować ujemnie na -4V. Schemat wziąłem z audiotonu bez żadnych udziwnień.

Zasilanie było pamiętam wyższe niż wcześniej podałem, 180 volt nie 120, przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Mocy to ta lampa musiała dostać niezgorszej, dotknąłem ją w jednym miejscu palcem wsadzając w podstawkę i tłuszcz z palca na bańce momentalnie wyparował, tak się zagrzała.

Zasilanie było pamiętam wyższe niż wcześniej podałem, 180 volt nie 120, przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Mocy to ta lampa musiała dostać niezgorszej, dotknąłem ją w jednym miejscu palcem wsadzając w podstawkę i tłuszcz z palca na bańce momentalnie wyparował, tak się zagrzała.
- Matizz
- 625...1249 postów
- Posty: 1196
- Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Witaj!
Przy 180V będzie płynąć jakieś 25mA, a to 4.5W zamiast 2.75 dopuszczalnej mocy traconej.
Jednak nawet te 4.5W t za mało by od razu rozgrzać lampę do czerwoności.
"Zaświeciły" się oba systemy, czy tylko jeden?
Sprawdź, czy w lampie nie ma zwarć.
Pozdrawiam
Matizz
Przy 180V będzie płynąć jakieś 25mA, a to 4.5W zamiast 2.75 dopuszczalnej mocy traconej.
Jednak nawet te 4.5W t za mało by od razu rozgrzać lampę do czerwoności.
"Zaświeciły" się oba systemy, czy tylko jeden?
Sprawdź, czy w lampie nie ma zwarć.
Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
majki pisze:Załączyłbym bardzo chętnie, ale jest jeden problem- nie pamiętam jakiej wartości elementy zastosowałem w układzie. Bawiłem się tym jakieś 2 miesiące temu i teraz mi się przypomniało, żeby spróbować wyjasnić ten problem. Rezystory upływu siatki na pewno zastosowałem 470 kilo Ohm, a siatkę spolaryzować ujemnie na -4V. Schemat wziąłem z audiotonu bez żadnych udziwnień.
Zasilanie było pamiętam wyższe niż wcześniej podałem, 180 volt nie 120, przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Mocy to ta lampa musiała dostać niezgorszej, dotknąłem ją w jednym miejscu palcem wsadzając w podstawkę i tłuszcz z palca na bańce momentalnie wyparował, tak się zagrzała.
To w takim razie zamiast siadać do tego w wolnej chwili i wkładać z powrotem tę lampę, lepiej sprawdź, jakie wartości mają zastosowane elementy.
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Zaświeciła się równo i jedna, i druga połówka lampy. Sprawdziłem multimetrem i wzrokowo, zwarć nie ma.Matizz pisze:Witaj!
Przy 180V będzie płynąć jakieś 25mA, a to 4.5W zamiast 2.75 dopuszczalnej mocy traconej.
Jednak nawet te 4.5W t za mało by od razu rozgrzać lampę do czerwoności.
"Zaświeciły" się oba systemy, czy tylko jeden?
Sprawdź, czy w lampie nie ma zwarć.
Pozdrawiam
Matizz
Do OTLamp: według schematu: R1- 470kOhm, R2- 220 Ohmów, R3 i C2- brak, nie zdążyłem tego zamontować w odtwarzaczu, odpalałem "na stole".
- Matizz
- 625...1249 postów
- Posty: 1196
- Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Czy układ w ogóle działał i przestał, czy też przed dwoma miesiącami tylko go polutwałeś, bez uruchamiania ?
Masz może dowolną inną ECC8*?
Jeśli tak, to wstaw ja do tego wtónika, jak również się zaświeci, to winny jest montaż, jak nie, to winna lampa.
Zwarcia międzyelektrodowe dobrze jest sprawdzać przy podłączonym żarzeniu - niektóre wychodzą dopiero jak lampa się rozgrzeje.
Pozdrawiam
Matizz
Masz może dowolną inną ECC8*?
Jeśli tak, to wstaw ja do tego wtónika, jak również się zaświeci, to winny jest montaż, jak nie, to winna lampa.
Zwarcia międzyelektrodowe dobrze jest sprawdzać przy podłączonym żarzeniu - niektóre wychodzą dopiero jak lampa się rozgrzeje.
Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
A mi się wydaje że to poszło w żarzenie .
mozliwe ze odwrotnie policzyłeś piny lampy czyli patrząc od dołu na lampę w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara i tak połaczyłeś , w tym wypadku ,anodowe znajdzie ci się na żarzeniu i bedą błyski ., czasami lampa przeżyje ,czasami nie ,ale jak przezyje to nie pożyje już długo .
mozliwe ze odwrotnie policzyłeś piny lampy czyli patrząc od dołu na lampę w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara i tak połaczyłeś , w tym wypadku ,anodowe znajdzie ci się na żarzeniu i bedą błyski ., czasami lampa przeżyje ,czasami nie ,ale jak przezyje to nie pożyje już długo .
Ostatnio zmieniony ndz, 17 kwietnia 2011, 23:29 przez Marek.P, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
Tylko polutowałem i uruchomiłem wtórnik celem sprawdzenia przed montażem, coś poszło nie tak i dałem sobie spokój. Tamtego wtórnika fizycznie już nie mam i nowego na razie nie polutuję, podstawkę użyłem ostatnio do budowy innego układu który działa doskonale i ani myślę go rozbierać
Innych ECC na stanie też niestety nie posiadam, jakoś zatrzymałem sie na ruskich lampkach. Spróbuję jutro podłaczyć tej lampie żarzenie i pomierzyć ją jeszcze raz.
Lampa na pewno jest taka o jakiej mówimy, stoi na niej jak ECC82 jak byk. Lampka była żarzona napięciem 6,3 volt, nóżki 4 i 5 zwarte ze sobą pod plus i 9 pod minus.
Bez przesady, w technice lampowej jestem cienki, ale nóżki policzyć i właściwie połączyć umiem

Lampa na pewno jest taka o jakiej mówimy, stoi na niej jak ECC82 jak byk. Lampka była żarzona napięciem 6,3 volt, nóżki 4 i 5 zwarte ze sobą pod plus i 9 pod minus.
Bez przesady, w technice lampowej jestem cienki, ale nóżki policzyć i właściwie połączyć umiem

Ostatnio zmieniony ndz, 17 kwietnia 2011, 23:37 przez majki, łącznie zmieniany 1 raz.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Zabiłem ECC82. Czy też nie?
No to żeś zaszalał...majki pisze: według schematu: R1- 470kOhm, R2- 220 Ohmów, R3 i C2- brak, nie zdążyłem tego zamontować w odtwarzaczu, odpalałem "na stole".
R2 220R ? Powinno być jakieś 100k.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.