Jest bardziej znany z publikacji z dziedziny psychologii i parapsychologii. Ale powinien być na nowo odkryty jako pionier polskiej teletechniki. Wynalazł głośnik, termomikrofon, opracował też zasady transmisji telewizyjnej. I nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie czas kiedy nad tym pracował - koniec XIX wieku! Już wiele lat próbuję zbudować replikę jego głośnika. Wiele elementów już posiadam. Jednak kluczowym elementem jest specyficzny magnes. Kiedyś Huta Baildon obiecała mi pomoc ale jak doszło do konkretów, wycofali się... W każdym razie postać Ochorowicza jest mi bliska. Niestety niewiele zrobiono, żeby jego działalność techniczną spopularyzować. Ze dwadzieścia lat temu powstał bardzo ciekawy film dokumentalny (mam go na kasecie video ) a w roku 1964 Ossolineum wydało w zasadzie jedyną porządną monografię w nakładzie... 600egz. Mam szczęśliwie dostęp do tego wydawnictwa. Postanowiłem zrobić skan i wrzucić go na mojego Chomika. Polecam gorąco tę niedużej objętości książkę. Tytuł wątku nie jest przypadkowy, tak Ochorowicz był nazywany jak jeszcze o nim pamiętano... Dla zainteresowanych hasło dostępu na pw (wiadomość dla znajomych - to samo co zawsze )
W latach 80. był też jakiś spektakl Teatru TV o jakimś Polaku w rodzaju Ochorowicza, z tym że nie pasuje mi jedna rzecz: w tym spektaklu widać było działający telefotonoskop polskiego wynalazcy. No chyba, że wszystko mi się śniło, ale raczej nie.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
To mogło być o Ochorowiczu jak i Szczepaniku. Obaj w latach dziewiędziesiątych XIXw. współpracowali ze sobą w dziedzinie przesyłania obrazów na odległość i trzeba przyznać, że Szczepanik był bardziej aktywny w tej dziedzinie. Opatentował w Anglii aparat do synchronicznego przesyłu obrazów z analizą sygnału nadawanego i syntezą w odbiorniku!
Myślę, że w XIX wieku magnesy wytwarzano ze stali kobaltowej lub molibdenowej (?). Pozyskanie takich próbek, zlecenie kowalskiej, ale bardzo precyzyjnej roboty, hartowanie i magnesowanie, to czysta utopia. Pomyślałem więc, że prościej byłoby wykonać formę i odlać taki magnes ze stopu alnico. Niestety, po uzyskaniu wstępnego zainteresowania huty tym pomysłem, sprawa umarła. Nie piszę tego, żeby odgrzewać pomysł ale żeby uzmysłowić, że zbudowanie repliki stosunkowo prostego urządzenia z przed 130 lat nie jest wcale takie łatwe nawet w XXI wieku... Z innych ciekawych materiałów (na szczęście do zastąpienia) jest uszczelka z wielbłądziej skóry
A jak w ogóle ten magnes ma wyglądać ? Nie dałoby się wyfrezować z dużego, pastylkowego neodyma (np. 80x30) ? Neodymki są dość łatwe w obróbce, w końcu to spiekany proszek.
Ten magnes jest dobrze widoczny na zdjęciu powyżej. To kawałek zwiniętej rury ze spłaszczonymi krawędziami wzdłuż szczeliny. Jej średnica to ok. 50mm, długość nieco ponad 60mm.
kaem pisze:W latach 80. był też jakiś spektakl Teatru TV o jakimś Polaku w rodzaju Ochorowicza, z tym że nie pasuje mi jedna rzecz: w tym spektaklu widać było działający telefotonoskop polskiego wynalazcy. No chyba, że wszystko mi się śniło, ale raczej nie.
To było na pewno o Janie Szczepaniku, a autorem książki na podstawie której zrealizowano ten spektakl był Mark Twain. A oto co Wikipedia mówi na ten temat:
"W roku 1898 w jednym ze swoich opowiadań dał obraz pracy nauczycielskiej kolegi – Jana Szczepanika i perypetii związanych z porzuceniem pracy pedagogicznej na rzecz wynalazków. Podczas pobytu w Wiedniu pisarz odwiedził Szczepanika i zapisał w swoim dzienniku treść rozmów z wynalazcą. Posłużyły one następnie jako fabuła dwóch utworów: The Austrian Edison Keeping School Again (1898) oraz From the London Times of 1904."