Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Pierwsza radiostacja w Warszawie?
W jednym z ostatnich programów "Było nie minęło" mowa była, w kontekście wielkiego sukcesu radiowywiadu podczas wojny polsko-bolszewickiej, o potężnym wojskowym nadajniku niemieckim, zlokalizowanym w forcie pomiędzy Dworcem Gdańskim a Stadionem Polonii. Aparatura posiadała potężną moc, a dwa maszty antenowe miały ponad 70 m wysokości.
To z tych masztów, po zdobyciu radiostacji przez Polaków, na rozkaz Piłsudskiego w listopadzie 1918 r. popłynęła w świat wiadomość o powstaniu Rzeczypospolitej.
Jakie były dalsze losy tej radiostacji? Czyżby została wkrótce zlikwidowana i rozebrana? Dziś nie ma po niej ani śladu. W każdym razie Polskie Radio nie wykorzystało ani aparatury ani anteny.
Warto obejrzeć (program trwa ponad 20 min!): http://www.tvp.pl/historia/magazyny-his ... 00/3966209
To z tych masztów, po zdobyciu radiostacji przez Polaków, na rozkaz Piłsudskiego w listopadzie 1918 r. popłynęła w świat wiadomość o powstaniu Rzeczypospolitej.
Jakie były dalsze losy tej radiostacji? Czyżby została wkrótce zlikwidowana i rozebrana? Dziś nie ma po niej ani śladu. W każdym razie Polskie Radio nie wykorzystało ani aparatury ani anteny.
Warto obejrzeć (program trwa ponad 20 min!): http://www.tvp.pl/historia/magazyny-his ... 00/3966209
_
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Instalację tę wykorzystywało polskie wojsko celem dekryptażu bolszewickich szyfrogramów. A właściwie - kodogramów.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Posłużyła raczej nie do dekryptażu a do zagłuszania, o czym mowa w programie.
Ale nadal pozostaje pytanie: jakie były dalsze dzieje tego centrum radiowego?
Ale nadal pozostaje pytanie: jakie były dalsze dzieje tego centrum radiowego?
_
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11229
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Jak mnie skleroza nie myli (nie chce mi się teraz szukać gdzie to znalazłem) to była radiostacja iskrowa (lub maszynowa), pracująca na bardzo niskich częstotliwościach, poniżej 100kHz. Po prostu zrobiła się szybko bardzo przestarzała i jako taka została zdemontowana i zastąpiona nowocześniejszym sprzętem.fugasi pisze:Posłużyła raczej nie do dekryptażu a do zagłuszania, o czym mowa w programie.
Ale nadal pozostaje pytanie: jakie były dalsze dzieje tego centrum radiowego?
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Wszystko to możliwe ale maszty dwa siedemdziesięciometrowe jako żywo nie mogły się moralnie zestarzeć. Tymczasem o nich ani widu, ani słychu.
_
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11229
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Wiesz nadajnik dużej mocy na falach średnich lub długich w środku miasta to raczej zły pomysłfugasi pisze:Wszystko to możliwe ale maszty dwa siedemdziesięciometrowe jako żywo nie mogły się moralnie zestarzeć. Tymczasem o nich ani widu, ani słychu.

Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Ta radiostacja nosiła nazwę "Centralnej Stacji Radiotelegraficznej". Została zbudowana w 1915 celem utrzymywania łączności z niemiecką armią na wschodzie. Korzystała z iskrowego nadajnika firmy Telefunken o mocy (jeśli mnie pamięć nie myli) w granicach 4-5kW. Poza tym na jej wyposażenie składało się kilka odbiorników detektorowych, dwie heterodyny (do odbioru transmisji CW) i dwa wzmacniacze akustyczne. Niemcy wycofując się nie zniszczyli sprzętu, ale zabrali ze sobą jego dokumentację. Piszę z pamięci, musiałbym to wszystko sprawdzić w literaturze. 
Stacje iskrowe dość szybko stały się przestarzałe. Zresztą wiadomo jakie problemy powodowały... Zresztą już w 1920 roku w Grudziądzu (na miejscu wywiezionej przez Niemców radiostacji) zainstalowano nadajnik zakupiony przez Komitet Narodowy Polski w Paryżu z francuskich zapasów mobilizacyjnych. Był to alternator w.cz. o mocy 10kW. Pod koniec 1923 roku otwarto wielką radiostację transatlantycką w Babicach.
Niemniej CSR faktycznie była bardzo przydatna we wczesnym okresie. Była wówczas jedynym oknem Polski na świat, służyła do zakłócania bolszewickiej łączności oraz prowadzenia nasłuchu (pisał o tym Nowik w "Zanim złamano Enigmę").
W Warszawie przejęto także jeszcze jedną radiostację iskrową o nieco mniejszej mocy (1kW). Znajdowała się przy lotnisku na Polu Mokotowskim. Została zdemontowana i przekształcona w Polową Stację Radiotelegraficzną Nr 1.

Stacje iskrowe dość szybko stały się przestarzałe. Zresztą wiadomo jakie problemy powodowały... Zresztą już w 1920 roku w Grudziądzu (na miejscu wywiezionej przez Niemców radiostacji) zainstalowano nadajnik zakupiony przez Komitet Narodowy Polski w Paryżu z francuskich zapasów mobilizacyjnych. Był to alternator w.cz. o mocy 10kW. Pod koniec 1923 roku otwarto wielką radiostację transatlantycką w Babicach.
Niemniej CSR faktycznie była bardzo przydatna we wczesnym okresie. Była wówczas jedynym oknem Polski na świat, służyła do zakłócania bolszewickiej łączności oraz prowadzenia nasłuchu (pisał o tym Nowik w "Zanim złamano Enigmę").
W Warszawie przejęto także jeszcze jedną radiostację iskrową o nieco mniejszej mocy (1kW). Znajdowała się przy lotnisku na Polu Mokotowskim. Została zdemontowana i przekształcona w Polową Stację Radiotelegraficzną Nr 1.
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
"Historia Elektryki Polskiej" tom 3 wspomina jedynie, że była to radiostacja iskrowa o mocy 4kW. Na początku lat 20 wybudowano potężną 200kW/400kW długofalową stację w podwarszawskich Babicach, wiec zapewne ta stara nie była już potrzebna.
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Opowiada o tym w programie Grzegorz Nowik (autor książki "Zanim złamano Enigmę" link). Rozkaz zniszczenia dostał pewien żołnierz ze Śląska, jednak pech chciał że wcześniej zakochał się w pewnej warszawiance, wskutek czego dostał się w orbitę Polskiej Organizacji Wojskowej i zamiast wykonać rozkaz - oddał wszystko Polakom.Atlantis pisze:Niemcy wycofując się nie zniszczyli sprzętu
W jaki sposób działała owa heterodyna do odbioru CW? Z tego co piszą w wikipedii wynika że to po prostu odbiornik o bezpośredniej przemianie.

A "heterodyne" receiver had an oscillator circuit, called a local oscillator, that produced a radio signal that was adjusted to be close in frequency to the signal being received, so that when the two signals were mixed the difference or "beat" frequency was in the audible range. This produced a musical tone in the speaker; so the "dots" and "dashes" of Morse code were audible as beeping sounds
_
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Stacja w Babicach to nie fale długie, tylko bardzo długie. Pracowała na częstotliwości zaledwie kilkunastu kHz. Zresztą to zupełnie inna liga i inne zastosowanie - chodziło głównie o łączność z Ameryką. Stacja iskrowa w Warszawie operowała na znacznie mniejszym dystansie i jej rolę przejął Grudziądz.OTLamp pisze:"Historia Elektryki Polskiej" tom 3 wspomina jedynie, że była to radiostacja iskrowa o mocy 4kW. Na początku lat 20 wybudowano potężną 200kW/400kW długofalową stację w podwarszawskich Babicach, wiec zapewne ta stara nie była już potrzebna.
Lokalny oscylator, który generował ciągły przebieg o określonej częstotliwości, odsuniętej nieco od częstotliwości odbieranej stacji. W wyniku zmieszania obydwu sygnałów otrzymywano częstotliwość akustyczną, równą tej różnicy. Czyli generalnie zasada odbioru homodynowego.W jaki sposób działała owa heterodyna do odbioru CW?
Nie pytaj mnie jak mieszali, bo nie mam pojęcia.

Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
To przecież oczywiste, generator był maszynowy więc nie były to setki kHz (dokładnie mówiąc 14.29kHz i 16.42kHz). Kwestia nazewnictwa, zwłaszcza formy przymiotnikowej.Atlantis pisze: Stacja w Babicach to nie fale długie, tylko bardzo długie. Pracowała na częstotliwości zaledwie kilkunastu kHz.
Ale powodem wybudowania stacji w Babicach była właśnie nieefektywność stacji w Grudziądzu, Poznaniu i Krakowie, które pozwalały na łączność (i to nieregularną) tylko z kilkoma krajami Europy. To, że później przebudowano lub zmodyfikowano te stacje to już inna kwestia. Poza tym stacja w Babicach nabrała szczególnego znaczenia w drugiej połowie lat 20 umożliwiając łączność całodobową z Japonią i prowadzenie tranzytu radiotelegraficznego przez Polskę do innych krajów Europy.Atlantis pisze: Zresztą to zupełnie inna liga i inne zastosowanie - chodziło głównie o łączność z Ameryką. Stacja iskrowa w Warszawie operowała na znacznie mniejszym dystansie i jej rolę przejął Grudziądz.
Re: Pierwsza radiostacja w Warszawie?
Wiem. Chciałem tylko sprecyzować. Bo tak niskie częstotliwości to już VLF, nie LF.OTLamp pisze: To przecież oczywiste, generator był maszynowy więc nie były to setki kHz (dokładnie mówiąc 14.29kHz i 16.42kHz).

Co nie zmienia faktu, że należała do zupełnie innej "ligi" niż stacja w Grudziądzu. Nie da się porównywać CSR ze stacją w Babicach. Jej bezpośrednim następcą był właśnie Grudziądz.Ale powodem wybudowania stacji w Babicach była właśnie nieefektywność stacji w Grudziądzu, Poznaniu i Krakowie, które pozwalały na łączność (i to nieregularną) tylko z kilkoma krajami Europy. To, że później przebudowano lub zmodyfikowano te nieefektowne stacje, to już inna kwestia. Poza tym stacja w Babicach nabrała szczególnego znaczenia w drugiej połowie lat 20 umożliwiając łączność całodobową z Japonią i prowadzenie tranzytu radiotelegraficznego przez Polskę do innych krajów Europy.