Ciekawostka rodem z torpedy

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

poldas372
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 8 marca 2011, 15:00

Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: poldas372 »

Na wstępie; Wszystkich współużytkowników najserdeczniej witam.
Ośmielę się dać fachowcom pewien problem do rozgryzienia; Oby się udało wspólnymi siłami...
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=53&t=127635

Pytanie brzmi;
Co to za lampa i do czego mogła w tym ustrojstwie służyć?

http://img534.imageshack.us/img534/5483/p1150551h.jpg

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: Furman Zenobiusz »

Skoro ocalała tabliczka, wiadomo która to wersja torpedy ?
OTLamp

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: OTLamp »

Lampa wygląda na KC3.
poldas372
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 8 marca 2011, 15:00

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: poldas372 »

Pokazałem wszelakie informacje na ten temat, posiłkując się linkami z forum DWS.
Nie wiem co na owej tabliczce mogło się znajdować (patrz link).
Na mój rozum - Lampa pochodzi z niemieckiej torpedy akustycznej Zaunkonig, pochodzącej z okresu II Wojny Światowej. Bynajmniej nie była to torpeda ćwiczebna.
Domyślam się iż nie jest to zwykła dioda, lecz bardziej rozbudowana konstrukcja elektroniczna.
Biorąc pod uwagę fotografie tegoż przedmiotu - Można jakieś fachowe wnioski wyciągnąć?

Pozdrawiam
OTLamp

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: OTLamp »

Trochę na podobny temat było tutaj: viewtopic.php?t=666 To Twoje ustrojstwo wygląda na mocno skomplikowane.
poldas372
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 8 marca 2011, 15:00

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: poldas372 »

OTLamp pisze:Lampa wygląda na KC3.
To już wcześniej wygóglałem. Natomiast interesującą jest rola tejże lampy w torpedzie. Była ona naprowadzana akustycznie. Dobrym tropem będzie nawet fachowy opis możliwości funkcjonalnych tejże lampy.

Pozdrawiam
OTLamp

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: OTLamp »

poldas372 pisze:Dobrym tropem będzie nawet fachowy opis możliwości funkcjonalnych tejże lampy.
Nie ma ona żadnych specjalnych właściwości, to normalna, bateryjna, radiowa lampa wzmacniająca, pracowała najczęściej w napięciowych wzmacniaczach małej częstotliwości (akustycznych) odbiorników radiowych o zasilaniu bateryjnym. Trochę dziwi jej zastosowanie akurat w tej torpedzie, ta lampa nie jest za bardzo wytrzymała na przeciążenia, poza tym wtedy była już dość przestarzała, a w tamtym okresie istniały lampy znacznie lepiej się nadające do takich ekstremalnych zastosowań.
poldas372
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 8 marca 2011, 15:00

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: poldas372 »

Odzywam się jako laik. Bardzo mnie cieszy konkretna opinia w zapodanym zagadnieniu.
Proszę zwrócić uwagę na poduszeczki i sprężynki. W ten sposób niwelowano przeciążenia.
Nurtuje mnie problem, czy owa lampa mogła być zasadniczym (a nawet jedynym) czynnikiem przekazującym sygnał z mikrofonu/hydrofonu do elementów wykonawczych torpedy.
Z góry pięknie dziękuję za powyższe informacje i zapytuję przy okazji - Jakie nowocześniejsze lampy mieli wówczas Niemcy w produkcji i od kiedy.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: Furman Zenobiusz »

Wydaje mi się, że torpeda to akurat mało ekstremalny sprzęt. Przyspieszenie słabe, prędkość też nie za duża, jedynie duży wstrząs przy uderzeniu, ale wtedy nie gra to roli.
Dlaczego od razu torpeda akustyczna ? Tych (akustycznych G7) praktycznie nie używano, to był prototyp w fazie prób, jak się dobrze poszuka, powinna nawet znaleźć się lista wystrzelonych. Detonator magnetyczny czasami nie był elektroniczny ?
Ponadto przychodzi mi na myśl jeszcze generator wysokiego napięcia potrzebnego do iskry detonującej ładunek inicjujący, był taki nawet w pewnej bombie ale działał na bardzo prostej zasadzie - gwałtowne wsunięcie się pręta w cewkę przy uderzeniu.
OTLamp

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: OTLamp »

poldas372 pisze: Nurtuje mnie problem, czy owa lampa mogła być zasadniczym (a nawet jedynym) czynnikiem przekazującym sygnał z mikrofonu/hydrofonu do elementów wykonawczych torpedy.
Nie sądzę, patrząc na zdjęcia tej torpedy, powinno być tam co najmniej kilkanaście lamp.
poldas372 pisze: Jakie nowocześniejsze lampy mieli wówczas Niemcy w produkcji i od kiedy.
Np. DC11, MF6, MC1, mają mniejsze wymiary, bardziej zwartą konstrukcję systemu elektrod. Najnowocześniejsza była chyba wtedy seria D41w, np. DC41w, DAC41w: http://www.hts-homepage.de/Wehrmacht/Napf/DAC41w.html
http://www.hts-homepage.de/Wehrmacht/Napf/WMNapf.html
Ostatnio zmieniony wt, 8 marca 2011, 20:45 przez OTLamp, łącznie zmieniany 3 razy.
jarecki_1966
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 569
Rejestracja: śr, 10 marca 2010, 10:59

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: jarecki_1966 »

Jeśli chodzi o te torpedy akustyczne, to były używane bojowo, nawet dosyć często, były nawet przenoszone przez samoloty. Na początku były bardzo skuteczne, potrafiły dogonić i trafić manewrujący szybki kutrer wojskowy,więc nie były powolne. Były szokiem dla aliantów i Rosjan.Naprowadzały sie automatycznie na silnik statku. Próbowano zakłócać elektronicznie, ale z marnym skutkiem. Najprostsza o najskuteczniejszą metota było wleczenie za statkiem tzw "grzechotki", która przyciągała torpedę. Na te metodę Niemcy juz nie zdążyli odpowiedzieć już modernizacją przed końcem wojny, choć pracowali na ulepszeniami. Miałem książkę opisującą te torpedy, ale gdzie teraz jest? zapewne na strychu.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: Furman Zenobiusz »

jarecki_1966 pisze:Jeśli chodzi o te torpedy akustyczne, to były używane bojowo, nawet dosyć często, były nawet przenoszone przez samoloty.
Ale nie były to torpedy G7e. Torpeda naprowadzana akustycznie to G7es/T5.

Być może lampa mogła być częścią detonatora magnetycznego. Nie wiem na jakiej zasadzie on działał, ale z tego opisu wynika, że potrzebował prądu:
122. A pistol "Pi 2", introduced in 1942, which is impact, and magnetic at option. Externally it is believed to resemble "Pi 1", with the same impact whiskers. Its magnetic portion is of German design, and probably embodied with the pistol itself in the nose pocket. It is used probably only in the electric torpedo "T.3" (paragraph 53), as it requires a supply from the electric battery. Its sensitivity is sufficient to fire 19 feet below the keel of a heavy ship. It is likely to be less liable to premature than was the spinning armature magnetic pistol in use before 1941.
http://www.uboatarchive.net/KTBNotesArm ... dition.htm

Tutaj jest przykład lampy, co prawda w amerykańskiej torpedzie, ale sądzę, że rozwiązania mogły być podobne. Lampa pracuje jako stabilizator w generatorze napięcia do detonacji. Chyba jedna na całą torpedę. Strona 17: http://www.hnsa.org/doc/torpedo/index.htm
poldas372
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 8 marca 2011, 15:00

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: poldas372 »

Piękne dzięki.
Wedle fachowych opinii musiał to być wczesny model torpedy jakoś tam naprowadzanej. Natomiast wcale nie mam pewności, że to był akurat model akustyczny. Po prostu - brak mi wiedzy, aby wziąć pod uwagę inne rozwiązanie w stylu detektora magnetycznego na przykład.
W trakcie wątku okazało się, że zaprezentowana lampa była przestarzała jak na okres II Wojny Światowej. Istniały nowsze zamienniki.
Można by się pokusić o przybliżoną datę produkcji tejże torpedy na podstawie rozpracowania jej elektronicznych "flaków"?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: Furman Zenobiusz »

Myślę, że należałoby pogooglować za dokumentami, szukając opisów technicznych torped i ich detonatorów, możliwe że znajdą się nawet schematy albo jakieś rysunki techniczne. Niestety takie rzeczy czasami dość ciężko znaleźć. Mógłbym polecić solidne, zagraniczne forum gdzie można zapytać, o ile język nie stanowi bariery (anglikański jakby to powiedział F. Kiepski); pasjonaci historii zazwyczaj ze zdjęć dużo potrafią wydedukować.

EDIT: a nie prościej byłoby dotrzeć do osoby która ma tabliczkę znamionową ?
Zacząłbym od przejrzenia wszelkich forum "poszukiwaczy", może właściciel tabliczki gdzieś już pochwalił się zdjęciem.
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ciekawostka rodem z torpedy

Post autor: staszeks »

Przeglądając rosyjskie strony WWW z literaturą widywałem obszerne
działy z literaturą wojskową. Nawet kiedyś rzuciłem okiem w tym kierunku
i uważam, że jeżeli ktoś jest mocno zainteresowany to powinien spróbować poszperać i tam.
Było co najmniej kilka pozycji o uzbrojeniu niemieckim w czasie II Wojny Światowej.
N.p. http://www.kodges.ru/army/
Już tu widać, ze można znaleźć całkiem ciekawe pozycje.
http://free-books.org.ua/warhistory/
http://mirknig.com/knigi/military_history/page/3/

To tylko kilka z tych na które moim zdaniem warto zajrzeć z dosyć dużą szansą znalezienia czegoś ciekawego.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
ODPOWIEDZ