Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Ponieważ na forum w dziale gitarowym posucha, a siedząc w robocie mam trochę czasu, nabazgrałem na szybko (narazie tylko) gitarową końcóweczkę na EL36 z inverterem na ECH81/6I1P (inverter taki pokazywał kolega Kiepura - sam się zastanawiam jak to będzie działać). W zasilaczu rosyjskie smieciowe trafo TS-180-2W. Jako wyjściowe pewnie da się zastosować jakieś zasilające w stylu TS50/49 czy coś podobnego. Co o takim smieć wzmaku myślicie? Jeszcze jakby preamp zrobić na 6F1P i mamy 40W za grosze. Czy to będzie brzmieć to już inna sprawa. Ale mam ochotę to sprawdzić :)
Załączniki
schematzastepczy3.JPG
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: eS »

A może zamiast 6F1P wrzucisz 6F12P? :wink:
Mnie też kuszą takie eksperymenty, bo to nie sztuka skopiować po raz enty plexi, jotceemke czy princetona a w dodatku wyłożyć na to iks baniek.
6F1P nada sie chyba tylko do cleana, bo slyszalem, ze mirofonuje ostro, ale 6F12P w katalogu ma zastosowanie do w.cz i m.cz, zatem może dało by się ją bardziej "ustawić do pionu"...
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Piotr »

Jeżeli nie podglądasz poczty mojej, albo Marvela, to czas zacząć wierzyć w telepatię...
Robimy prawie/dokładnie to samo :shock:
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Dokładnie to samo? Zapewne nie :) Ten pomysł na końcówkę chodził za mną juz dłuższy czas...
Awatar użytkownika
AnTech
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 427
Rejestracja: pt, 5 grudnia 2008, 09:36
Lokalizacja: Kutno

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: AnTech »

Oddam EL36 RFT w dobre ręce :)
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β η
λ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π
§ ° Γ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡
massaada
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 20:33
Lokalizacja: Lublin

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: massaada »

Widze, że Ciebie painlust też kuszą śmieciowe lampy. Ja zrobiłem traiwreck'a na pcl86 i pcc88. Po małej zabawie ze sprzężeniem zwrotnym brzmi przyzwoicie.
Teraz bawię się w Dumble'a SOD też na PCL86 i PCC88. Pcb już zaprojektowane, jeszcze tylko małe korekty i odpalam.
Życzę powodzenia. :D
Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Zgadza się, "pociągają" mnie "śmieciówki" ale na razie skupiam się na lampach serii E.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: AZ12 »

Zamiast lampy ECH81 można zastosować lampy EF80 w układzie inwertera ze sprzężeniem katodowym ale wymaga to zastosowania transformatora o większym prądzie żarzenia. Zaletą jest niska oporność wyjściowa, co umożliwi wysterowanie większej liczby lamp.
Ratujmy stare tranzystory!
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Nad EF80 także myślałem jeśli chodzi o inwerter - mam ich sporo, a trafo wytrzyma niezły garnitur lamp na żarzeniu.
hollywood 1885

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: hollywood 1885 »

produkcja na eksport?
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: eS »

Zapewne za granicę gminy :wink:
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Brencik

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Brencik »

Do NRD hehe.
Też mnie kusi jakiś gitarowiec, bo ciągle same Hi-Fi na TG2,5 i TG5 robiłem hehe.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Piotr pisze:Jeżeli nie podglądasz poczty mojej, albo Marvela, to czas zacząć wierzyć w telepatię...
Robimy prawie/dokładnie to samo :shock:

A jakie macie już osiagnięcia? Ja to się zastanawiam jak duże kondensatory trzeba dać w powielaczu w zasilaczu anodowym aby napięcie za bardzo nie siadało, a zapas niewielki...
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Piotr »

No dobrze, nie dokładnie to samo. Na zasilacz w ogóle nie patrzyłem, u nas będzie po bożemu z lampą prostowniczą.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

A ja właśnie do zasilacza kupiłem na allegro elektrolity 2200uF/200V. Mam zamiar dać sześć sztuk na anodowym i 2 na siatkowym. A wy jak rozwiązujecie zasilanie siatek z niższego napięcia? Anodowe mam rozumieć będzie prostowane na lampie, a siatkowe też?
ODPOWIEDZ