Awarie filtrów na wejściu zasilania wzmacniacza.

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
sp5hbt
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 352
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
Lokalizacja: Warszawa

Awarie filtrów na wejściu zasilania wzmacniacza.

Post autor: sp5hbt »

Tydzień temu, zabuczało, p.... i nie przestało ale zapach był taki jak by akumulator ołowiowy rozerwało. Nie było mnie w domu ale żonę przeraziło. No to żona wyłączyła z sieci w te pędy.
Zachował się w ten sposób stary WL36 w którym kiedyś pękło gniazdo zasilania.
Chciałem, żeby było lepiej więc włożyłem zintegrowany z gniazdem filtr sieciowy firmy SCHAFFNER typ FN323-10-1.
I tak sobie to grało ładnych parę lat.
pssss.bum
pssss.bum
To czarne to jakaś żywica która opluła tył wzmacniacza i ścianę.
A oto winowajca:
filtr
filtr
Wymieniłem na bardzo zbliżony model tej samej firmy ale z trochę większymi indukcyjnościami w filtrze.
Znowu mnie w domu nie było i znowu efekt ten sam ale jeszcze oprócz żony księdza przestraszyło bo zawitał "po kolędzie".

To ja się szanownego forum pytam dlaczego?
Ja bym na przepięcia w pierwszym odruchu stawiał ale mam wejście do domu zabezpieczone varystorami DECHGuard na
Un 275Vac i 15kA. Więc chyba nie to. Do tej pory wszystkie burze z piorunami jakie w okolicy były miały tylko efekty audiowizualne. Zabezpieczenia działały.

Podejrzewam, że mi się jakość zasilania pogorszyła. Zniekształcenia, harmonicznych więcej, filtr się nagrzał i bum.
Może ktoś miał takie przypadki?

Na razie zaintaluję zwykłe gniazdo.
Ostatnio zmieniony pt, 4 lutego 2011, 15:34 przez sp5hbt, łącznie zmieniany 1 raz.
Mietek
geguś

Re: Dlaczego?

Post autor: geguś »

Dokładny typ przepięciówki proszę. ;)
Awatar użytkownika
sp5hbt
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 352
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dlaczego?

Post autor: sp5hbt »

Typ 275. Art No: 900 600 producent DEHNguard. Ze wskażnikiem LCD sygnalizującym działanie. Oj kosztowało.
Cztery sztuki, po jednej na fazę i pomiędzy zero i tzw ziemię czwarty.
Mietek
traxman

Re: Dlaczego?

Post autor: traxman »

Pewnie rozerwało kondensatory X/Y wpływ na to ma wyższy poziom harmonicznych w sieci i ogólne dziadostwo dzisiejszej elektroniki. Nawet Wimy potrafi rozerwać na strzępy..., po wymianie kondensatorów urządzenie działa dalej bezawaryjnie.
geguś

Re: Dlaczego?

Post autor: geguś »

Niestety, ale skucha. To jest ogranicznik klasy II, więc jego ochrona to 1,5kV. Proszę poczytać dokładnie:

http://www.caltech.ie/pdf/900604_techdata.pdf

http://www.sinetech.co.za/printdocs/dehnguard.pdf
Awatar użytkownika
sp5hbt
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 352
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dlaczego?

Post autor: sp5hbt »

Niestety ale się nie zgadzam. Proszę dokładnie poczytać. Mają zabezpieczać instalację przed wyładowaniami atmosferycznymi.
Przy 1.5kV absorbują impuls 5kA.
Continious operating voltage 275 Vac.
Mietek
geguś

Re: Dlaczego?

Post autor: geguś »

sp5hbt pisze: Continious operating voltage 275 Vac.
Napięcie pracy. :)

Ten typ nie może dopuścić do powstania większej różnicy jak 1,5kV.

http://www.fachowyelektryk.pl/index.php ... cznej.html
traxman

Re: Dlaczego?

Post autor: traxman »

Zabuduj w urządzeniu warystor np. S14K275 będziesz miał komplet ochrony przepięciowej.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Dlaczego?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Ja sobie pozakładałem właśnie warystory w listwach z których zasilam urządzenia, za bezpiecznikami listwy. Parę razy się zdarzyło, że warystor coś zwarł, nawet w biały dzień bez żadnej burzy, wywalało wtedy bezpiecznik.
Za namową znajomego porobiłem też jakiś czas temu dławiki oplatając przewody (parę zwojów) na dużym pierścieniu ferrytowym. Podobno jest to bardzo skuteczne zabezpieczenie przeciwko krótkim, niezbyt dużym przepięciom. Wydaje mi się, że rzeczywiście pomaga, bo znikło mi "cykanie" w głośnikach przy włączaniu różnych sprzętów większego kalibru (np. odkurzacz).
geguś

Re: Dlaczego?

Post autor: geguś »

Furman Zenobiusz pisze: Za namową znajomego porobiłem też jakiś czas temu dławiki oplatając przewody (parę zwojów) na dużym pierścieniu ferrytowym. Podobno jest to bardzo skuteczne zabezpieczenie przeciwko krótkim, niezbyt dużym przepięciom. Wydaje mi się, że rzeczywiście pomaga, bo znikło mi "cykanie" w głośnikach przy włączaniu różnych sprzętów większego kalibru (np. odkurzacz).
Pomagają też kondensatory wpięte równolegle do styków. Sposobów jest trochę, ale nie należy bezgranicznie wierzyć w to co producent napisze. ;)

A ten kondensator z pierwszego postu to widzę że na 250VAC, a my możemy mieć 253V.
Awatar użytkownika
sp5hbt
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 352
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dlaczego?

Post autor: sp5hbt »

DEHNguard ma u mnie chronić instalację elektryczną w domu przed wyładowaniami atmosferycznymi.
Kiedyś tego nie miałem i po burzy z piorunami w okolicy domu zdarzyło mi się przebicie z instalacji położonej pod tynkiem do konstrukcji metalowej wspierającej karton-gips. Przez miesiąc szukałem gdzie.
Nie oczekuję aby wspomniane zabezpieczenia zabezpieczały przed przepieciami w sieci (spike) 300 V czy też np 500 V. Do tego celu są inne elementy np wspomniane przez traxmana warystory.
Aby zniszczyć taki filtr jak na pokazanym zdjęciu nie trzeba wysokich napięć, a napięcie próby przepieciowej kondensatorów X2 to zwykle 2kV przez 2s.
Sieć zasilająca przypomina raczej malajskie bazgroły połączone z chińskimi znakami a nie sinusoidę.
Filtry się grzeją i to je starzeje i niszczy. Taka jest moja opinia.
Warystory mam też w listwach zasilających sprzęt ale w nich elementy są dyskretne i łatwo moga odprowadzić ciepło.
Wzmacniacz był niestety nie podpięty do listwy więc trochę gdybam.
Jeszcze sprawdzę trafo zasilające we wzmacniaczu może coś z nim się zaczeło dziać.
Mietek
sppp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: pt, 23 stycznia 2009, 20:18
Lokalizacja: Legionowo

Re: Dlaczego?

Post autor: sppp »

A ja się tak już kiedyś zastanawiałem - czy w takim zastosowaniu przeciwprzepięciowym lepiej sprawdzą się warystory czy transile? W sumie nie spotyka się transili w takim zastosowaniu (ja nie spotkałem). Jest jakieś ku temu przeciwwskazanie, czy tylko niższe koszty producentów?
Pozdrawiam
Sebastian

Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Dlaczego?

Post autor: disaster »

Jeśli nie ma zabezpieczeń przeciwprzepięciowych (ochronników) nigdzie indziej poza naszą listwą czy urządzeniem to w zasadzie jest to sztuka dla sztuki i tego typu kwiatki jak u kolegi z pierwszego postu to wcale nie rzadkość
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
traxman

Re: Dlaczego?

Post autor: traxman »

:arrow: Ale przecież ma II stopień w rozdzielce, brakuje mu III stopnia...

Warystory są chyba jednak bardziej popularne od transili przy napięciach sieciowych - lepiej ze względu na rozmiary rozpraszają moc przepięcia. Natomiast przy niższych napięciach (12/24/48) coraz częściej widuje transile, np. zabezpieczenia wejść we wszelkiego rodzaju urządzeniach automatyki umieszczone w różnych miejscach układu: wejścia, komunikacja itp.
geguś

Re: Dlaczego?

Post autor: geguś »

traxman pisze::arrow: Ale przecież ma II stopień w rozdzielce, brakuje mu III stopnia...
A ja powiem, że nie brakuje mu tylko II stopnia. A czy czegoś jeszcze? tego my nie wiemy. ;)
ODPOWIEDZ