Nowy projekt - 3 kanałowy gitarowiec

[Ghost]

Witam. Jako że ostatnio cierpie na zdecydowany nadmiar wolnego czasu wpadłem na pomysł wykonania nowego wzmacniacza. Przeglądając internet zdecydowałem że będzie to konstrukcja aż trzy kanałowa. Poniżej przedstawiam wstępne założenia projektu.

Jak już wspominałem konstrukcja ma być 3 kanałowa. Jak narazie moje typy co do preampu są następujące. Czysty - kopia kanału czystego z Marvelowego customa (o ile twórca nie będzie miał nic przeciwko), Crunch - zmodyfikowany Atomic oraz Lead - tutaj postawiłem na Hellstona bazując na projekcie Painlusta - Red Devil Unholy
Pętla lampowa - nie zdecydowałem jeszcze jakiego typu
Końcówka mocy - 50 W, wzorowana na Marshallu, napędzana przez dwie KT88 (6550) ale także z możliwością wsadzenia EL34 jako opcje
Jako że konstrukcja idzie w Hi-gain to niezbędna wydaje mi się bramka szumów - w tym wypadku najprawdopodobniej zastosuje układ ze strony Toma
Pierwszy stopień wspólny dla wszystkich stopni, V1, 2 i 3 żarzone prądem stałym reszta zmiennym
Regulacja mocy wyjściowej - najprawdopodobniej zastosuje rozwiązanie z przełącznikiem przedstawione na stronie Toma, najprawdopodobniej wartości wyjściowe będą następujące 1, 5, 10, 15, 25, 50 W
Zastanawiam się nad reverbem jednak tutaj jeszcze nie mam żadnego konkretnego pomysłu, jak narazie myślę nad układem takim jak w wersji 2205 JCM800

Jak na informacje wstępne to to by było chyba narazie wszystko. W załączniku dodaję wstępny schemat preampu do wglądu. Co do końcówki i zasilania to postaram się ją naskrobać w najbliższym czasie.
Jeśli ktoś ma jakieś uwagi, sugestie lub inne pomysły to jestem otwarty na wszelkie informacje.

[painlust]

Generalnie nie ma się do czego przyczepić... powodzenia.

[qdlaczian]

Brzmi pięknie, ale to naprawdę kupa roboty.

[Marvel]

Ten czysty z kondensatorami 1u we wszystkich katodach nie będzie wcale taki czysty. Rozważ możliwość odłączenia co najmniej jednego z nich.

Jeśli planujesz lampową pętlę, to możesz się pozbyć V5b, bo rolę tego stopnia przejmie trioda na powrocie pętli. Oczywiście pod warunkiem (zachęcam) że pętla będzie cały czas w torze sygnału a bypass będzie łączył tylko sygnał z Send z sygnałem z Return.

No i rozważ rozbicie tego projektu na dwa: preamp i końcówka mocy. Inaczej możesz mieć za dużo problemów nie do przejścia.

[Wicker]

Rozważ zrobienie samego preampu podpinanego do Twojego "Marshalla".
Wyjdzie taniej przede wszystkim i troszkę prościej.

[Ghost]

Dzięki za uwagi. Marvel co do tego czystego to przy kopiowaniu zapomnialem skasowac konda w trzecim stopniu i jakos tak zostal - zaraz poprawie. Co do pętli to myślałem raczej nad "true bypass" ale jeszcze to rozważe.

Jeśli idzie o wykonanie to tak jak radzicie i nad czym sam myślałem projekt będzie realizowany dwustopniowo, widzę to następująco. Jedna obudowa, jedno zasilanie do calego układu, otwory przystosowane do kompletnej konstrukcji. Najpierw w tej obudowie zmontuje preamp i odpalę z końcówką którą już mam, jeśli nie będzie żadnych problemów to zacznę prace nad końcówka która najpierw bedzie testowana z jakimś zewnętrznym preampem albo kostką a jak nie będzie z nią żadnych mecyji to wtedy połączę preamp z końcówka. Co do sposobu montażu to zastosuję hybrydę turrenta i pcb - elementy mocowane na kołkach, wszystkie możliwe ścieżki sygnałowe między elementami i zasilanie stopni wytrawione jako ścieżki na PCB.

[Marvel]

Co do pętli to myślałem raczej nad "true bypass" ale jeszcze to rozważe.

To dalej będzie "true bypass", bo sygnał do/ z efektów będziesz "twardo" omijał przełącznikiem/ przekaźnikiem. Nie jest "true bypass" wtedy, kiedy po wyłączeniu urządzenia/ modułu sygnał dalej przechodzi przez część układu zbudowanego z tranzystorów/ wzmacniaczy operacyjnych.

W tym przypadku potraktujesz dwie triody pętli jako dwa kolejne stopnie wspólne dla wszystkich trzech kanałów. Tylko "dziwnym zbiegiem okoliczności" sygnał pomiędzy tymi stopniami będzie się nadawał do wyprowadzenia do kostek. Czyż nie jest to fajne podejście? To jest właśnie przywilej osób konstruujących własne wzmacniacze i nie można z niego nie skorzystać. Poza tym po co odłączać dwie triody, skoro mogą zawsze bardzo fajnie wpływać na brzmienie?

No i pomyśl: czysty kanał na pięciu stopniach a przesterowane na sześciu. Wypasss normalnie.

[Ghost]

Ok Marvel przeanalizowałem to i faktycznie masz racje. Masz może jakąś pętlę która by tu fajnie współpracowała z tym układem ? Może ta którą kiedyś Vacuum Voodoo pokazywał ?

[Marvel]

Może ta którą kiedyś Vacuum Voodoo pokazywał ?

Tak, dokładnie ta. I wtedy możesz spokojnie nie dawać trzeciego stopnia w czystym, jak wcześniej pisałem.

[o-----c]

Regulacja mocy wyjściowej - najprawdopodobniej zastosuje rozwiązanie z przełącznikiem przedstawione na stronie Toma, najprawdopodobniej wartości wyjściowe będą następujące 1, 5, 10, 15, 25, 50 W

- proponuję ograniczyć się do "progresji x 4" = 50W, 12W, 3W. Trzy "stopnie" mocy o takich wzajemnych relacjach w zupełności wystarczą i co najważniejsze, będą pomiędzy nimi istotne różnice. No ewentualnie jeszcze czwarty - ok. 1W.

[Piotr]

Racja. Miałem właśnie zaproponować drugą skrajność - 0,5W, 5W i 50W.
Różnica w zakresie 10-15-25 będzie bardzo mała.

[Wicker]

Po co pakować KT88 i skalowanie mocy ?

[Ghost]

A co powiecie na 1W, 5W, 25W i 50W ?

Wicker co do Twojego pytania po co ? - Po pierwsze po to żeby można sprawdzić jak to się będzie zachowywać i czy opłaca się robić takie "bajery", poza tym jestem zwolennikiem rozwiązania że lepiej dać jakiś bajer na początku a potem jak się okaże że nie działa to go wywalić niż przygotować wszystko bez dodatku a potem pod niego przerabiać. Po drugie jak już wspominałem w pierwszym poście jako opcja ma być możliwość wsadzenia 2xEL34, układ biasu miedzy KT88 a EL34 będzie tak jak w deerce przełączany na pstryczku

[Marvel]

poza tym jestem zwolennikiem rozwiązania że lepiej dać jakiś bajer na początku a potem jak się okaże że nie działa to go wywalić

Tym bajerem są dwie KT88. Jak będziesz wywalał, to powiedz gdzie.

[jethrotull]

A co powiecie na 1W, 5W, 25W i 50W ?

Kompletnie bez sensu. Między 25 a 50W są 3dB różnicy. Ja bym zmniejszał co 10x, żeby uzyskać spadek głośności o połowę, czyli 50, 5, 0.5W.