Nie jestem audiofilem

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Nie jestem audiofilem

Post autor: Piotr »

Nie jestem audiofilem.

Kabel sieciowy mam sześciożyłowy ze srebrzonej miedzi. Moznaby nim spokojnie poholować ciężarówkę.
Jak działa?
1. przewodzi prąd
2. nieźle wygląda, przez co poprawia mi humor, co z kolei pozytywnie wpływa na percepcję muzyki.

Kable głośnikowe z miedzi srebrzonej. Dwie osobe żyły, każda grubości papierosa.
Co poprawiają?
Wiele - szczególnie, że wcześniej miałem do cna prześniedziałe miedziane nitki z obluzowanymi wtyczkami, co to lubiły sobie wypaść. Kolosalna różnica.

Kable sygnałowe - solid core w podwójnym ekranie ze srebrnej folii i srebrnej plecionki.
Jaką spełniają funkcję?
Podobną jak skórzana tapicerka w Jaguarze. Przecież nikt nie twierdzi, że z jej powodu samochód jedzie szybciej.

Wzmacniacze mam cztery:
-przeciwsobny na EL34 (Amplifon)
-Singiel na 6L6
-hybryda ECC88 / IRF
-ZEN według Nelsona Passa
Zmieniam w zależności od humoru. Czasem pozyczam któryś zajomym, czasem ktoś przyniesie inny do naprawy albo posłuchania.

Źródła też mało audiofilskie:
Dwusilnikowy magnetofon (moja duma) oraz gramofon zrobiony z Bernarda.

Do tego podstawkowe głośniki Tonsila ('70) z wymienioną zwrotnicą i okablowaniem, okraszone ładnymi gniazdkami, gdyż w standardzie producent dodawał długi cienki kabelek przytwierdzony na stałe.

Wszystko stoi na specjalistycznych podstawkach wypełnionych balastem pod postacą książek ułożonych na odpowiednich pułkach.

Nie jestem audiofilem, tylko melomanem.
Aha, jeszcze kiedyś napisali mi na dyplomie, że jestem elektronikiem.
...
Snickerss
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 66
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 18:49
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Snickerss »

Piotr, jeśli tylko nie próbujesz wciskać innym tych srebrzysto-miedzianych kabli do holowania ciężarówki bo ,,polepszają przepływ prądu'' to wszystko jest w porządku. Tu się rozchodzi o to, że ludzie posiadający takie kable na siłę wmawiają innym jakoby były ,,lepsze.''
Lampa- to brzmi dumnie
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

A kto Ci wciska te złote kable (czyżbyś to kupował)??
C.D
A może to te same osoby które wmawiają że "gumowa baba" jest lepsza od żywej(im też wierzysz)?????

Wszystko zależy co czytasz i na ile jesteś inteligentny na "przetworzenie tych danych"!!!!!!!.
Żadnej inteligentnej osoby nie powinny interesować czasopisma w których opisują wyższość droższych kabli nad tańszymi bo coś tam...(no chyba że z czystej ciekawości)
Niestety inteligencji się nie nabywa - papugę można jedynie nauczyć że "E=mc^2" ale po co????????????????????
I kto jest głupi będzie próbował to zrobić.
"Mathematics is the language of nature"
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

jasne, że czytam te czasopisma!
a raczej oglądam.
no bo powiedzcie kto np. pozwoliłby mi rozkręcić w sklepie wzmacniacz AudioNote tylko po to żebym sobie pooglądał układ?

A co do sprzedawania moich kabli to pytajcie mojego szefa - ja się w to nie mieszam. powiem tylko, że ceny nie są zawrotne, a kupują je nie tylko audiofile- wspomniany sieciowy jest hitem wśród komputerowców. pewie to ci sami, którzy mają świecące obudowy i inne takie bajery:)
szalony

Post autor: szalony »

Ja mam tylko ledy superjasne :twisted: Jak popatrzysz na front obudowy, to aż oko sie zamyka :D
ODPOWIEDZ