Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: Atlantis »

Parę miesięcy temu skleciłem sobie taki oto odbiornik radiowy FM, mający w założeniach stanowić podstawę do budowy tunera, na podstawie "Młodego Technika" z 1986 roku.
http://www.mt.com.pl/archiwum/86-Nw-08- ... ner_FM.pdf
Zamiast głowicy z Zodiaka zastosowałem współczesną Glorię. Zrezygnowałem także z oryginalnego modułu zasilania (tej części płytki w ogóle nie wykonałem) gdyż z uwagi na zastosowanie współczesnej głowicy nie potrzebuję przetwornicy napięcia dla warikapów. W miejsce dostrajanego dławika w obwodzie dyskryminatora wstawiłem stały, osiowy - 22uH.
Tor p.cz. wraz z przedwzmacniaczem m.cz. ruszył bez żadnych problemów. Do jego wyjściu podpiąłem prosty wzmacniacz monofoniczny (UL149x lub lm386) i w głośniku niemal od razu usłyszałem zarys audycji. Wskaźniki wysterowania i zera FM pozwoliły mi bardzo szybko optymalnie dostroić dyskryminator.
Problemy pojawiły się niestety po złożeniu detektora FM. Po połączeniu obydwu części za nic nie mogłem go dostroić - na wyjściu miałem bardzo słaby, zniekształcony sygnał, a bez względu na to jak kręciłem potencjometrem, ani przez moment nie świeciła się dioda wskaźnika stereo. Sprawdziłem wszystkie połączenia wiele razy, ale nie mogłem znaleźć błędu. Wszystkie rezystory i kondensatory były mierzone przed wlutowaniem. Pomyślałem więc, iż uszkodzony może być UL1621. Sprawdziłem jednak kilka innych sztuk i za każdym razem objawy były te same.

Ponieważ na moją głowę spadło parę innych obowiązków, płytka powędrowała do szafy, czekając na lepsze czasy. Ostatnio jednak wpadł mi do głowy pewien pomysł. Sprawdziłem i okazało się, że posiadane przeze mnie (i użyte w tej konstrukcji) filtry ceramiczne to oryginały Muraty, a te wymagają obciążenia 330 omów. Ja wlutowałem R3 w kolektorze T1 jak w oryginale - 470 omów. Czy to może być powodem? Nieodpowiednie pasmo przenoszenia, wycinające stereo? Czy może jednak to zbyt proste, żeby było prawdziwe i powinienem szukać w innym miejscu?
Załączniki
tuner_MT.jpg
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: AZ12 »

Witam

Zacznij od pomiaru napięć na poszczególnych nóżkach układu scalonego. Niemożność dostrojenia demodulatora FM oznacza, że są niewłaściwe elementy. Pasmo przenoszenia filtrów p. cz. dla zakresu FM 10,7MHz powinno wynosić co najmniej 250kHz. Zbyt wąskie pasmo zniekształca sygnał stereofoniczny. Dodam jeszcze, że współczesny odbiornik musi mieć większe wzmocnienie toru p. cz. niż w latach 70 i 80. Dobra antena zewnętrzna też jest wymagana.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: Atlantis »

AZ12 pisze:Zacznij od pomiaru napięć na poszczególnych nóżkach układu scalonego.
Napięcia mierzyłem na samym początku. Nie pamiętam już jakie były wyniki, jednak jedno jest pewne - nie zgadzają się z tymi na schemacie. Sytuacja wygląda identycznie w przypadku różnych egzemplarzy scalaka.
Niemożność dostrojenia demodulatora FM oznacza, że są niewłaściwe elementy.
Jak już mówiłem - wszystkie elementy były mierzone. Sprawdzałem kilka razy i wszystko wydaje się być na swoim miejscu, o właściwej wartości, zgodnie ze schematem.
Pasmo przenoszenia filtrów p. cz. dla zakresu FM 10,7MHz powinno wynosić co najmniej 250kHz. Zbyt wąskie pasmo zniekształca sygnał stereofoniczny.
I właśnie to mam na myśli. Filtry Murata mają być obciążone z obydwu stron 330 omami. Czy zastosowanie 470 omów w kolektorze T1 może wpłynąć na pasmo przenoszenia na tyle, żeby sygnał stereo nie dał rady przejść? Ten rezystor mogę wymienić bez wprowadzania innych przeróbek, tzn. T1 będzie pracował tak samo z 330 omami?
Dodam jeszcze, że współczesny odbiornik musi mieć większe wzmocnienie toru p. cz. niż w latach 70 i 80.
Odbiornik współpracował z Glorią zmontowaną na płytce uniwersalnej. Napięcie AGC ustawiane na stałe za pomocą PR, tak więc mogłem dowolnie ustawiać poziom sygnału po stronie głowicy. Nie sądzę, żeby tutaj leżał problem.
Dobra antena zewnętrzna też jest wymagana.
Testy przeprowadzałem za pomocą kawałka drutu o długości poniżej jednego metra, podłączonego do wejścia antenowego głowicy. Sęk w tym, że stereo nie działa na żadnej stacji - nawet tych bardzo silnych. W przypadku podpięcia wzmacniacza mono za BC109C (z pominięciem dekodera stereo) odbiór jest bardzo silny i wyraźny.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: AZ12 »

Witam

Brak odbioru stereofonicznego może być objawem złego działania stereodekodera lub zbyt niskiego napięcia wyjściowego m. cz. zawierającego sygnał pilota. Trzeba w takim przypadku sprawdzić, czy podanie częstotliwości 19kHz wpłynie na zaświecenie lampki kontrolnej. Odpowiedni generator można zrobić na kilku tranzystorach krzemowych.

Rezystancja obciążenia filtru piezoceramicznego ma niewielki wpływ na pasmo przenoszenia, natomiast ma wpływ na tłumienność i selektywność filtru. Każdy taki filtr daje tłumienie do 3dB w paśmie przepustowym. Wymień rezystory przy filtrach i sprawdź.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: Atlantis »

Czyli rezystor 330 omów (zamiast 470) w kolektorze T1 nie będzie miał wpływu na działanie tego stopnia wzmacniacza?
I jeszcze kwestia obciążenia ostatniego filtra od strony UL1200. Na schemacie z MT między 1 a 3 pinem układu scalonego znajduje się rezystor 360 omów. Na schemacie z karty katalogowej jest 330 - czyli tak, jakby to wynikało z parametrów filtrów Murata. Mam rozumieć, że ten R11 też powinienem wymienić na 330 omów?
Alek

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: Alek »

Wątek bardziej pasuje na "Elektrodę". Było to powodem zgłoszenia. Proponuję na przyszłość tam zadawać pytania tego typu.
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: kaem »

Ależ właśnie o to chodzi, byśmy nie byli Elektrodą... Założę się, że tam czas życia tego tematu byłby jeszcze krótszy.
Co do meritum... Do powstającego właśnie schematu w wersji elektronicznej (Paint - proszę się nie śmiać) dorabiam niezastosowane przez autora przełączniki ("mono", "ARCz", może jeszcze "muting"). No i właśnie z tym AFC: zastosowana wersja głowicy GFE-105 (modyfikacje do Glorii będą później) ma dwubiegunowy obwód AFC (końcówki 5 i 6). Gdzie wstawić wyłącznik ARCz? Czy wystarczy odłączyć jedną z tych nóżek? Obie? A może odłączyć od strony UL1200 (nóżki 7 i 10)?
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6279
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: cirrostrato »

Podziwiam zapał kolegi Atlantis ale wystarczy pójść na elektrośmieci i jakiś mini zestawik Unitry (prawie) zawsze jest, zabawa przy uruchamianiu tych miniklocków (w końcu ze śmieci...) też nie mniejsza jak z układem w temacie...koszt zdobyczy średnio jeden/dwa browary puszkowane. Wesołych Świąt.
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: kaem »

Proszę bardzo. Nikomu nie potrzebny kawał roboty odwalony :-)
Kilka wyjaśnień. Numeracja elementów w zasadzie bez zmian, wyjątek stanowią symbole grup elementów: przełączników (S zamiast P oraz W), cewek/dławików (L zamiast Dł) i rezystorów nastawnych (VR zamiast RN). Ze względu na rozszerzenie programatora, RN7 otrzymał symbol VR10. Oprócz dodania elementów dodatkowych (które nie zaburzają oryginalnej numeracji), zmieniłem C36 z 470uF na 1000uF.
Przełącznik programatora, rezystory nastawne programatora, elementy R31, C43, głowica, gniazda, transformator, wyłącznik sieciowy, bezpiecznik oraz przełącznik "mono", są umieszczone poza obiema płytkami. Płytka główna ma numerowane kontakty kołkowe (na schemacie wiszące w powietrzu), płytka wskaźników zresztą też (na przecięciach się granic płytki z liniami przewodów). Kontakty 3, 4, 5, 6 płytki głównej służą po prostu do łączenia masy elementów zewnętrznych z masą płytki.
Niżej wersja z Glorią. Programator i głowica dostały oddzielne płytki, a miejsce przetwornicy zajął stabilizator 7808.
Załączniki
Młody Technik 1986 - tuner.
Młody Technik 1986 - tuner.
Młody Technik 1986 - tuner z gł. Gloria.
Młody Technik 1986 - tuner z gł. Gloria.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
_idu

Re: Tuner z MT - czyżby błąd po stronie FCM?

Post autor: _idu »

Atlantis pisze:Czyli rezystor 330 omów (zamiast 470) w kolektorze T1 nie będzie miał wpływu na działanie tego stopnia wzmacniacza?
I jeszcze kwestia obciążenia ostatniego filtra od strony UL1200. Na schemacie z MT między 1 a 3 pinem układu scalonego znajduje się rezystor 360 omów. Na schemacie z karty katalogowej jest 330 - czyli tak, jakby to wynikało z parametrów filtrów Murata. Mam rozumieć, że ten R11 też powinienem wymienić na 330 omów?

Ma ale nie aż taki - będzie odbiór stereo. Polskie FCM teoretycznie 470 omów a zachodnie SFE 330 omów. Ale niektóre aplikacje stosowały inne wartości rezystorów dopasowujących.
ODPOWIEDZ