Projekt Wzmacniacza nazwa np: Bazyl 55

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Projekt Wzmacniacza nazwa np: Bazyl 55

Post autor: Citroneamplification »

Robi to :
Ostatnio zmieniony sob, 11 grudnia 2010, 22:25 przez Citroneamplification, łącznie zmieniany 38 razy.
Mała Mysz
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: VacuumVoodoo »

Umowmy sie ze mamy diametralnie rozne koncepcje konstrukcyjne i brzmieniowe. Ja nie uznaje zadnych dopalaczy typu lampowy krzykacz, fuzzy,jakies wyginacze dzwieku i nadbiegi. Gitara- kabel-wzmacniacz. Ewentualnie efekty w domenie czasowej w petli.
W nagraniu, jak na moj gust, za duzo dales delayu i echa, ale to chyba aby pokazac ze jest petla efektow. Basowka brzmi fajnie. Przez ten dopalacz brzmi to plasko, nie ma dynamiki, nie slychac drewna i strun gitary, w akordach nie ma separacji strun. Typowy Tube Screamer albo nawet stary Supafuzz czy temu podobny obcinacz i splaszczacz. W sumie to samo mozna zagrac na MiniMoogu.
O wzmacniaczu naprawde nic nie mozna powiedziec. Chetnie odslucham cos bez dopalaczy, jak sam wzmacniacz wchodzi w przester i jak wybrzmiewa do czystego, jak komprymuje atak itd.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: painlust »

Wszystko na tej szasce jest tak poustawiane, że nie widać czy w ogóle jest zamontowane. Sranie w banie jak nie zobaczę flaków to nie uwierzę. Taki ze mnie nie wierny Tomasz.
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Citroneamplification »

[quote="VacuumVoodoo"]Umowmy sie ze mamy diametralnie rozne koncepcje konstrukcyjne i brzmieniowe. Ja nie uznaje zadnych dopalaczy typu lampowy krzykacz, fuzzy,jakies wyginacze dzwieku i nadbiegi. Gitara- kabel-wzmacniacz. Ewentualnie efekty w domenie czasowej w petli.
W nagraniu, jak na moj gust, za duzo dales delayu i echa, ale to chyba aby pokazac ze jest petla efektow. Basowka brzmi fajnie. Przez ten dopalacz brzmi to plasko, nie ma dynamiki, nie slychac drewna i strun gitary, w akordach nie ma separacji strun. Typowy Tube Screamer albo nawet stary Supafuzz czy temu podobny obcinacz i splaszczacz. W sumie to samo mozna zagrac na MiniMoogu.
Ostatnio zmieniony sob, 11 grudnia 2010, 22:26 przez Citroneamplification, łącznie zmieniany 7 razy.
Mała Mysz
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Kazimierz »

Takie transformatory chcesz sprzedawać w cenach jak pisałeś ?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Citroneamplification »

takie transformatory sprzedaję w cenach takich jak napisałem , różnią się estetyka wykonania
Mała Mysz
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: qdlaczian »

Citroneamplification pisze:....Ja osobiście nie znam ani jednego który by nie używał stomboxów przed.
Nie osobiście ale znam Andrzeja Nowaka, parę razy go rozstawiałem na scenie i miał wpięty tylko tuner BOSS. Teraz zdaje się gra na jakimś wzmacniaczu Labogi, ja pamiętam Marshalla i gwoździami przybita tabliczka do paczki "uwaga zły pies" :D Poza tym nie widziałem żadnego, wcześniej ktoś napisał .... "jedni lubią rybki" .... .
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Citroneamplification »

Przytaczasz TSA , u nich to przecież podstawa , akurat w takie ampy gdzie dźwięk uzyskiwany jest za pomocą przesterowanej koncówki wpięcie jakiegokolwiek stompboxa grozi utratą słuchu .

Podaj inny przykład bo JMP50 czy jemu podobne to nie to , to inna półeczka a tak naprawdę prawdziwa ,dodam jeszcze że szkoda że gdzies podziewają się muzycy korzystający z takich rozwiązań , tylko kosteczka druga i trzecia , jak patrzę na palety kostek rozstawiane pod nogi przeliczając każdy Bypas przez kondensator 100n to tak sobie myslę .Po co ci człowieku ten lampowy wzmacniacz , przeciez z niego nic nie zostaje .
Ostatnio zmieniony śr, 8 grudnia 2010, 03:26 przez Citroneamplification, łącznie zmieniany 4 razy.
Mała Mysz
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Piotr »

Na rany! Pisze się stompbox, przez 'p'. A naprawdę pisze się razem. Naprawdę.
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: qdlaczian »

Nie znam innego przykładu, i generalnie się z Tobą zgadzam, poza tym podobają mi się Twoje gitary, sprzedajesz je gdzieś ? Nie żebym chciał kupić, ale czasem mnie ludzie pytają więc zawsze mogę dać jakiś kontakt.
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Citroneamplification »

Jak zrobię coś lepszego co mi bardziej pasuje to sprzedaję . Nie produkuje GITAR ,robię je dla siebie potem testuję ,znajduję mankament i robię drugą a tą sprzedaję .

Dużo Kasy sobie nie życzę ,sprzedaje po kosztach , a koszt basówki to np : 400-500 euro , koszt Stratocastera podobnie .

Nie cytujemy w całości bezpośrednio poprzedzającego postu! Do odpowiadania służy przycisk "Odpowiedz". Następnym razem będzie formalne ostrzeżenie.
Mała Mysz
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7359
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Thereminator »

A ten przester na fotce - czy goscie z Ibaneza wiedzą, ze produkują coś takiego?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: Citroneamplification »

Różni się od konstrukcji Ibaneza, choć jest na niej oparty, więc to już nie Ibanez.
Mała Mysz
grzejdak
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 214
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:02
Lokalizacja: Wrocław

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: grzejdak »

Pokażesz chassis od strony flaczków?
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Projekt jednego wzmacniacza

Post autor: VacuumVoodoo »

Po przesluchaniu probek z 1-go postu przypomina mi sie dewiza mojego profesora: kiedy urzadzenie zaczyna wykazywac pogorszenie osiagow nalezy likwidowac kolejno ostatnie i poprzednie ulepszenia.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
ODPOWIEDZ