Ku mojemu zdziwieniu ktoś porobił sporo zamieszania w preampie
Wylutowany kond 330uF
Pierwsza podwójna trioda nie ma wspólnej katody
Wylutowany kond 470pF
Ominięty wtórnik przed EQ (!)
Zmieniony EQ
Dodane kondki 0.1uF/250V między anodami w inwerterze a biasem (?)
Brak rezystora 10 omów od środka żarzenia do masy
Jak na razie przeczyszczone potki, zakurzona płytka PCB i dodany reduktor głośności przed końcówką (przez zwieranie przez potencjometr sygnału w przeciwnych fazach). Na dzisiaj koniec. Jak temat kogoś zaciekawi to mogę dodać jeszcze trochę fotek.
A do forumowiczów mam pytanie o te kondki (na liście ze '?'). Po co one?
Pozdrawiam!
Załączniki
Preamp
Ominięty wtórnik
Kondy EQ (22n->47nF) 22nF do Mid jest (chyba) na potku.
No właśnie nie powinny. Nie separujące. Te są obok (te mydełka). Te pomarańczowe łączą anody inwertera z biasem czyli tam gdzie się te 220k łączą. Efektywnie to powinno być zwarcie sygnałów do masy poprzez ten 10uF/160V Frako from W.Germany
Szczerze mówiąc to ja tak zmodowanego marszałka jeszcze nie widziałem, a trochę się juz ich naoglądałem na różnych zagranicznych forach. Wydaje mi się że jeśli idzie o pierwsza lampe to ktoś zrobił tam tzw "1 wire mod" wzorowany na wersji JMP 1959, choć w tym wypadku powinien tam być elektrolit 220 lub 330uF w pierwszym stopniu i kondek 680n w drugim. Może spróbuj zrysować schemat tego cuda to może się coś więcej da wykminić.
Zastanawiam się czy to co zrobiono z wtórnikiem jest zdrowe dla tej triody.
Korektor wzorowany na Baxandallu, w zasadzie to ten piec ma więcej z fendera teraz niż z marshalla.
Painlust pisał kiedyś w temacie odnosnie mojego pieca że nieużywana trioda ulega powolnej degradacji. W tym przypadku sytuacja jest o tyle dziwna że anoda dostaje napięcie natomiast cała jej reszta wisi w powietrzu
To ze na przednim panelu jest napisane Super Bass nie oznacza ze w srodku orginalnie byl. Mogl byc Super Lead, lub odwrotnie, napis Super Lead a w srodku Super Bass.
Patrzac na wartosci komponentow w przerobionym ukladzie barwy dzwieku sadze ze ktos blizej audiofilskich przekonan spojrzal na tabele zakresu czestotliwosci tonow podstawowych gitary basowej. Po czym uznal ze tak wzmacniacza basowego sie nie robi, przerobil barwe dzwieku i koncowce mocy obcial pasmo (to te 0.1uF) i dostal wlasciwie wzmacniacz pod subwoofer. Moze wlasnie do tego byl uzywany?
W kazdym badz razie przywrocenie go do stanu orginalnego jest dosc latwe. A jak juz bedziesz w tym grzebal z to rekoemnduje operacje odbrumienia, tak jak jest prowadzona masa w tych starych Marshallach to nie da sie tego odkrecic do 11 bez brumu, gwizdow itp. A ten wzmacniacz jest przeznaczony do glosnego grania.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
W kazdym badz razie przywrocenie go do stanu orginalnego jest dosc latwe. A jak juz bedziesz w tym grzebal z to rekoemnduje operacje odbrumienia, tak jak jest prowadzona masa w tych starych Marshallach to nie da sie tego odkrecic do 11 bez brumu, gwizdow itp. A ten wzmacniacz jest przeznaczony do glosnego grania.[/quote]
Ciekawe spostrzeżenie ! Co Pan proponuje z Masą Panie Aleksandrze ?
Naprawiałem chyba ze dwa lata temu starego Super Bass ,Masa była prowadzona zupełnie inaczej niz tu na zdjęciach , brum pochodził jedynie z koncówki (trafo) , Nóżka ostatniego filtru zasilacza na triodę wstepną była bezpośrednio przylutowana do chassis tuż regulacji tone , chassis robiło od tego miejsca za szynę i reszta elementów od invertera była łaczona kolejno do chassis w kierunku gniazd wejściowych .