To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: VacuumVoodoo »

Jedna z malych, lecz dosc znanych, amerykanskich firm tak wlasnie zachwala standard montazu swojego najnowszego "produktu".
Moim zdaniem wiekszosc triodowiczow wstydzila by sie cos takiego z warsztatu wypuscic.
yankee_flaki.jpg
OK, chassie solidne, cena tez solidna, jedne 2.295 za head. Dolców.
Po Nowym Roku podnosze moje ceny dwukrotnie. Wqrwilem sie.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: Marvel »

VacuumVoodoo pisze:Po Nowym Roku podnosze moje ceny dwukrotnie. Wqrwilem sie.
Dzisiaj zadzwonił do mnie klient. Jak mu powiedziałem cenę za 18W to najpierw byłą cisza, a potem powiedział, że i tak zapłaci 100 zł więcej... :oops:

Ciekawe, czy ten klon się sprzeda:
http://cgi.ebay.de/OVERDRIVE-SPECIAL-50 ... 3cb2b57f38
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: Citroneamplification »

Po prostu moda na Vintage i dlatego pewnie to pokazują .

Dużo jest takich co się tym rajcuje , między innymi mój przyjaciel Siggi

Też zamówił sobie u mnie JTM45 , ale od razu zaznaczył mi że tylko styl Vintage Point to point , żadnych Drukowanych płytek etc.

Jest Panie Aleksandrze na prawdę wielu którzy na to polecą jeżeli dźwięk też się będzie zgadzał z tym co jest w środku .

Ale tak jak na tym zdjęciu to lepilem chyba na samym początku , co mi sprawiało wiele kłopotów ,głównie z przydźwiękiem , sprzężeniami i zakłoceniami na masie , a stacje radiowe cholera odbierało zawsze znakomicie .

Swoją droga uważam że najszybciej można się nauczyć dobrze prowadzić obwód masy , mając nadajnik radiowo telwizyjny tuż za oknem .
Ostatnio zmieniony wt, 23 listopada 2010, 02:23 przez Citroneamplification, łącznie zmieniany 4 razy.
Mała Mysz
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: Citroneamplification »

Marvel pisze:
VacuumVoodoo pisze:Po Nowym Roku podnosze moje ceny dwukrotnie. Wqrwilem sie.
Dzisiaj zadzwonił do mnie klient. Jak mu powiedziałem cenę za 18W to najpierw byłą cisza, a potem powiedział, że i tak zapłaci 100 zł więcej... :oops:

Ciekawe, czy ten klon się sprzeda:
http://cgi.ebay.de/OVERDRIVE-SPECIAL-50 ... 3cb2b57f38
Raczej nie !

Za dużo chce jak na Ebay .

Ile Marcin kosztuje u ciebie 18 watt ? ja za 30 stki na 6V6 i el84 biorę maks. 500-700 Euro .

Mam przerysowany Oryginał płytki i skopiowane trafa Do Orange AD30 , może cię interesuje ?

Czy Orange ma teraz Trace Elliot ? taka wizytówka tam naklejona w środku .

Nie pisz jednego postu pod drugim. Używaj funkcji "Edytuj"
Mała Mysz
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: VacuumVoodoo »

Ja nie mam nic przeciw montazowi metodami z epoki kamienia gladzonego, tez to czasem robie dla zabawy.
Chodzi mi tu tylko i wylacznie o higiene i estetyke wewnetrzna montazu. To co widac na foto nie rymuje mi sie tekstem reklamy w/g ktorej montaz jest wykonany "meticulously...."
Firma unika jak ognia publikacji fotografii flakow, kiedy sie taka pojawia gdzies na jakims forum poczynaja kroki aby zostala usunieta. Ciekawe dlaczego, bo wielkich inowacji godnych ukrycia raczej tam nie ma.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: painlust »

Wygląda jak dotychczasowa wersja mojego "boomeranga", którego rozlutowałem bo nie mogłem juz na to patrzeć.
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: Citroneamplification »

VacuumVoodoo pisze:Ja nie mam nic przeciw montazowi metodami z epoki kamienia gladzonego, tez to czasem robie dla zabawy.
Chodzi mi tu tylko i wylacznie o higiene i estetyke wewnetrzna montazu. To co widac na foto nie rymuje mi sie tekstem reklamy w/g ktorej montaz jest wykonany "meticulously...."
Firma unika jak ognia publikacji fotografii flakow, kiedy sie taka pojawia gdzies na jakims forum poczynaja kroki aby zostala usunieta. Ciekawe dlaczego, bo wielkich inowacji godnych ukrycia raczej tam nie ma.

A o to chodzi !?

Może mieli braki w przewodach i oszczędzali . Każdy cm więcej to następny amp .
Mała Mysz
michel51
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 212
Rejestracja: sob, 8 maja 2010, 18:02

Re: To sie nazywa "zegarmistrzowska precyzja"?

Post autor: michel51 »

Klon Dumbla raczej za drogo skoro uznane klony Ceriatone można zamówić za ok. 1k.$ . A ten ,,gustowny" pająk to jakiej firmy?
ODPOWIEDZ