Bas a sprzęt domowy.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Bas a sprzęt domowy.
Nie mam w domu wzmacniacza basowego, który umożliwiał by mi ćwiczenie w wolnym czasie, a mam "na warsztacie" lampowy preamp do basu (daje leciutkie przesterowanie). Mam też do dyspozycji wzmak Technicsa 2x100 z mojej (cokolwiek skromnej) wiezy. Z preampa moge łatwo uzyskać napięcie o poziomie linowym, wiec moglbym go podlaczyc do tego wzmacniacza, i jazda. Cały wic w tym, ze czytalem ze mozna w ten sposób uszkodzic glosniki. Ile w tym prawdy ? (Nie myśle o grze na kosmicznych poziomach głośności, ani z bardzo duzym przesterem).
-
- 625...1249 postów
- Posty: 866
- Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
- Lokalizacja: Kraków
Uszkodzenie głośników
Uszkodzić to byś mógł przy silnym przesterze, gdybyś potratował silnie przesterowanym sygnałem o wąskim paśmie. Chodzi o to, że moce głośników w kolumnie są dobrane pod kątem zawartości częstotliwości w sygnale muzycznym tzn:
Dajesz 100W muzyki z wzmacniacza:
na bas idzie ok. 60%
na średni około 30%
na wysoki 10%
(czyli w 100W kolumnie wysokotonowy wytrzymuje 10W dajmy na to 10kHz)
Jak podłączysz elektryka z fuzzem, rozkręcisz piec na połowę nominalnej mocy kolumn, wszystko pójdzie na średniotonowy i szlag trafi maszynerię.
Przy basie to bym się nie martwił, dobrze by było jakiś symulator paczki gitarowej wpiąć między preamp / wieżę..
Ufff, mam nadzieję że nie będzie problemu ze zrozumieniem moich wypocin
Pozdrawiam!!
Dajesz 100W muzyki z wzmacniacza:
na bas idzie ok. 60%
na średni około 30%
na wysoki 10%
(czyli w 100W kolumnie wysokotonowy wytrzymuje 10W dajmy na to 10kHz)
Jak podłączysz elektryka z fuzzem, rozkręcisz piec na połowę nominalnej mocy kolumn, wszystko pójdzie na średniotonowy i szlag trafi maszynerię.
Przy basie to bym się nie martwił, dobrze by było jakiś symulator paczki gitarowej wpiąć między preamp / wieżę..
Ufff, mam nadzieję że nie będzie problemu ze zrozumieniem moich wypocin

Pozdrawiam!!