Przeceniłeś. Gibson suszy drewno klonu w podciśnieniowych komorach w ciągu 24-48 h. Mahoń kupuje już wysuszony (producenci też nie suszą naturalnie). Dla kontrastu - drewno do zastosowań lutniczych powinno leżakować co najmniej kilka-kilkanaście lat. Spora ilość gitarzystów marzy o Gibsonie. O czym to świadczy ? Czy technologia suszenia dorównała procesom naturalnym ?painlust pisze: To nie jest tak, że wszystkie tanie gitary robi się ze sklejki czy MDF. Robi sie je po prostu z bylejakiego drewna, czesto sztucznie sezonowanego (decha np. rok temu rosła jeszcze a gryf jakies 2 lata temu).
Gitara Defil Aster
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 722
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gitara Defil Aster
pozdrawiam
Re: Gitara Defil Aster
Ależ ja nigdzie nie napisałem, że Gibson sezonuje wogóle drewno. Drewno lutnicy kupują już sezonowane. W tanich gitarach drewno jest zazwyczaj tylko suszone. Trudno sezonowaniem nazwać lezenie w magazynie 0,5 roku. A klon w Gibsonie odgrywa właściwie tylko rolę dekoracyjną. Watpię aby gryfy do Gibola Zakka były robione z tego samego klonu co topy.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 722
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gitara Defil Aster
Gdyby to był naklejony fornir to by nie miał znaczenia. Ale ponad 1cm warstwa ma duży udział w rezonansie korpusu.
pozdrawiam
Re: Gitara Defil Aster
Być może tak, ale gibole SG czy studio jej nie posiadają i tez garają. Może ze względu na jej brak trochę inaczej ale jak widac koniecznością ona nie jest.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gitara Defil Aster
No raczej nie robią gryfów z klonu falistego.painlust pisze: Watpię aby gryfy do Gibola Zakka były robione z tego samego klonu co topy.
Re: Gitara Defil Aster
A topy w Gibonach sa tylko z falistego? Generalnie mnie to do tej pory mało interesowało...
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gitara Defil Aster
Pewnie nie tylko. Istnieją specjalne serie LP gdzie topy są z drewna egzotycznego. Nie wiem też z czego robią topy w gitarach, które mają nieprzezroczyste wykończenie. Ale klon falisty to jednak najpopularniejszy i najbardziej klasyczny materiał na top.
Re: Gitara Defil Aster
W PRS-ach napewno 

-
- 625...1249 postów
- Posty: 722
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gitara Defil Aster
Rodzaj klonu ma znaczenie tylko dekoracyjne, natomiast klon jako drewno ma znaczenie muzyczne. Jest twarde i eksponuje tony średnie-wysokie ale w nieco innym zakresie niż np jesion. Mahoń eksponuje średnie-niższe ale też w innym zakresie niż lipa. Dlatego "szklanka" fenderowska najlepiej brzmi z układu korpus jesion gryf klon a ciężki, gęsty metal z gitary mahoniowej. Stosując kombinacje różnych gatunków modeluje się charakterystykę odpowiedzi częstotliwościowej instrumentu.
Trzeba też pamiętać, że im wyższa jakość wzoru klonu falistego tym wyższa jego cena. Klasa AAAAA osiąga ceny zawrotne. Gryfy też wykonuje się z klonu falistego co pociąga za sobą wzrost ceny, stąd stosuje się to w instrumentach wysokiej klasy, a więc odpowiednio drogich. Inne niż gitary instrumentu lutnicze też mają gryfy klonowe z tym, że klon falisty stosuje się już w instrumentach wysokiej klasy. Na marginesie wspomnę, że w relacjach z Konkursu Chopinowskiego widać było zarówno skrzypce, wiolonczele jak i kontrabasy z takimi gryfami.
A wracając do przetworników aktywnych. Oczywiście, że zdejmą sygnał nawet z gitary zrobionej z MDFu. Jeżeli pracują jako wzbudzenie generatora przebiegów prostokątnych to oczywiście nie każdy usłyszy różnicę. Ale zostały one zbudowane w zupełnie innym celu. Podpowiem Ci painlust, że ma to związek z wielkością sygnału otrzymywanego z przetwornika klasycznego - bez wzmocnienia. Na marginesie jeszcze tylko, jak uruchamiałem swojego pierwszego fuzza zbudowanego wg układu z RiK chyba z 1972 to do gitary, w charakterze struny miałem założony zwykły kawałek drutu fi 1 mm bo ojciec zdjął mi struny po powrocie z jakiejś wywiadówki. I też brzęczało. I to jak
Trzeba też pamiętać, że im wyższa jakość wzoru klonu falistego tym wyższa jego cena. Klasa AAAAA osiąga ceny zawrotne. Gryfy też wykonuje się z klonu falistego co pociąga za sobą wzrost ceny, stąd stosuje się to w instrumentach wysokiej klasy, a więc odpowiednio drogich. Inne niż gitary instrumentu lutnicze też mają gryfy klonowe z tym, że klon falisty stosuje się już w instrumentach wysokiej klasy. Na marginesie wspomnę, że w relacjach z Konkursu Chopinowskiego widać było zarówno skrzypce, wiolonczele jak i kontrabasy z takimi gryfami.
A wracając do przetworników aktywnych. Oczywiście, że zdejmą sygnał nawet z gitary zrobionej z MDFu. Jeżeli pracują jako wzbudzenie generatora przebiegów prostokątnych to oczywiście nie każdy usłyszy różnicę. Ale zostały one zbudowane w zupełnie innym celu. Podpowiem Ci painlust, że ma to związek z wielkością sygnału otrzymywanego z przetwornika klasycznego - bez wzmocnienia. Na marginesie jeszcze tylko, jak uruchamiałem swojego pierwszego fuzza zbudowanego wg układu z RiK chyba z 1972 to do gitary, w charakterze struny miałem założony zwykły kawałek drutu fi 1 mm bo ojciec zdjął mi struny po powrocie z jakiejś wywiadówki. I też brzęczało. I to jak

pozdrawiam
Re: Gitara Defil Aster
Oczywiście, że drewno ma znaczenie jeśli chodzi o gryf, podstrunnice i deskę, ale sam top to ma znaczenie już niewielkie. A gęsty metal brzmi bardzo dobrze z gitary nie posiadajacej ani grama mahoniu w sobie. większość gitarzystów metalowych używa klonowych gryfów i palisandrowych podstrunnic. Deski spotyka sie częściej mahoniowe, ale większy udział jest lipy. To oczywiście statystyka, a ta jest gorsza od kłamstwa
. Przystawek aktywnych także w metalu używa się procentowo mniej niż pasywnych, choć procentowow wiecej niż w bluesie czy spokojniejszych odmianach muzyki. Dla mnie nie ma gitary na której nie można zagrać death metalu, w niektórych trzeba tylko przetworniki wymienić
Mam kolesia (to ten z tego filmiku z asterem) obecnie już nie grywa, a ten aster nie był jego. Na codzień grał w tamtym okresie na tuningowanym kosmosie z HB połączonym w dwa równoległe single, a potem na Silver Cadecie by Ibanez z trzema singlami i tez sie dało 



-
- 125...249 postów
- Posty: 127
- Rejestracja: pn, 4 maja 2009, 16:05
- Lokalizacja: Bytom
Re: Gitara Defil Aster
Deska z lipy jest tańszą wersją mahoniu jak dla mnie. Brzmieniowo Lipa i Mahoń to prawie to samo bardziej eksponują "środek". W sumie na brzmienie gitary ma wszystko wpływ nawet sama jej konstrukcja. Fender - ludzie zabijają się o brzmienie tej gitary, flagowo jesion + klon konstrukcja gryfu bolt-on z uwagi na konstrukcję zamocowania gryfu sustain w tej gitarze też nie jest za długi i w tym jest cały urok tej gitary . Oczywiście latka też robią swoje. Kurcze nie mogę ale powiem, Metallica i Testament the best.!!!!
Re: Gitara Defil Aster
Wtrącę tez swoje 3 grosze do tej zajmującej dyskusji. Macie Ponowie wszyscy rację w zakresie tematu który poruszacie, natomiast poza nazwami gatunków drewna nie zwróciliście uwagi na istotniejszy z punktu widzenia konstrukcji element, a mianowicie na strukturę użytego drewna. Chodzi w głównej mierze o % udział struktury tkanki miękkiej i twardej drewna. Zwróćcie uwagę, że na deki gitar akustycznych i instrumentów strunowych używa się drewna /świerk rezonansowy/ selekcjonowanego w zależności od ilości linii twardzieli na cm szerokości i równomierności jej rozłożenia. Płyty pudeł są klejone z części takich, aby cała płyta miała jednakowy rysunek/rozstaw/twardzieli. Drewno o właściwościach rezonansowych stanowi niewielki procent w masie pnia i dlatego jest drogie. Takie samo drewno używane jest na płyty rezonansowe pianin i fortepianów. Wiem to od śp. teścia, który był brakarzem w Lasach Państwowych, a więc osobą, której zadaniem było klasyfikowanie-określanie przydatności poszczególnych części pnia ściętego drzewa /opał,tartaczka,sklejka,okleina,stolarka, rezonans/. Podobne warunki powinno spełniać drewno klonu, jesionu, lipy, mahoniu. Ja z racji pełnionych funkcji zawodowych i prywatnych zainteresowań miałem styczność z tymi wszystkimi materiałami i mogłem przyjrzeć się drewnu w trakcie obróbki i zastosowaniu do konkretnych konstrukcji. Drewno używane na instrumenty MUSI spełniać specyficzne, bardzo złożone warunki. Stąd nie da się znaleźć dwóch jednakowych gitar akustycznych, skrzypiec, gitar elektrycznych również, oczywiście z najwyższej półki, bo o masówce nie wspomnę. Z właściwości akustyczno-mechanicznych drewna wynika jego zastosowanie na konkretne części instrumentu. Inne na body, inne na gryf, podstrunnice itd. Doboru dokonuje się na drewnie suchym ,wstępnie obrobionym, dostarczanym z lasów rosnących na tym samym terenie gwarantujących jednakowe właściwości drewna niezależnie od czasu pozyskania /gatunek,klimat, warunki glebowe, wiek/. Gatunki drewna dobrano doświadczalnie dawno temu, stąd wielu producentów np.Fender, mają taką powtarzalną jakość. Drewno jest podstawą, reszta to cepelia.Pozdrawiam Ryszard
-
- 125...249 postów
- Posty: 127
- Rejestracja: pn, 4 maja 2009, 16:05
- Lokalizacja: Bytom
Re: Gitara Defil Aster
Bardzo fajnie wszystko opisałeś szacunek !!!!!. Najbardziej mi się podoba ostatnie twoje zdanie " reszta to cepelia" bo tak niestety jest. Drewno może mieć i 100 lat i tak nigdy nie będzie "stabilne".
Re: Gitara Defil Aster
No to po wypowiedzi Ryszarda nadszedł czas na pokazanie instrumentu "z wysokiej półki", w ogóle my gitarzyści, uwielbiamy chwalić się swoimi wiosłami, nieprawdaż? Konstrukcja neck-thru-body materiały klon górski, orzech a deska to mahoń plus omawiane wcześniej przeklejki lipowe (top). Generalnie Ibanez MC200DS rocznik 1978 Fujigen-Gakki. Jak to gra Panowie........
Wojtek SQ2KRZ
Re: Gitara Defil Aster
No i proszę spojrzeć. Ten jaśniejszy pas drewna nie stanowi jedynie dekoracji, to jest lutniczo przemyślana wstawka rezonansowa. Na niej są montowane wszystkie elementy od których zależy dźwięk, gryf, mostek i jarzmo strun. To one współdrgają ze strunami. Pozostała część "deski" w większości tłumi sporo dźwięku poprzez styk z ciałem gitarzysty, ale przez swoje rozmiary separuje część centralną. Super. Jeżeli jeszcze gra jak wygląda, to pogratulować.Jednocześnie mam pytanie, co sądzicie n/t gitary Hohner Rockwood LX100G, pickupy SC. Nabyłem swojego czasy ten sprzęt, ale nie mam skali porównawczej do innych instrumentów tej klasy. Na eBayu widziałem taką w cenie 470€ i zgłupiałem. Stąd moja prośba o zdanie na jej temat. Pozdrawiam Ryszard.