To już chyba mój 3 multimetr, który nie dożył wymiany baterii:!: Czy to tylko ja mam takiego pecha, czy komuś jeszcze się to zdarza ? Po 2ch za 15zł z tesco 'szarpnąłem' się na coś takiego : http://www.swistak.pl/a3754918,Miernik- ... 4-00-.html
Całkie przyjemne, zwłaszcza pomiar pojemności się przydaje, kosztował troszkę więcej niż tutaj akurat. Ostatnimi czasy zaniechał pomiaru oporności, pozostałe wartości mierzy (w zasadzie prądu nie sprawdzałem) chociaż nie wiem czy dobrze już. Chyba wrócę do tych za 15 zł ..
Wicker pisze: ? Po 2ch za 15zł z tesco 'szarpnąłem' się na coś takiego : http://www.swistak.pl/a3754918,Miernik- ... 4-00-.html
Całkie przyjemne, zwłaszcza pomiar pojemności się przydaje, kosztował troszkę więcej niż tutaj akurat. Ostatnimi czasy zaniechał pomiaru oporności, pozostałe wartości mierzy (w zasadzie prądu nie sprawdzałem) chociaż nie wiem czy dobrze już. Chyba wrócę do tych za 15 zł ..
Wtopiłeś na maxa. To ścierwo jest gorsze od tych za 15zł. Nie lepiej było kupić już dawno UNI-T jakiegoś? Wyszłoby cie to to samo cenowo łącznie.
Jeżeli chcesz stacjonarny to stary Hameg HM8011(2/3), jak się dobrze pokręcisz to za 25€ kupisz na ebay.de, zasilacz dorobisz za 10PLN.
Z przenośnych UNIT, MASTECH, ale nie wszystkie modele (najlepiej bez automatycznej zmiany zakresu).
Tymczasowo zadowolę się przenośnym, na tych hamegach (i ogólnie na sprzęcie tej firmy) miałem okazję pracować na uczelni i to bardzo przyjemny sprzęt. Być może jak pojawi się zastrzyk gotówki, to zaopatrzę się w coś tej firmy. Zapewne nabędę jakiś miernik którejś z wymienionych przez firm w najbliższym czasie, troszkę mi się z tym pali.
Dzięki za informacje.
Też mam UNITa ale ostatnio podejrzanie mi coś mierzy. Jak kalibrowałem swój pierwszy miernik lamp to co innego było przy kalibrowaniu a co innego kilka dni później, więc abo rozjechał się miernik albo elektronika miernika lamp. Wcześniej miałem Mastecha ale dostał jakiegoś zwarcia i rozerwało w mim chyba wszystkie elektrolity. Za to mój brat ma tego Mastecha chyba z 10lat. Jako dodatkowych mierników używam tych ścierw za 12PLN z hipermarketu.
A byłbym zapomniał, mam też cyfrowe mierniki dedykowane tylko pod pojemności i indukcyjności.
Na UNI-T trzeba chyba szczególnie uważać, prawdopodobnie najwięcej jest podróbek, zwłaszcza tych tańszych.
Jakiś czas temu chciałem kupić multimetr, widziałem w sklepach dwa prostsze modele UNI-T i później na bazarku "u ruskich" spotkałem takie same 5 razy taniej. Z wyglądu raczej nie do odróżnienia.
Szczególnie ciekawa jest seria 830, miałem kiedyś oryginał UNI-T albo Mastecha (chyba obie firmy produkują albo produkowały multimetr o podobnej nazwie i funkcjach) - kupiony gdzieś w połowie lat 90-tych kosztował ok. 150zł, z rok później były już takie same na rynku po 30zł ale nie miały firmowego logo. Te podróbki do dziś można łatwo kupić na przeróżnych bazarkach po 15-20zł i co ciekawe, nie są takie złe - można najwyżej trafić na nieskalibrowany egzemplarz, ale kalibracja praktycznie sprowadza się do pokręcenia jednym PR-kiem i porównania z jakimś dobrym miernikiem na paru zakresach. Dzielniki pomiarowe są z rezystorów 1% lub lepszych, oprócz marnej rezystancji wewnętrznej nic takiemu miernikowi nie można zarzucić - idealna sprawa do prostych albo ryzykownych pomiarów.
Ostatnio zmieniony czw, 16 września 2010, 22:33 przez Furman Zenobiusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja się już przejechałem na dwóch UNI-Tach, ostatnio sprzedałem jednego i nagle okazało się że miernik wyświetla kompletne głupoty (a był sprawny tuż przed sprzedażą), drugi padł mi przy pracy (wyświetla ósemki i kreski). Były to modele za około 100-150 zł. Z mierników "kieszonkowych" mam starego metexa (M4650, w takiej walizeczce) - nie narzekam na niego, i miernik wychyłowy marki SUNWA Używam go do prostych pomiarów, i całkiem nieźle działa.
Najfajniejszym miernikiem przy jakim miałem przyjemność pracować był Keithley widoczny na zdjęciu poniżej, ale oczywiście miernik ten nie należy do mnie, i nie mogę sobie pozwolić z wiadomych względów na kupno sprzętu tej klasy.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
fugasi pisze:
Dlaczego? Ja mam taki (plus dwa polskie wskazówkowe), nie narzekam.
Ma bardzo lichy przełącznik, szybko przestaje prawidłowo kontaktować. Ja do prostych pomiarów używam kilku starszych multimetrów z zakresami przełączanymi isostatami: jeden Voltcraft GS6520, dwie radzieckie elektroniki MMC1 i jeden polski V561.
Ostatnio zmieniony pt, 17 września 2010, 14:33 przez OTLamp, łącznie zmieniany 1 raz.