JCM 800 Custom by Ghost

[Ghost]

Przeglądając dzisiaj neta natknąłem sie na coś co wydaje się być panaceum na wszystkie moje problemy http://www.pleximods.com/bainzymod.html. Trzeba tylko zmodyfikować do jednego gniazda i jest przełącznik omijający moda. Co myślicie o tym rozwiązaniu ?

[Ghost]

Pojawił się kolejny problem. Do dzisiaj wzmacniacz grał w miarę dobrze. Pomijam fakt że potrzebowal okolo 2 -3 minut rozegrania po wlaczeniu zeby dobrze brzmiec. Dzis podczas grania nagle stracil mi sie calkowicie sygnal z gitary za to pojawiła sie cała gama niekontrolowanych szumów i trzasków. Nie mam pojęcia co się mogło stać bo nic nie ruszałem w chwili kiedy to sie stalo. Przypuszczam że może poleciał jakiś kondensator między 1 a 3 stopniem ale nie miałem czasu tego sprawdzic. Jakieś pomysły ?

Zrobiłem dziś schemat do 800 z tym modem od Bainzyego. Moglibyście sprawdzić czy wszystko na nim ok jest ?

[Thereminator]

A gdzie się podział opornik polaryzujący siatkę trzeciego stopnia?

[Ghost]

Tak może być ? W układzie na stronie nie było więc nie dałem.

[Thereminator]

Wiesz, nawet mod zamieszczony na zagranicznej stronie może być błędny. Każdy baran może zamiescić w necie swoje wypociny, a poza tym zawodowcom też zdarzają się bugi. Dlatego lepiej najpierw dobrze się przyjrzeć pod kątem ukrytych niespodzianek, a dopiero potem stosować w praktyce.

[Ghost]

Nie no oczywiście. Temu najpierw pytam zanim zastosuje jakieś rozwiązanie aby się potem nie irytować niepotrzebnie. Muszę chyba zacząć od tego że wymienie wszystkie kondensatory w piecu bo teraz to i tak nie jestem w stanie sprawdzić na nim moda w praktyce.

[Ghost]

Witam. Po dłuższej przerwie wznawiam temat. Udało mi się w końcu odpalić wzmacniacz. Po wstepnym ograniu stwierdzam ze jest w 90 % gotowy. Mam tylko z nim dwa zasadnicze problmy. Po pierwsze nie mam pojęcia dlaczego nie działa regulacja presence - śmieszne jest to że w poprzedniej ledwie działającej wersji wzmacniacza regulacja presence działała chyba najlepiej z całego układu. Druga sprawa to to że kiedy mam włączone 4 stopnie to wzmak jest cichutki pod względem wszelakich brumów, szumów itp, natomiast kiedy wyłączam czwarty stopień to wtedy pojawia się przydźwięk sieciowy. Czyżby zbyt słaba filtracja ? Jakieś propozycje ?

W załączniku schemat układu (drobne różnice w stosunku do stanu właściwego) i layout.

[Krzysiek16]

Jak nagle zaczyna brumieć, to sprawdź miejsce podłączenia do masy potencjometru włączanego przed ostatnim stopniem. A w ogóle, to skąd taki dziwny pomysł, żeby odłączać drugi stopień? W oryginalnym JCM800 włączenie gitary do gniazda Low powodowało odłączenie pierwszego stopnia i podanie sygnału na wejście drugiego przez pot. Gain.
Co do presence to niby na schemacie jest dobrze podłączony. Wniosek: nie trzymasz się schematu i/lub masz zimne luty.

[Ghost]

Nie zaczyna brumieć nagle tylko dokładnie w momencie wyłączenia trzeciego stopnia z toru sygnalowego. Pomysł jest tak dziwny ponieważ nie chciałem wyjść na mało ambitnego ponieważ jak twierdzi Painlust każdy zieleniak powinien zaczynać od Mesy DR najlepiej 3 kanałowej i modowanej a jako że ja sie na JCM wcześniej nastawiłem to musiałem go jakoś pokomplikować żeby fajny był i trzymał poziom standardowego zieleniaka
Schematu sie trzymam - sprawdze zimne luty

[$munt]

Spróbuj wstawić kondzia 33-100uF/400 miedzy dwa rezystory 100k (2-3stopień) jeśli masz takowy pod ręką. Jak kolega widzi "kondzisław" 22n i rezystor 470k robią za filtr górnoprzepustowy. Albo odcinek S1-S2 zbiera po drodze "pioch".

Aha jeszcze jedno. Z czego realizowane jest S1 i S2? Schemat jest tak nieczytelny, że przy tej porze trudno jest sie na nim skupić. Jeśli z przekaźnika nr 3, który tam widnieje to napisz w jakim stanie jest przekaźnik podczas brumu. Jeśli na On to przełóż rezystory cewki na + strone i daj ze 100uF.
pzdr

[Ghost]

Dokładnie S1 i S2 to przekaźnik nr 3. Brum ma miejsce gdy przekaźnik ten jest w pozycji OFF a co za tym idzie stopień który jest z niego włączany jest pominięty. Jutro podziałam z tymi kondziami i dam znać. Odcinek S1 S2 to 8mm jumper na nóżkach prekażnika więc raczej wątpie żeby cokolwiek mógł zbierać. Co do presence to zimne luty jednak odpadaja. Stwierdziłem że regulacja działa ale w tak nikłym stopniu że jest niemal niesłyszalna różnica i to tylko przy maksymalnym rozkręceniu pota na full

[VacuumVoodoo]

Wydaje mie sie ze napiecie zasilajace przekaznik(i) masz za slabo wygladzone. Jakiekolwiek pulsacje pradu w cewce beda indukowac brum w kontakatch przekaznika a te bedac wlaczone szeregowo z siatka triody dadza sie slyszec. Ja do wygladzania zasilania przekaznikow nie schodze nizej 2200uF za prostownikiem a najchetniej stosuje regulator 5V.

[Ghost]

Projekt prawie ukończony, szumy ograniczyłem do bardziej niż akceptowalnego stopnia, jednak stwierdzilem że po włączeniu dodatkowego stopnia wzmacniacz bardzo jedzie dołem a brzmienie staje się wyjątkowo ciemne. Przeanalizowałem schemet i doszedłem do wniosku że jedną z przyczyn może być brak filtru górnoprzepustowego między 2 a 3 stopnim. Poniżej zamieszczam schemacik zmiany jaką planuję wprowadzic w układzie tego stopnia. myślicie że to pomoże na zaistniały problem ? W praktyce moge go sprawdzić dopiero pojutrze bo skonczyły mi sie rezystory 470k i musze dopiero jechac kupić.
Aha i jeszcze jedno. Czy jest jakaś ogólna zasada dotycząca umieszczania takich załączalno-odłączalnych stopni w jakimś konkretnie określonym miejscu ? Tzn czy jeśli już sie stosuje się taki patent to powinno się go zastosować jak najbliżej wejście do układu czyli za/przed pierwszym stopniem czy tak jak w moim przypadku jest aktualnie może być umieszczony za drugim stopniem ?

[Wicker]

Daj ten filtr i sprawdź, to 15 min zabawy
Ten kondensator w katodzie dość mały, niby wartość Marshallowska da boosta właśnie górnych częstotliwości, ale po dodaniu filtru ja bym pokombinował.
Co do dołączanych stopni, to widziałem głównie w środku i na początku.

[Ghost]

No właśnie co do konda w katodzie to mam pytanie mianowicie co on właściwie robi ? Wiem że rezystor w zależności od wartości daje podbicie głośności i gainu. Niestety nie słysze zbytnio różnicy w przypadku kiedy do rezystora dodam kondensator. Przykładowo w takiej Mesie DR to prawie we wszystkich stopniach katody maja 1,8k i 1u kondensator. Czy te kondy daja jeszcze jakieś dodatkowe wzmocnienie albo maja wpływ na barwe ? Czy im większa wartość tym barwa staje się jaśniejsza ? Jak to wygląda z teoretycznego punktu widzenia ?

Co do przeróbki to została wykonana i sprzęt brzmi zdecydowanie lepiej. Przy okazji znalazłem jeden błąd montażowy na płytce - kondensator zamiast do kołka z masa przylutowany do kołka bez masy. Efekt - po włączeniu boosta jest tylko minimalna zmiana w brzmieniu (w sumie całkiem ciekawie to brzmi) oraz nastepuje spore podbicie gainu. Wniosek - działa jak należy.

Musze jeszcze tylko zmienić regulacje presence na potek 5k lin i kondensator 100n ponieważ obecna nie działa tak jak powinna - nie ma praktycznie zadnej roznicy miedzy polozeniem 0 a 10