lampowa końcowka mocy do pod xt
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
Prowadzenie masy jest nie tylko opisane, ale nawet porządnie zilustrowane tutaj:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/ ... nie%20masy
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/ ... nie%20masy
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
ale to trafo daje większe napięcie niż to od bambino, chciałem zastosować selen bo ma mniejsza skuteczność...
jak krzem mi podniesie napięcie to się nic nie stanie? czy będzie trzeba zmienić schemat?
jak krzem mi podniesie napięcie to się nic nie stanie? czy będzie trzeba zmienić schemat?
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
Nie ma co tragizować z tym za wysokim napięciem. Najwyżej zwiększysz wartość rezystora 3k3 i zastosujesz dwa 5W równolegle. Uwzględnij to przy projektowaniu płytki i już.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
To się dobiera opornik w filtrze wstępnym. Poczytaj sobie mój artykuł o końcówkach mocy SE i transformatorach przyklejony w dziale "transformatory".
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
BTW: na Forum sobie nie "Panujemy". Posługujemy się nickami albo imionami (jeśli je znamy). Jakoś tak sympatyczniej w ten sposób.drifter pisze:Dziękuje Panom za odpowiedzi![]()
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
mam jeszcze pytanko czy mogę zastąpić potki treble i bass opornikami tak, żeby powstał filtr dolno i górnoprzepustowy?
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
Painlust próbował Ci zasugerować, żeby wyrzucić całkiem tą korekcję w sprzężeniu a zostawić samo sprzężenie. Ja bym dodatkowo proponował zrobić sprzężenie odłączane pstryczkiem na panelu. Powstanie wtedy coś w rodzaju "boost".
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
A bardzo Ci te potki przeszkadzają? Zostaw, może sobie kiedyś coś nimi poregulujesz jednak.
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
"poprawiłem" schemat, teraz wygląda tak.
Korektor jednak zostaję, a nuż się przyda
Żarzyć chce zmiennym z symetryzacja żarzenia.
Jeśli schemat nie zawiera błędów (nie jestem pewien czy potek Volume jest w dobrym miejscu) to zabieram się za pcb.
Korektor jednak zostaję, a nuż się przyda

Jeśli schemat nie zawiera błędów (nie jestem pewien czy potek Volume jest w dobrym miejscu) to zabieram się za pcb.

Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
R1 zmień na 1M. A separujący kondensator (C1) za stopniem zwiększyłbym do co najmniej 22nF bo dla mnie 10nF to trochę za mało. Za duży jest jak dla mnie Rk (R7) w końcówce. R4 też według mnie za duży. Wystarczyłby o połowę mniejszy.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7359
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
Warto też przewidzieć na wejsciu kondensator separujący, w razie jakby okazał sie zbędny, można go po prostu zastąpić zworą.
Edit. Marvel na 1 stronie wątku również zasugerował ten kondensator.
Edit. Marvel na 1 stronie wątku również zasugerował ten kondensator.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
A jaką wartość powinien mieć kondensator separujący?
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
Wg mnie C1 o wartości 10n z zapasem starczy przy wartości potencjometru głośności równej 1M. Częstotliwość graniczna wychodzi poniżej 16Hz, czyli nawet dla pięciostrunowej gitary basowej starczy w zupełności. To samo się odnosi do ewentualnego kondensatora separującego na wejściu układu.
Ja bym nawet zmniejszył ten potencjometr głośności do 470k (fd=32Hz) a nawet 220k (fd=64Hz), zawsze mniej łapie śmieci jak jest mniejszy.
R7 ma dobrą wartość (chyba najbardziej typową), natomiast jego moc jest za mała (faktyczna moc wynosi ok. 70% nominalnej). Koniecznie daj co najmniej 1W, nawet 2W nie będą od rzeczy, mniej się będzie grzał.
Zasilanie anody lampy mocy bezpośrednio z pierwszego ogniwa filtra RC to bardzo słaby pomysł, założę się, że będzie brumieć. Lepiej dodać "z przodu" dodatkowe ogniwo 47u+100R. Ostatni kondensator (ten, który zasila triodę) można za to zmniejszyć do 10-22u.
Z innej beczki - strasznie kaszaniarsko namalowałeś ten schemat, wszystko mota się ze wszystkim (np. korektor z zasilaczem). Warto stosować zasadę, że współrzędna danego punktu na osi Y w przybliżeniu odzwierciedla potencjał elektryczny danego punktu (czyli w tym przypadku masa na jednej wysokości na samym dole, zasilanie anodowe na jednej wysokości na samej górze schematu itd.), podczas gdy oś X odpowiada drodze sygnału. Znacznie łatwiej się w ten sposób czyta.
Ja bym nawet zmniejszył ten potencjometr głośności do 470k (fd=32Hz) a nawet 220k (fd=64Hz), zawsze mniej łapie śmieci jak jest mniejszy.
R7 ma dobrą wartość (chyba najbardziej typową), natomiast jego moc jest za mała (faktyczna moc wynosi ok. 70% nominalnej). Koniecznie daj co najmniej 1W, nawet 2W nie będą od rzeczy, mniej się będzie grzał.
Zasilanie anody lampy mocy bezpośrednio z pierwszego ogniwa filtra RC to bardzo słaby pomysł, założę się, że będzie brumieć. Lepiej dodać "z przodu" dodatkowe ogniwo 47u+100R. Ostatni kondensator (ten, który zasila triodę) można za to zmniejszyć do 10-22u.
Z innej beczki - strasznie kaszaniarsko namalowałeś ten schemat, wszystko mota się ze wszystkim (np. korektor z zasilaczem). Warto stosować zasadę, że współrzędna danego punktu na osi Y w przybliżeniu odzwierciedla potencjał elektryczny danego punktu (czyli w tym przypadku masa na jednej wysokości na samym dole, zasilanie anodowe na jednej wysokości na samej górze schematu itd.), podczas gdy oś X odpowiada drodze sygnału. Znacznie łatwiej się w ten sposób czyta.
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
Poprawiłem i uporządkowałem schemat, zastosowałem się do wszystkich rad Jethrotulla i wyszło coś takiego:
nie zaznaczyłem tego na schemacie, żeby nie robić bałaganu ale z C6 zasilam anodę pentody
nie zaznaczyłem tego na schemacie, żeby nie robić bałaganu ale z C6 zasilam anodę pentody
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: lampowa końcowka mocy do pod xt
Teraz całkiem dobrze. Rozważ jeszcze dodanie rezystora na siatkę drugą pentody. Wartość: ok 1k.drifter pisze:Poprawiłem i uporządkowałem schemat, zastosowałem się do wszystkich rad Jethrotulla i wyszło coś takiego:
Widzę, że usunąłeś wszystkie moce rezystorów ze schematu. W związku z tym pamiętaj, żeby je sobie policzyć samodzielnie zakładając 2-3-krotny zapas (np. rezystor anodowy triody powinien przy obecnej wartości mieć co najmniej 0.5W).
Można to zaznaczyć np. literką. Nie trzeba malować kreski jawnie. Ja w ogóle zasilacz rysuję osobno i punkty zasilania oznaczam literkami.nie zaznaczyłem tego na schemacie, żeby nie robić bałaganu ale z C6 zasilam anodę pentody