Co wypadałoby mieć, żeby w przybliżeniu określać jakość nowo zakupionych elektrolitów, jak również wylutowanych - w razie wątpliwości co do konieczności ich wymiany ?
Jakość nowo zakupionych kondensatorów (nieznanej firmy) określić jest bardzo trudno. Dobrym mostkiem można co prawda zmierzyć podstawowe parametry kondensatora, ale to pozwoli nam jedynie określić parametry początkowe, natomiast nie powie nam to nic o tym jak zachowa się kondensator w konkretnym układzie. Zauważyłem, że w niektórych typach kondensatorów coś jest nie tak z ich konstrukcją, lub składem elektrolitu, gdyż po dość krótkim okresie użytkowania ulegają rozszczelnieniu i zaczyna się z nich wylewać elektrolit, niszcząc przy okazji obwody drukowane na płytce. W niektórych można zauważyć postępującą z czasem elektrolizę przy ujemnym wyprowadzeniu, która kończy się najczęściej "wygryzieniem" tego doprowadzenia i widocznymi przy nim wykwitami z produktów elektrolizy.. Inne typy potrafią puchnąć już po krótkim czasie użytkowania, czemu towarzyszy bardzo duży wzrost rezystancji szeregowej kondensatora. Jeszcze inne typy kiepskich kondensatorów uszkadzają się w sposób niewidoczny na zewnątrz (nie puchną, nie odpadają w nich wyprowadzenia, a tracą pojemność).
Myślę, że przy doborze odpowiedniego kondensatora należy się kierować własnym doświadczeniem, danymi z not aplikacyjnych, dotyczącymi dopuszczalnego prądu, temperatury i przewidywanego okresu eksploatacji. Spośród różnych kondensatorów dobrych firm powinno się wybierać te o większych gabarytach (te o większej średnicy zazwyczaj mają znacznie większą trwałość; w przypadku "miniaturek" wszystkie parametry elektryczne są dużo gorsze), ewentualnie jeśli jest miejsce to stosować kondensatory o większej pojemności, oraz wyższym dopuszczalnym napięciu pracy (użycie kilku kondensatorów połączonych równolegle, zamiast jednego, też może poprawić sytuację). Niestety wraz ze wzrostem napięcia (już powyżej 100 V) ilość dostępnych typów kondensatorów bardzo się kurczy. O ile wśród kondensatorów o napięciu do 50...63 V mamy ogromną gamę typów o przeróżnych parametrach (o obniżonym, niskim i ekstremalnie niskim ESR, o małej i bardzo małej upływności, o dużym dopuszczalnym prądzie, itp.), to wśród kondensatorów nas interesujących, czyli do zastosowań w układach lampowych (350..450 V) ilość typów jest ograniczona, choć i wśród nich można znaleźć takie, których deklarowany czas eksploatacji dochodzi do 10000 godzin. Wśród kondensatorów o niskiej impedancji najniższą impedancją cechują się kondensatory o napięciu dopuszczalnym od 35V do 100 V (w zależności od serii i czasem pojemności), więc powinno się unikać stosowania kondensatorów na napięcia najniższe (zawsze mają niższy prąd dopuszczalny i prawie zawsze większą ESR).
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .