Atlantis pisze: Największym problemem jest w tej chwili brak lampki z epoki lub chociażby cokołu od niej, z którego mógłbym wykonać przejściówkę.
Generalnie moim zamysłem jest trzymanie się oryginalnego projektu i realiów dwudziestolecia tak bardzo, jak to tylko możliwe.

No mówisz i masz..

Na foto masz lampkę bateryjną Telefunken RE134 o ciągle godnym prądzie anodowym 4 mA. Sprawdziłem ją przed chwilą w audionie - działa, gra! No i jeśli w ciągu miesiąca, (czyli do końca września) zrobisz odbiornik Manczarskiego, i oczywiście pokażesz go na forum, to ja Ci tę sprawną i zapewne przedwojenna lampkę
dam za darmo włącznie z kosztami przesyłki 
Co Ty na to?
Podstawki nie musisz mieć, wetkniesz otrzymaną lampkę w cztery wywiercone dziurki i nóżki od spodu owiniesz ciasno drucikiem. Wystarczy..Nawet lutować nic nie trzeba...
No to co? Działaj chłopie!
A nadajniczek to był z Młodego Technika. Taka zabawka nadająca na falach średnich. Szukałem tego schematu w necie ale widzę, że muszę iść do Biblioteki Narodowej i tam poszukać.... Setymentalna sprawa
