Przekaźnik monostabilny siemens z serii V23026

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

arnold
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: ndz, 4 lipca 2010, 19:40

Re: Przekaźnik monostabilny siemens z serii V23026

Post autor: arnold »

painlust pisze:Ja tam nigdy nie miałem problemu z mikroprzekaźnikami. Tyle że u mnie zawsze są zasilane z oddzielnego zasilacza.
Wiem, to dokładnie zmienia całkowicie wszelkie nieprzyjemne i pracochłonne kombinacje.
Niestety u mnie brakło miejsca na dodatkowy transformatorek a nie chciałem go dawać na płytę, więc skusiłem sie na pobór z żarzenia.
Człek uczy sie na błędach- szkoda, że własnych.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Przekaźnik monostabilny siemens z serii V23026

Post autor: KaW »

Trzeba spróbować pogrubić odcinek :c-c"- tak aby tą droga nic nie wchodziło na lampę .A najlepiej wykonać zasilanie do FT-SW -odrębnymi przewodami.
arnold
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: ndz, 4 lipca 2010, 19:40

Re: Przekaźnik monostabilny siemens z serii V23026

Post autor: arnold »

Witam
Masa była odrębna jednak przyłączona do masy końcówki mocy teraz jest w punkcie centralnym kondensatora anodowego i jest ok.
Duzo pomógł stabilizator jak i wymiana kondensatora filtrującego.
ODPOWIEDZ