Otóż mierząc budowany przez siebie wzmacniacz (o którym wcześniej można było poczytać m.in. viewtopic.php?f=8&t=15769 czy viewtopic.php?p=170211#p170211 itp) okazało się (co jest logiczne przy zastosowanych transformatorach głośnikowych typu TG2-29-666) że występuje na charakterystyce częstotliwościowo-amplitudowej rezonans.
Pytanie jak sie go pozbyć (wypłaszczyć).
W sprzężeniu zwrotnym 1k+w szereg 10k|470pF (schemat http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... aa458.html )
Dodatkowo 1,5nF równolegle z uzwojeniem anodowym.
Pytanie co można tu jeszcze zdziałać? Zwiększyć kondensator w sprzężeniu zwrotnym?
Zmienic ten w uzwojeniu anodowym?
Ujarzmienie rezonansu transformatora we wzmacniaczu lampowym
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Ujarzmienie rezonansu transformatora we wzmacniaczu lamp
Pewnie mi się zbierze za taką odpowiedź, ale nie widzę lepszego rozwiązania nad zmianę transformatora 

Re: Ujarzmienie rezonansu transformatora we wzmacniaczu lamp
Heh, to wiem, chodzi o to by coś zrobić z tym co jest.
Re: Ujarzmienie rezonansu transformatora we wzmacniaczu lamp
No i co się okazuje? Winny był 1,5nF włączony równolegle z uzwojeniem anodowym! Tak chwalony i polecany. Nigdy więcej tego dziadostwa.
Bez niego pasmo skoczyło do 50kHz, praktycznie bez widocznego rezonansu, ładna odpowiedź prostokąta, jeszcze tylko muszę zwiększyć kondensator w USZ z 470pF na większy żeby prostokąta jeszcze dopieścić.
Bez niego pasmo skoczyło do 50kHz, praktycznie bez widocznego rezonansu, ładna odpowiedź prostokąta, jeszcze tylko muszę zwiększyć kondensator w USZ z 470pF na większy żeby prostokąta jeszcze dopieścić.