Stare kondensatory a "PCB"

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: Ukaniu »

Witajcie,
Zastanawia mnie jeden problem.
Od lat 30 zeszłego wieku jako olej do nasycania kondensatorów były stosowane Polichlorowane bifenyle.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polichlorowane_bifenyle
Trafiło do mnie pewne urządzenie w którym zastosowano kilka sztuk starych (ok 40 r.) kondensatorów Aerovox - malutkie pudełka 3x0,5uf/300V z których wygląda na to - pojawił się wyciek oleju (zaolejone lepką szklistą przezroczystą mazią obwody pod). Ciekawe czy to akurat PCB? a jeśli to myślę sobie jak najbezpieczniej się z nim obchodzić czy usunąć w miarę możliwości.
Z punktu widzenia ilość i środowiska w porównaniu z tym ile tego wywalano przez 40 lat - nie stanowi problemu ale czy jest sens zakładać OP-1 do czyszczenia? 8)
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: Furman Zenobiusz »

Na forum jest gdzieś lista producentów/kondensatorów z PCB, niedawno to przeglądałem.
Jeśli to rzeczywiście PCB, zamiast się przejmować środowiskiem myślałbym raczej o własnym zdrowiu.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Nie znam się na składzie chemicznym środków oleistych którymi zalewano kondensatory.Przez ostatnie 40 lat rozebrałem tego całkiem sporo i żyję,jak jeszcze długo? Tego nie wiem.
Podobnie jak z eternitem.Będąc przed laty na wczasach opalałem się obok krajzegi na której górale cieli płyty eternitu.Tuman pyłu,dzieciaki się bawiły,gąski się pasły.Co będzie później ??
Zdrowia życzę - sobie i Wam.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: AZ12 »

PCB w małych kondensatorach raczej nieczęsto stosowano. Stosowano go powszechnie w sprzęcie elektroenergetycznym.
Ratujmy stare tranzystory!
OTLamp

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: OTLamp »

Nie sądzę by w małych kondensatorach stosowali to świństwo, choć z drugiej strony nigdy nie wiadomo. Ja całkiem niedawno wywaliłem taki blok 0.5uF/6kV, miał gdzieś jakąś nieszczelność, po kilkunastu dniach od wyczyszczenia cały pokrywał się olejem.
whwp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1026
Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
Lokalizacja: Sopot

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: whwp »

"...Skrót i nazwę należy traktować jaką umowne określenie dla: polichlorowanych bifenyli, polichlorowanych terfenyli (PCT), monometylotetrachlorodifenylometanu, monometylodichlorodifenylometanu, monometylodibromo difenylometanu. Dla określenia grupy polichlorowanych bifenyli stosuje się czasem potoczną nazwę "askarele", pochodzącą od jednej z nazw handlowych stosowanych w USA. ..."

No i wszystko na ten temat. :mrgreen:
Wojtek SQ2KRZ
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: szalony »

PCB stosowano niestety także w kondensatorach "domowego użytku", czego przykładem jest widoczny na zdjęciu kondensator z pralki: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... nsator.jpg , chociaż nie wiem jak często je stosowano i być może używano ich tylko w większych "sztukach". Powszechnie natomiast były stosowane w kondensatorach energetycznych, w tym w polskich (m. in ZWAR). Na pewno zawierają PCB kondensatory polskie oznaczone "NIEPALNE SYCIWO SYNTETYCZNE". Niemieckie oznaczenie - Chlordiphenyl, często stosuje się nazwy handlowe (USA - Aroclor, ruskie Sowol i Sowtol, i wiele wiele innych (jest tabela na wikipedii)).

Usuwanie pcb jest bardzo kłopotliwe. Związki te są niezwykle odporne na rozkład pod wpływem czynników środowiska, i zasadniczo niepalne (co stanowiło w energetyce ich wielką zaletę). Jeżeli zmusi się je do palenia mogą wydzielać tzw. dioksyny , w tym skrajnie toksyczne (2,3,7,8-TCDD). Zatrucie dioksynami (o ile nie jest śmiertelne), jak również ostre narażenie na niektóre PCB powoduje paskudny tzw. trądzik chlorowy (ślad otrucia np. u Wiktora Juszczenki), bardziej drastyczne zdjęcia na google pod hasłem "chloracne". PCB niestety rozlazły się na cały świat łącznie z antarktydą, niedawno szwedzi apelowali aby młodzi mężczyźni którzy chcą mieć dzieci nie jedli ryb z bałtyku, zwłaszcza tłustych, bo stężenie niektórych kongenerów PCB jest znaczne i może powodować bezpłodność lub mutacje, które są typowym objawem narażenie przewlekłego na polichlorowane bifenyle.

W energetyce, bo tam najczęściej spotyka się PCB ich usunięcia dokonuje się przez wielokrotne płukanie transformatora olejem transformatorowym, włączenie do pracy, i pomiar stężenia PCB po określonym czasie, w razie konieczności wykonuje się ponowne płukanie. Utylizacją PCB jak i oleju w którym rozpuszczone są PCB (po płukaniu) zajmują się wyspecjalizowane firrmy, z tego co wiem obecnie prowadzi się spalanie w specjalnych warunkach (nie wiem czy w polsce jest taka instalacja, czy też firmy utylizujące "przepakowują" i wysyłają to za granicę, np. w pestycydach przoduje Holandia). Trwają badania nad utylizacją PCB przy pomocy bakterii lub z użyciem czerwieni metylowej.

tyle teorii dla zaspokojenia ciekawości.
pozdr.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: AZ12 »

PCB zostało oficjalnie zakazane na przełomie lat 70 i 80. W 1977 został zdelegalizowany w USA, produkowała go znana firma chemiczna.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
jerziszek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: śr, 22 lipca 2009, 21:37
Lokalizacja: Knurów, Śląsk

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: jerziszek »

Ukaniu pisze:Witajcie,
Zastanawia mnie jeden problem.
Od lat 30 zeszłego wieku jako olej do nasycania kondensatorów były stosowane Polichlorowane bifenyle.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polichlorowane_bifenyle
Trafiło do mnie pewne urządzenie w którym zastosowano kilka sztuk starych (ok 40 r.) kondensatorów Aerovox - malutkie pudełka 3x0,5uf/300V z których wygląda na to - pojawił się wyciek oleju (zaolejone lepką szklistą przezroczystą mazią obwody pod). Ciekawe czy to akurat PCB? a jeśli to myślę sobie jak najbezpieczniej się z nim obchodzić czy usunąć w miarę możliwości.
Z punktu widzenia ilość i środowiska w porównaniu z tym ile tego wywalano przez 40 lat - nie stanowi problemu ale czy jest sens zakładać OP-1 do czyszczenia? 8)
Jeśli szkoda Ci zdrowia to przyjmij na starcie że są to kondensatory z PCB i je oddaj do utylizacji.
Pisze serio bo problem z PCB wyszedł kilkanaście/kilkadziesiąt lat później od zrobienia pierwszych kondenstatorów z PCB.

Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Stare kondensatory a "PCB"

Post autor: Ukaniu »

Utylizacja kondensatorów to jedna sprawa a umycie reszty inna.
Jak narazie całość została kilka razy uprana w nitro kosztem kilku napisów.
Nie wiem czy chassis było polepione w większym stopniu olejem z kondziołów czy jakimś wojskowym zabezpieczeniem przeciw wilgoci lub ktoś mechanikę kiedyś obficie czymś posmarował - jedno jest pewne - kondzioły też wyciekły. Brud dał sie zmyć tylko nitro.
Jak będę miał czas to będę walczył dalej. Z jednej strony szkoda radia z drugiej zdrowia - jednak nie można chyba przesadzać z panikowaniem - bo świadomie czy nie prawie każdy kto bawi się elektroniką miał z tym olejem styczność. Przenikanie ze skóry nie jest wielkie i tu rękawiczki pomagają no a połknąć to chyba już by trzeba chcieć ;-) Myślę, że umycie rąk po robocie wystarczy i działam dalej.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
ODPOWIEDZ