Generator w.cz. (a może wobulator?)
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Generator w.cz. (a może wobulator?)
Witam,
Podczas zabaw z układem odbiornika lampowego AM stwierdziłem, ze przydałby mi się jakis generator w.cz. z modulacją AM - chociażby do okreslenia zakresu w jakim stroi mój odbiornik, sprawdzenia czułości (stacje zanikaja i raz wydaje się że jest głosniej a raz ciszej i nie wiadomo czy to zmiana np. cewki cos zmieniła czy to fala zmieniła swoją wartość), strojenia obwodów, itp...
Przejrzałem książki i jest tam kilka schematów (np. w Poradniku radioamatora), ale jakoś nie za bardzo mam do nich przekonanie (może niesłusznie)
Może ktoś z Was posiada sprawdzony układ takiego generatora? Tak, żeby mozna go było jednocześnie podłączyć do wejscia cyfrowego miernika częstotliwości.
Podczas zabaw z układem odbiornika lampowego AM stwierdziłem, ze przydałby mi się jakis generator w.cz. z modulacją AM - chociażby do okreslenia zakresu w jakim stroi mój odbiornik, sprawdzenia czułości (stacje zanikaja i raz wydaje się że jest głosniej a raz ciszej i nie wiadomo czy to zmiana np. cewki cos zmieniła czy to fala zmieniła swoją wartość), strojenia obwodów, itp...
Przejrzałem książki i jest tam kilka schematów (np. w Poradniku radioamatora), ale jakoś nie za bardzo mam do nich przekonanie (może niesłusznie)
Może ktoś z Was posiada sprawdzony układ takiego generatora? Tak, żeby mozna go było jednocześnie podłączyć do wejscia cyfrowego miernika częstotliwości.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Czesc
Zobacz strone http://f6bon.albert.free.fr/DDS.html
Ja zrobilem sobie dwa takie. Jeden ladny, w pudelku, z rozdzielonymi czestotliwosciami, a drugi to plytka bez obudowy - awaryjny.
Chodza jak glupie. Parametry masz na podanej stronie.
Pozdrowienia
Zobacz strone http://f6bon.albert.free.fr/DDS.html
Ja zrobilem sobie dwa takie. Jeden ladny, w pudelku, z rozdzielonymi czestotliwosciami, a drugi to plytka bez obudowy - awaryjny.
Chodza jak glupie. Parametry masz na podanej stronie.
Pozdrowienia
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Układ wygląda ciekawie, ale nie widzę tu modulacji AM?
AD7008 jest w Polsce do dostania?
Generator funkcyjny G-432 mam (ale on tylko do 1MHz chodzi no i tez bez modulacji).
Myślałem raczej o czyms prostszym typu generator LC or RC?
AD7008 jest w Polsce do dostania?
Generator funkcyjny G-432 mam (ale on tylko do 1MHz chodzi no i tez bez modulacji).
Myślałem raczej o czyms prostszym typu generator LC or RC?

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Cześć! W którymś z Młodych Techników (chyba lata 70-te) był opis budowy generatora modulowanego do strojenia odbiorników AM na zakresie Śr i Dł. W skład wchodziły 3 tranzystory BC177 (lub podobne), antena ferrytowa z radia Jowita, kond. zmienny też z Jowity, przycisk Isostat i kilka elementów biernych... Byłem w trakcie budowy tego generatorka, nawet uruchomiłem generator modulujący ale zaprzestałem składania bo w międzyczasie zakupiłem fabryczny, ruski generator G4-102 

μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Znalazłem schemat generatora ....lampowy 
Identyczny zresztą układ jest opisany w jednym z numerów Młodego Technika (dzieki za pomysł z MT).
Podoba mi się tutaj to, że mamy tylko po jednej cewce na zakres i dzieki temu układ przełącznika zakresów maksymalnie się upraszcza. No i w układzie generatora m.cz. nie trzeba dawac transformatorka - jak to w innych układach podają.
Jako pierwszą lampę dałbym EF80, a drugą ECH81.
Jak się uda, to zamiast kondensatora zmiennego (o który niełatwo, a jak jest to strasznie handlarze na Wolumenie zdzieraja - 25zl za agregat od Pioniera) dałbym diodę pojemnościową BB113 + potencjometr 10 obrotowy.
Myślałem jeszcze, że może można by wykorzystać część triodową ECH i zrobić stopień separatora (wtórnik katodowy?) - wzorem układów tranzystorowych.
Minusem układu jest koniecznośc wykonania zasilacza anodowo/żarzeniowego czyli trzeba nawijać tranformator.
Ale za to - dwie lampy z pudełka będą "reincarnated"
Ma szanse to zadziałac?

Identyczny zresztą układ jest opisany w jednym z numerów Młodego Technika (dzieki za pomysł z MT).
Podoba mi się tutaj to, że mamy tylko po jednej cewce na zakres i dzieki temu układ przełącznika zakresów maksymalnie się upraszcza. No i w układzie generatora m.cz. nie trzeba dawac transformatorka - jak to w innych układach podają.
Jako pierwszą lampę dałbym EF80, a drugą ECH81.
Jak się uda, to zamiast kondensatora zmiennego (o który niełatwo, a jak jest to strasznie handlarze na Wolumenie zdzieraja - 25zl za agregat od Pioniera) dałbym diodę pojemnościową BB113 + potencjometr 10 obrotowy.
Myślałem jeszcze, że może można by wykorzystać część triodową ECH i zrobić stopień separatora (wtórnik katodowy?) - wzorem układów tranzystorowych.
Minusem układu jest koniecznośc wykonania zasilacza anodowo/żarzeniowego czyli trzeba nawijać tranformator.
Ale za to - dwie lampy z pudełka będą "reincarnated"

Ma szanse to zadziałac?
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Można za E1 dać EF80, a za E2 ECH81. Jednak o wspomnianym wtórniku zapomnij. Trioda i heptoda od ECH81 mają wspólną katodę. Wtórnik możesz zrobić na BF245C, wtedy potencjometr od regulacji amplitudy sygnału wyjściowego może być o znacznie większej rezystancji. Jednak znalezienie warikapu o tak dużej pojemności będzie trudne. Popularne diody od UKF'u mają najwyżej 20-30pF. Generator m.cz. jest drabinkowy, a generator w.cz. chyba pracuje w układzie Colpitts'a.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Rzeczywiście - masz rację - nie spojrzałem, że te katody są wspólnie połączone. Szkoda.
Można by ew. dać zamiast EF80 jakąś inną kombinowaną - ECF82. Niestety, posiadam tylko PCF802 w swoich zbiorach,
a tranformatorek zasilający już kupiłem (0,7A ż/150V anodowe), więc nie wchodzi w grę dołożenie jeszcze jednej lampy. Pomysł z BF245 chyba jest niezły. Może zresztą w ogóle nie dawać bufora wyjsciowego?
Co do diody warikapowej - rzeczywiście teraz to nie łatwy do dostania towar...ale miałem chyba trochę szczęscia i kupiłem w zeszła niedzielę 2 szt. SVC311 firmy Sanyo na Wolumenie.
Pojemność max srednio 450 pF przy 9V.
Co ciekawe - na moje pytanie o tradycyjny kondensator obrotowy, handlujący odpowiedział, że jestem pierwszą osobą od roku, która się o to pyta
))
Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju - zasilanie owej diody pojemnościowej.
Oczywiście dioda zenera, potencjometr, itd... Natomiast czy da się zasilić diodę zenera z owych 150V anodowego? - rzecz jasna z odp. opornikiem redukcyjnym. Czy nie nastąpi przebicie od zbyt wysokiego napięcia? (tak cos podejrzewam). W razie czego mam przygotowany malutki 1VA transformatorek 12V tylko do zasilania owej diody (i ew. stopnia wyjsciowego na BF245).
Generalnie więc wszytkie elementy juz mam - teraz najprzyjemniejsza rzecz - planowanie rozmieszczenia elementów i potem...wykonanie
Można by ew. dać zamiast EF80 jakąś inną kombinowaną - ECF82. Niestety, posiadam tylko PCF802 w swoich zbiorach,
a tranformatorek zasilający już kupiłem (0,7A ż/150V anodowe), więc nie wchodzi w grę dołożenie jeszcze jednej lampy. Pomysł z BF245 chyba jest niezły. Może zresztą w ogóle nie dawać bufora wyjsciowego?
Co do diody warikapowej - rzeczywiście teraz to nie łatwy do dostania towar...ale miałem chyba trochę szczęscia i kupiłem w zeszła niedzielę 2 szt. SVC311 firmy Sanyo na Wolumenie.
Pojemność max srednio 450 pF przy 9V.
Co ciekawe - na moje pytanie o tradycyjny kondensator obrotowy, handlujący odpowiedział, że jestem pierwszą osobą od roku, która się o to pyta

Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju - zasilanie owej diody pojemnościowej.
Oczywiście dioda zenera, potencjometr, itd... Natomiast czy da się zasilić diodę zenera z owych 150V anodowego? - rzecz jasna z odp. opornikiem redukcyjnym. Czy nie nastąpi przebicie od zbyt wysokiego napięcia? (tak cos podejrzewam). W razie czego mam przygotowany malutki 1VA transformatorek 12V tylko do zasilania owej diody (i ew. stopnia wyjsciowego na BF245).
Generalnie więc wszytkie elementy juz mam - teraz najprzyjemniejsza rzecz - planowanie rozmieszczenia elementów i potem...wykonanie

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Wtórnik na wyjściu warto zastosować. Generator w.cz. będzie pracował w bardziej komfortowych warunkach, będzie słabo obciążony i stabilniejszy. Oczywiście trzeba zrobić wtórnik - układ wspólnego drenu OD. Będziesz mia możliwość skokowej zmiany rezystancji wyjściowej generatora za pomocą przełącznika. Co do wytworzenia napięcia wrikapowego to najplepiej zastosować UL1550. Da większą stabilność napięcia warikapowego. Dla UL1550 ustala się prąd na poziomie ok. 10mA. Przebicie rezystora redukcyjnego nie nastąpi. Dla pewności warto zastosować 2-3 takie rezystory szeregowo.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Miałem na myśli przebicie zenery - nie opornika redukcyjnego
Pamiętam, że kiedyś udało mi się załatwić zenerkę podłączając ją (bez rezystora redukcyjnego), wprost do zasilacza z nastawionym zabezpieczeniem prądowym 10mA.
Ale napięcie nastawione było 30V - i mimo, że zabezpieczenie pradowe powinno je zbić do wartości zenera diody - to sie jednak uszkodziła.
UL1550 - pamiętam ten układ
Kupiłem (15 lat temu) telewizor i po pół godzinie cos w nim walnęło. Jak na złość nie mogłem go zwrócić do sklepu (wtedy były inne czasy i umowy) i musiałem czekać na technika (sam nie mogłem, bo plomba gwarancyjna). Po dwóch dniach przyszedł dziadek i wymienił własnie UL1550.
Od tamtej pory telewizor chodzi jak ta lala
Przy okazji - mam stary stos selenowy z magnetofonu ZK120 - warto toto wstawić zamiast diod typu 1N...?
Bo pamiętam z dawnych czasów smród palącego się stosu selenowego....brrr.....

Ale napięcie nastawione było 30V - i mimo, że zabezpieczenie pradowe powinno je zbić do wartości zenera diody - to sie jednak uszkodziła.
UL1550 - pamiętam ten układ

Od tamtej pory telewizor chodzi jak ta lala

Przy okazji - mam stary stos selenowy z magnetofonu ZK120 - warto toto wstawić zamiast diod typu 1N...?
Bo pamiętam z dawnych czasów smród palącego się stosu selenowego....brrr.....
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Dioda Ci wtedy padła bo jej Izmax był widocznie mniejszy niż te 10mA. Z drugiej strony zabezpieczenie nadprądowe nie działa jakoś super szybko, więc początkowy prąd był znaczny. Nie wiem czy ten stos jest przeznaczony na takie napięcie. Pamiętaj, że na diodach w prostowniku odkłada się napięcie 2*Um. Stosowanie stosu selenowego jest technicznie bez sensu bo ma on gorsze właściwości od współczesnych diod krzemowych (ma większą rezystancję wewnętrzną). Jednak w tych kategoriach to i lampy czasem są bez sensu. W związku z tym możesz go zastosować jedynie w celu wykonania urządzenia retro.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Nie pisałem długo, ale prace nad generatorem trwają.
Po wstępnym uruchomieniu i sprawdzeniu że układ działa, prace skupiły się na mechanice - obudowa, przełączniki, potencjometry, mocowanie elementów, itd, itp....
Niby z prostego układu robi się całkiem spore urządzenie jak dojdą do tego zasilacze i wszystkie elementy dodatkowe, które warto mieć w generatorze
Jako materiał na obudowę wykorzystałem płytki laminatu - jednocześnie konstrukcja nośna, łatwa w łaczeniu, jak i ekran dla w.cz. - po oklejeniu czarną folią samoprzylepną daje całkiem przyjemny wygląd.
Wracając do układu elektrycznego...
Zaskoczeniem dla mnie był wysoki poziom napięc generowanych przez lampy - na EF80 napięcie m.cz. dochodziło do 80Vpp, na ECH81 w. cz. ma amplitudę od 17 do 45Vpp - na razie próbnie podłączyłem jedną cewkę 220uH, więc częstotliwość generacji była od 500 do 1300kHz
(jak widać warikap nie pokrywa całego ŚR zakresu za jednym zamachem, ale przełacznik zakresów mam 12 pozycyjny, więc podzakresów można narobić do woli
)
Amplituda napięcia w.cz. rośnie wraz z częstotliwością - przy największej f mamy również największą amplitudę (nie wiem jak będzie na innych zakresach).
Będę próbował z tym powalczyć jeszcze - gdyby udało się wprowadzić jakieś sprzężenie ujemne, stabilizujące poziom napięcia byłoby miło (pomysły mile widziane).
A może to kwestia zbyt małych pojemności?
W każdym razie jest z czego zbijać przy tych poziomach napięć.
Osobną kwestią jest możliwość jaką daje użycie warikapu - być może dałoby się wprowadzić modulację FM a nawet wobulować częstotliwość generatora napięciem z oscyloskopu (czyli mamy wspomniany w tytule wobulator).
Nie wiem tylko do jakich max czestotliwości można przemiatać diodą pojemnościową tego typu - ale to się zobaczy w terminie późniejszym
Ew. może można by dodać równolegle małą BB104 i nią bujać częstotliwość nośną.
Układ jeszcze jest rozwojowy.
Po wstępnym uruchomieniu i sprawdzeniu że układ działa, prace skupiły się na mechanice - obudowa, przełączniki, potencjometry, mocowanie elementów, itd, itp....
Niby z prostego układu robi się całkiem spore urządzenie jak dojdą do tego zasilacze i wszystkie elementy dodatkowe, które warto mieć w generatorze

Jako materiał na obudowę wykorzystałem płytki laminatu - jednocześnie konstrukcja nośna, łatwa w łaczeniu, jak i ekran dla w.cz. - po oklejeniu czarną folią samoprzylepną daje całkiem przyjemny wygląd.
Wracając do układu elektrycznego...
Zaskoczeniem dla mnie był wysoki poziom napięc generowanych przez lampy - na EF80 napięcie m.cz. dochodziło do 80Vpp, na ECH81 w. cz. ma amplitudę od 17 do 45Vpp - na razie próbnie podłączyłem jedną cewkę 220uH, więc częstotliwość generacji była od 500 do 1300kHz
(jak widać warikap nie pokrywa całego ŚR zakresu za jednym zamachem, ale przełacznik zakresów mam 12 pozycyjny, więc podzakresów można narobić do woli

Amplituda napięcia w.cz. rośnie wraz z częstotliwością - przy największej f mamy również największą amplitudę (nie wiem jak będzie na innych zakresach).
Będę próbował z tym powalczyć jeszcze - gdyby udało się wprowadzić jakieś sprzężenie ujemne, stabilizujące poziom napięcia byłoby miło (pomysły mile widziane).
A może to kwestia zbyt małych pojemności?
W każdym razie jest z czego zbijać przy tych poziomach napięć.
Osobną kwestią jest możliwość jaką daje użycie warikapu - być może dałoby się wprowadzić modulację FM a nawet wobulować częstotliwość generatora napięciem z oscyloskopu (czyli mamy wspomniany w tytule wobulator).
Nie wiem tylko do jakich max czestotliwości można przemiatać diodą pojemnościową tego typu - ale to się zobaczy w terminie późniejszym

Ew. może można by dodać równolegle małą BB104 i nią bujać częstotliwość nośną.
Układ jeszcze jest rozwojowy.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Co do stabilizacji napięcia w.cz. prostego sposobu na to nie ma. Jedyny pomysł jaki mi przyszedł do głowy (dość głupi i prymitywny) to zastosować wolną triodę od ECH do obciążania generatora. Skoro napięcia naprawdę rośnie wraz z częstotliwością to nie powinno być problemu. Wystarczy jakiś detektor z odpowiednią stałą czasową.
Warikap powinien pracować na zakresie napięć warikapowych od 3 do 25V. Od dołu trzeba obciąć, by dioda nie przechodziła w stan przewodzenia. Masz podwójną czy pojedyńczą diodę ? Modulację FM łatwo dodać, dodając właśnie drugą diodę pojemnościową ze wstępną polaryzacją napięciem stałym.
Co do wobulatora to można próbować, ale to nie jest takie proste. Wynika to z tego, że charakterystyka fgen=f(Uvar) jest nieliniowa, gdzie fgen-częstotliwość generatora, Uvar-napięcie warikapowe. W wobulatorach stosuje się nieliniowo narastające przebiegi przestrajające. Natomiast na płytki X oscyloskopu należy podać już przebieg liniowy. Dodatkowo musiałbyś wykonać sondę (najprościej jedynie prostownik), najlepiej logarytmiczną.
Warikap powinien pracować na zakresie napięć warikapowych od 3 do 25V. Od dołu trzeba obciąć, by dioda nie przechodziła w stan przewodzenia. Masz podwójną czy pojedyńczą diodę ? Modulację FM łatwo dodać, dodając właśnie drugą diodę pojemnościową ze wstępną polaryzacją napięciem stałym.
Co do wobulatora to można próbować, ale to nie jest takie proste. Wynika to z tego, że charakterystyka fgen=f(Uvar) jest nieliniowa, gdzie fgen-częstotliwość generatora, Uvar-napięcie warikapowe. W wobulatorach stosuje się nieliniowo narastające przebiegi przestrajające. Natomiast na płytki X oscyloskopu należy podać już przebieg liniowy. Dodatkowo musiałbyś wykonać sondę (najprościej jedynie prostownik), najlepiej logarytmiczną.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Zrobiłem eksperyment po prostu dodając opornik katodowy 150R zbocznikowany kondensatorem 10uF.
Jest spora poprawa. Amplitudy już tak bardzo się nie róznią.
Niestety jest pewien minus - troche pogorszyło się przestrajanie obwodu - bez rezystora katodowego przestrajanie było mniej więcej równomierne na całym zakresie - ta sama zmiana obrotu potencjometru dawała podobną zmianę f generatora.
Po dodaniu rezystora następuje moment (przy przestrajaniu w dół) , że częstotliwość zatrzymuje się na ok 700kHz i dalej juz zmienia się minimalnie, mimo zmian pojemności warikapu.
Tak więc - co na jedno pomaga, na dugie szkodzi
Gorzej, ze jak się okazało przy zmianie cewek (czyli zakresow) parametry zmieniaja się jeszcze bardziej - przy większych f amplituda maleje przy mniejszych rośnie.
czyli odwrotnie jak w obrębie zakresu sredniofalowego.
Nie ze wszystkimi cewkami układ chce się wzbudzać.
Na razie udało mi się osiągnąć max 7 MHz na dławiku 20uH - na więcej na razie czasu nie starczyło.
Odnośnie warikapu - mój ma max Ur = 16V, więc musiałem zrezygnować z UL1550 i dałem oddzielny zasilaczyk + LM317 nastawione na 16V. Dioda jest pojedyńcza.
Co do wobulacji - myślę, że warto poeksperymentować. Własnie dostałem sporo materiałów na temat generatorów i wobulatorów od kolegi MAX'a (dzieki wielkie
- i jest tam prosty układ z diodą pojemnościową przemiataną napięciem z oscyloskopu (tylko poprzez układ rezystorów i potencjometrów) - więc może jest to mozliwe 
Przy dużej pojemności mojego warikapu, wykorzystamy tylko mały odcinek jej charakterystyki, więc może nie będzie tak nieliniowa.
Swoją drogą układ jest dziwny i nie do końca łapię zasadę jego działania (generator w.cz.) - np. siatka pierwsza jest na małym plusie (+0,2V) - kondensatorek 5nF (na schemacie, podłączony do gniazd m.cz. czyli od siatki pierwszej heptody ECH do masy) , który wydaje się tylko wygładzać napięcie m.cz. ma duże znaczenie - bez niego układ się nie wzbudza.
Na wszystkich siatkach mamy przebiegi w.cz. - nawet na pierwszej.
No nic - trzeba bedzie poeksperymentowac dalej
Jest spora poprawa. Amplitudy już tak bardzo się nie róznią.
Niestety jest pewien minus - troche pogorszyło się przestrajanie obwodu - bez rezystora katodowego przestrajanie było mniej więcej równomierne na całym zakresie - ta sama zmiana obrotu potencjometru dawała podobną zmianę f generatora.
Po dodaniu rezystora następuje moment (przy przestrajaniu w dół) , że częstotliwość zatrzymuje się na ok 700kHz i dalej juz zmienia się minimalnie, mimo zmian pojemności warikapu.
Tak więc - co na jedno pomaga, na dugie szkodzi

Gorzej, ze jak się okazało przy zmianie cewek (czyli zakresow) parametry zmieniaja się jeszcze bardziej - przy większych f amplituda maleje przy mniejszych rośnie.
czyli odwrotnie jak w obrębie zakresu sredniofalowego.
Nie ze wszystkimi cewkami układ chce się wzbudzać.
Na razie udało mi się osiągnąć max 7 MHz na dławiku 20uH - na więcej na razie czasu nie starczyło.
Odnośnie warikapu - mój ma max Ur = 16V, więc musiałem zrezygnować z UL1550 i dałem oddzielny zasilaczyk + LM317 nastawione na 16V. Dioda jest pojedyńcza.
Co do wobulacji - myślę, że warto poeksperymentować. Własnie dostałem sporo materiałów na temat generatorów i wobulatorów od kolegi MAX'a (dzieki wielkie


Przy dużej pojemności mojego warikapu, wykorzystamy tylko mały odcinek jej charakterystyki, więc może nie będzie tak nieliniowa.
Swoją drogą układ jest dziwny i nie do końca łapię zasadę jego działania (generator w.cz.) - np. siatka pierwsza jest na małym plusie (+0,2V) - kondensatorek 5nF (na schemacie, podłączony do gniazd m.cz. czyli od siatki pierwszej heptody ECH do masy) , który wydaje się tylko wygładzać napięcie m.cz. ma duże znaczenie - bez niego układ się nie wzbudza.
Na wszystkich siatkach mamy przebiegi w.cz. - nawet na pierwszej.
No nic - trzeba bedzie poeksperymentowac dalej

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Generator skończony - na pierwszym, podstawowym etapie.
Jak na razie dla moich potrzeb AM wystarczy.
Na przyszłośc ew. pozostawiłem opcje modulacji FM i wobulacji - jeśli będą potrzebne.
Na zakończenie kilka zdjęc
Jak na razie dla moich potrzeb AM wystarczy.
Na przyszłośc ew. pozostawiłem opcje modulacji FM i wobulacji - jeśli będą potrzebne.
Na zakończenie kilka zdjęc

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Generator w.cz. (a może wobulator?)
Ładna i praktyczna konstrukcja. Jednak trochę przekombinowana. Dodatkowe trafo jest zbędne. Należało zastosować UL1550, zasilony z napęcia anodowego przez jeden, lub dwa rezystory. Do potencjometru dzielnika dajemy dwa potencjometry montażowe. Jeden od strony masy drugi od katody UL1550. Do UL1550 oczywiście elektrolit kilka uF i kondensator ceramiczny. LM317 to za dużo jak do tego... Widzę, że brakuje wtórnika na wyjściu, a szkoda, bo warto go było zastosować. Dałoby się wtedy stworzyć odpowiednio wyjście symetryczne 300 omów i niesymetryczne 75 omów.
Jednak jeśli kolega nie jest elektronikiem z zawodu to nie ma się czego czepiać.
Pozdrawiam
Jednak jeśli kolega nie jest elektronikiem z zawodu to nie ma się czego czepiać.
Pozdrawiam